Pierwszy dyżur w Dwerniku już 3 maja !
Już umówiliśmy się na tej liście, że spotykamy się w knajpce w Dwerniku (u Stenki). Dyżury od 1 maja do 30 września w piątki, w godz. 14 - 16. Kto w tym czasie będzie w Bieszczadach, a będzie miał czas i ochotę na wspólne piwko z dyskutantami z tej listy, tego obowiązuje dyżur . Nawet hasło i odzew już uzgodniliśmy (kto nie wierzy, niech przewertuje starsze tematy tej listy). Oto one:
Hasło:
"W Bieszczadach najlepsze pierożki są w knajpie w Dwerniku."
Odzew:
"Admin lubi je tylko jesienią. Przysyła Ci świeżą partię."
Łatwo zapamiętać, gdyż jest to wg kpt. Klossa, a poza tym są tam rzeczywiście dobre pierożki. Admin to z kolei administrator tej listy. Będzie sprawdzał obecność na dyżurach.
A ja jestem b. ciekaw, czy i kto z nas zjawi się na 1-szym dyżurze, którego termin jest tuż za pasem: 3 maja !
Re: Pierwszy dyżur w Dwerniku już 3 maja !
Oj, Stały Bywalcu, powinieneś bardziej wierzyć w bieszczadzkie dusze! Ja z mym przyjacielem (którego imienia na razie nie zdradzę) dyżur już objęliśmy już w zeszły piątek. Wprawdzie samotnie i jeszcze hasła nie znaliśmy, i pierogów zjeść nie zdążyliśmy, i z daleka, bo z połoniny Stenkę wspominaliśmy, ale z pełną świadomością się podpisuję, ze dyżur został odbyty ;-) Do zobaczenia!
Duszewoj.
p.s. A dla barszczyka...czy poswięcisz swoje ulubione danie dla pierożków w Dwerniku? :-)
Re: Pierwszy dyżur w Dwerniku już 3 maja !
Dla ruskich pierogów u Stenki - hmmm, powazna sprawa.... Może i poświęce??? Tymczasowo jednak tylko... A tak na marginesie - nie miałem pojęcia, że ta sympatyczna pani, która sprzedawała mnie i moim druhom tanie wino, flaszkę wódeczki oraz kilka piw, przed bytnością na Otrycie a po wycieczce z Koliby tak ma na imię... Zresztą sprzedawała wtedy spod lady, więc w pełni rzecz jest usprawiedliwiona - konspiracja to podstawa!
A tak w ogóle Stały Bywalcu - ja dyżur takoż odbyłem, bo w zeszłym tygodniu z Łodzi w ukochane me góry popędziłem (jak nie wierzysz - sprawdź we wcześniejszych wiadomościach na tej liście :-))) ). Dyżur miejsce miał pod Jaworcem (Łukasz, ociepieniec jeden świadkował z viagrą u boku) i pod Honerm, gdzie na świadków biorę Asię, Genia i Ariego naszego kochanego, tropiciela bieszczadzkiego! Ale zrobię co się da, by na pierogi zawitać - skoro admin lubi je zwłaszcza jesienią?... Ja jednak zamiast hasła gromko zaśpiewam, że BARSZCZYK CZERWONY SMAKUJE NAJLEPIEJ! A na odzew poproszę inną piosnkę, równie słodką, bo też dobrych kilkanaście miesięcy na szlaku (bodaj z Komańczy albo na granicznym...) powstałą: ORGAZM WIELOKROTNY ZDARZA SIĘ DOŚĆ CZĘŚTO. Muzyka - psalm, nie wiem który, bo napotkany kiedyś na Rozsypańcy ksiądz tylko się śmiał i nie sprecyzował.... A sami żeśmy nie wiedzieli, że to kościelna muzyka. Grunt, że ludzi jednoczy!
Pozdrawiam Stałego Bywalca a nadae wszystko ściskam potężnie Duszewoja, bo to chyba bieszczadzka Dusza jakowaś....
Barszczyk
Re: Pierwszy dyżur w Dwerniku już 3 maja !
Oj, Barszcyku, Barszczyku, ja tam od Asi i Gienka słyszę ciągle o takim jednym barszczyku (pewnie o Tobie :-), który dość często się zjawia na progu ich przemiłej Bacówki, i zawsze śpiewa głośno o orgazmie, który się dość często zdarza, ale potem, niezależnie od pory roku, rozwija swój śpiwór gdzie? Nie, nie w jednym z pomieszczeń bacówki, nie na glebie stołówkowej, nawet nie w kuchni , tylko na świeżym ciśniańskim powietrzu (sic!) i chrapie tam całą gwiezdną noc, nie zważając na to, że pod dachem czeka na niego (barszczyka - pewnie Ciebie) multum kochających go (barszczyka - pewnie Ciebie), spragnionych, rozśpiewanych, bieszczadzkich Aniołów! I co Ty na to? Przyznaj się, a ja na Twoje wezwanie u Stenki odpowiem: "orgazm wielokrotny zdarza się dość rzadko".
Na melodię psalmu oczywiście.
pozdrawiam.
Duszewoj.
Re: Pierwszy dyżur w Dwerniku już 3 maja !
Jedno słówko: szalone wariatyyyy....i tak trzymać.
Re: Pierwszy dyżur w Dwerniku już 3 maja !
Od razu wariaty! Jeszcze nas nie znasz a na takie komplementy trzeba sobie wszak chyba zasłużyć! Choć nie wątpię, że udałoby się nam to wszystkim!
Re: Pierwszy dyżur w Dwerniku już 3 maja !
Re: Pierwszy dyżur w Dwerniku już 3 maja !
Najprawdopodobniej będę na tym pierwszym dużurze, wszak to mój pomysł (oczywiście przy Waszej pełnej akceptacji i aprobacie). W tym roku jadę w Bieszczady dwa razy: od 1 do 6 maja i od 31 sierpnia do 21 września. Takie mam plany, oby ich nie zapeszyć !!!
Zatem 3 maja stawiam pierwsze piwo wszystkim internautom z tej listy, którzy w knajpie w Dwerniku prawidłowo podadzą odzew na wypowiedziane przeze mnie hasło (lub odwrotnie).
Re: Pierwszy dyżur w Dwerniku już 3 maja !
buuuuuuu... a ja nie mogę jednak jechać teraz tylko dopiero najwcześniej na koniec maja, a i to niepewne...Magisterka mnie trzyma i nie chce puścić...Zawaliłabym sobie, ale wyjątkowo nie mogę, bo tak mi się porobiło, że muszę szybko to skończyć. Wypijcie moje zdrowie 3 maja na pierwszym dyżurze...Ja Wasze też wypiję...na balkonie...i hasło gromko krzyknę.....może usłyszę odzew???
A 21 września, Stały Bywalcu, mam urodzinki, więc jeśli przypadkiem będę w Dwerniku (oj chyba będę!) JA piwo postawić jestem gotowa. Kto jeszcze chce się załapać?
Re: Pierwszy dyżur w Dwerniku już 3 maja !
Nigdy nie przychodz ena takei zejscia, ale teraz to się zastanawiam. Fajny pomysł z tym spiworem i spaniem na zewnatrz.
Sprobuje juz w najblizszy wtorek spac pod gwiazdami. zeby tylko były.to pa.
Kasandrra