-
Co Wy na to?
Coraz więcej asfaltu na szutrach.Koniec świata,a może dla innych wybawienie. Nie dziwmy się że za parę lat aby pojeździć na góralu w Bieszczadach wszyscy będą się wdrapywać na niedozwolone szlaki.Gdzie podzieją się ludzie jeżdżący na góralach,gdy już wszędzie pojawi się asfalt.
1.Kalnica-Dwernik-Brzegi Górne
2.Kalnica(1km) w stronę Sinych Wirów
Może jeszcze gdzieś leją ale nie wiem o tym.
-
Odp: Co Wy na to?
Podejrzewam, że Bieszczady podzielą pewnie los innych zagospodarowywanych stopniowo gór. Na przykładzie Pirenejów - jeśli asfalty to rowersi szosowi, a „górale” na wyznaczone
i ciekawe trasy dla nich. Takie rozwiązanie jest dobre i bezpieczne, tylko kto w Parku się na to teraz zgodzi i wytyczy te trasy? Póki co problem będzie narastał i będą też konflikty.
Jeśli temat tras dla „górali” kiedyś przejdzie, to z przestrzeganiem zasad co dla kogo też będzie pewnie różnie jak i wszędzie. CRS (taki francuski GOPR) ostrzega często przed wariatami - czyli dawnhilem na szlaku. Widać ludziska wszędzie lubią adrenalinkę...a głupota nie zna granic. Słyszałem, że kary za ten wyczyn są drakońskie, ale jak takiego łapać? Wyjścia dla szlakowego „prawdziwego zjazdowca” są zawsze dwa: albo się taki zabije albo się nie zabije. Optuję za pierwszą możliwością, byle bez dodatkowych ofiar.
-
Odp: Co Wy na to?
Dzisiaj po raz pierwszy po nowo położonym dywaniku przeleciałem na swojej kolarce odcinek pomiędzy. Brzegi G-Dwernik-Kalnica(15km). Daje to 8-śmie km skrót gdyby się chciało jechać przez UstrzykiG.
Jeszcze miesiąc temu jechałem tam na góralu po kocich łbach.
Coś zginęło bezpowrotnie i tylko w pamięci pozostanie
-
Odp: Co Wy na to?
Nowe dywaniki są też na trasie terka-dołżyca i do zawozu. Nie rozumiem dlaczego ciągle podkreślacie brak tras dla górali. Po 1 czy one tu muszą być, po 2 czy te które wg was nie spełniają wymogów tras górskich przeciętnemu rowerzyście nie wystarczą. Te uwagi dotyczące nie możności pojeżdżenia z andrenaliną przypominają mi uwagi turystów pieszych którzy narzekają że nie wszędzie mogą wejść. Nie ma i już nie można wejść i już. Koniec kropka.
-
Odp: Co Wy na to?
trasy extreme są w bieszczadach i to całkiem niezłe. w samych Ustrzykach Dolnych majązawodowcy gdzie pojeździć. a jak ktośwoli zamiast asewaktu polne dróżki to teżjest ich od cholery. Trzeba tylko trochę chęci i wyobraźni żeby je odnaleźć. właśnie wracam z bandrowa na przykład. Jeździłem se po łąkach, polach. z dala od dróg. Było super! sarenki nawet widziałem :) i kunie były. dla zapaleńców polecam pojeździć po Żukowie.
-
Odp: Co Wy na to?
DOKŁADNIE!!!! Popieram człowieka z lasu. Szkoda, że niektórzy z Was zapominają o ludziach którzy tu mieszkają przez CAŁY ROK i muszą te trasy przemierzać czasem nawet kilka razy dziennie. Oni też mają prawo do normalnych dróg i moze niekoniecznie mają dość pieniędzy na częste wymiany podwozia.... A jeśli ktoś szuka super-hiper ekstremalnych tras pod górala, to i takich tu nie brakuje poza terenami BPN...trzeba tylko troche wyobraźni...a nie wszystko podane na talerzu.... :/
-
Odp: Co Wy na to?
Drogi to otwarcie na świat.Dla jednych to łatwiejszy dojazd do swoich domów oraz zachowanie podwozi samochodów jak wspominasz na dłuższy czas.
Dla innych natomiast chęć sprowadzenia się tam gdzie dojazd nie sprawia kłopotów.Przejechałem wczoraj te dwa wspomniane odcinki Kalnica-Brzegi G oraz Dołżyca Bukowiec (rowerem)i chciałbym w to wierzyć że za 10 lat przejadę tam na spokojnie w takiej głuszy jak jest to obecnie.
Nie chciał bym także czytać takich ogłoszeń jak to wskazane.
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.ht...851&w=46840227
-
Odp: Co Wy na to?
Nie przejedziesz. Ta dolina upodobni się do doliny Stebnika. Jedyny ratunek to powołani wreszcie rezerwatu Przełomy Solinki.
-
Odp: Co Wy na to?
Czy coś się dzieje w kierunku powstania tego rezerwatu?
-
Odp: Co Wy na to?