Odp: Pod namiotem we wrześniu
W zeszłym roku byliśmy tydzień na początku listopada,duży luz.
Odp: Pod namiotem we wrześniu
Ja jestem strasznym zmarzluchem, ale mam cieply spiwor, wiec do pazdziernika jezdze w gory z namiotem. Powinno nie byc problemu. o ile to nie spiwor za 8 zl z targu od wietnamcow (ostatnio takie widzialam) ani nie 30 letni po dziadku, prany w pralce po kazdym powrocie z gorek ;)
Odp: Pod namiotem we wrześniu
No to gitara:grin:
Gdzieś na forum przeczytałem o mogących wystąpić ostrzejszych warunkach i idę o zakład, że przemknęło mi przed oczami słowo "śnieg" więc wolałem się upewnić...
Dziadek w spadku śpiwora mi nie zostawił, a i wschodnioazjatyckich producentów też ominąłem, więc myśle, że dam radę:)
Wielkie dzięki za szybką odpowiedź, pozdrawiam
Odp: Pod namiotem we wrześniu
Witaj. Ja tez jestem fanem spania pod namiotem,ale o tej porze jest niezmiernie wazny dobry puchowy spiwór i cieple ubranie,poniewaz nocne przymrozki sa na porzadku dziennym,a zdarza sie tez co prawda rzadko,ze spadnie pierwszy snieg.Mialem juz taka przyjemnosc we wrzesniu isc w sniegu po kostki.Zycze Wam udanej wyprawy.Mam nadzieje,ze opiszesz Twoje pierwsze wrazenia.Pozdrawiam
Odp: Pod namiotem we wrześniu
Oczywiście, że relacja będzie!..Chociaż trochę zmroziła mnie informacja o śniegach..ale mamy nadzieję, że nasze śpiwory wystarczą...wprawdzie mają minimum do -2, ale liczymy, że ciepłe ciuszki pomogą..
Dzięki, za pocieszające słowa!..
Odp: Pod namiotem we wrześniu
wiesz.. ja kiedys trafilam na snieg i przymrozki w czerwcu, wiec reguly nie ma.. nic nie mozna wykluczyc. Ale jak sie cieplo ubierzecie do spiwora powinno byc ok :) i napewno wam sie przyda bula gazowa- nie ma nic lepszego po zzzzzimnej nocy jak gorrraca herbatka nad ranem :D :D
Odp: Pod namiotem we wrześniu
Tak, tak. Do herbatki warto dorzucić parę listków mięty i soku malinowego. Zdrowie i siła na dalszą wędrówkę. ;))) Już Wam zazdroszczę... tego spokoju, ciszy i .... ech...
Odp: Pod namiotem we wrześniu
Ku pokrzepieniu zagladnij na moją starą relację
http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=1789
... to był chyba luty pod namiotem
...i nie przejmuj się chłodami kiedy na sercu ciepło.
Odp: Pod namiotem we wrześniu
Ładny wyczyn Henek, można tylko pozazdrościć widoków...
Jak się zaopatrzymy w lepszy sprzęt też spróbujemy swoich sił w warunkach zimowych, bo samo serducho, choć gorące, w lutym nie wystarzy:-D
Po powrocie skrobnę słów parę jak bardzo się udał wypad (bo w to, że będzie bosko nie wątpię):twisted:
Matko jedyna, to już jutro!!!