Krwawy sport w Bieszczadach
cześć!
ciekaw jestem co myślicie o działalności, na terenie Bieszczadów kół łowieckich i panów myśliwych. czy strzelanie do zwierzyny jest uzasadnione, podczas gdy każdą ilość mięsa można dostać w sklepie? czy siedzenie w ambonie i czekanie aż zwierz podejdzie zwabiony przynętą to wogóle polowanie? czy tłumaczenie, że to odstrzał selektywny, podczas gdy nad kominkami panów myśliwych wiszą najpiękniejsze poroża ma sens? czy można zabijać dla zabawy, dla sportu, dla popijawy po polowaniu? czy tradycyjne polowanie w XXI wieku jest czymkolwiek uzasadnione - czy to tylko krwawy sport?!?
Odp: Krwawy sport w Bieszczadach
Cytat:
Zamieszczone przez
Konio
cześć!
ciekaw jestem co myślicie o działalności, na terenie Bieszczadów kół łowieckich i panów myśliwych. czy strzelanie do zwierzyny jest uzasadnione, podczas gdy każdą ilość mięsa można dostać w sklepie? czy siedzenie w ambonie i czekanie aż zwierz podejdzie zwabiony przynętą to wogóle polowanie? czy tłumaczenie, że to odstrzał selektywny, podczas gdy nad kominkami panów myśliwych wiszą najpiękniejsze poroża ma sens? czy można zabijać dla zabawy, dla sportu, dla popijawy po polowaniu? czy tradycyjne polowanie w XXI wieku jest czymkolwiek uzasadnione - czy to tylko krwawy sport?!?
Witaj, polecam znakomitą, erudycyjną pracę Heriberta Kalchreutera pt. "Rzecz o myślistwie - za i przeciw", wydaną w Polsce w roku chyba 1983 przez PWRiL w Wawie. Myślę że znajdziesz tam sporo, jeśli nie wszystko, co do tematu nurtującego Ciebie. Chyba najlepsza rozprawa na ten temat, jaką czytałem, podparta fachową wiedzą, wyjaśniająca wiele mitów. Pozdrawiam.
Odp: Krwawy sport w Bieszczadach
Dla mnie sprawa jest jasna - w lasach występują dwa gatunki szkodników i drapieżców których nie powinno się tam wpuszczać:leśnicy i myśliwi.
Odp: Krwawy sport w Bieszczadach
Niestety, mój genialny pomysł aby wprowadzić selekcyjny odstrzał mysliwych nie zyskał uznania. Pozdrawiam wszystkich "zwierzolubów'.
Odp: Krwawy sport w Bieszczadach
[QUOTE=Browar;37187]leśnicy i myśliwi.
Ciekawe... wyeliminujmy ich, pozostaną TYLKO kłusownicy, bez żadnej kontroli i strachu, a tych pełno, wypychaczy futrzaków, jaszczurek, domorosłych łapaczy motyli, orlików i wszelkich gatunków, mających na czarnym rynku wartość... Nie wspomnę o zwykłym kłusownictwie dla mięsa i skór...
Odp: Krwawy sport w Bieszczadach
Zawsze mi się wydawało (pracowałem w lesie) że kłusowników ściga straż leśna a nie myśliwi(którzy też lubią zakłusować).Wystarczy więc doinwestować ową straż i już.
Odp: Krwawy sport w Bieszczadach
Myślistwo towarzyszyło już człowiekowi prehistorycznemu i ... w tamtych czasach powinno pozostać!
Browar, ale Derty i Bison chyba zostaną... :?
Odp: Krwawy sport w Bieszczadach
zgadzam się z przedmówcą:)
Odp: Krwawy sport w Bieszczadach
Mam większy szacunek do kłusownika, jeśli zabija bo musi wykarmić rodzinę. Niż do myśliwego zabijającego dla rozrywki, ani dla kłusownika który zniszczył by wszystko dla zysku. Tych dwu ostatnich skoro chcą polować uzbroił bym w noże i puścił na niedżwiedzia. Najlepiej wiosną jak głodny z gawry wychodzi. Ubije taki zwierzaka - Bohater. Nie - Trup.
Odp: Krwawy sport w Bieszczadach
o to mi właśnie chodziło. duchprzeszłości trafił w sedno!
w żaden sposób nie pochwalam metod kłusowników, ale pytanie kto jest bliżej pierwotnej idei polowania kłusownik zabijający dla mięsa i skór, czy myśliwy polujący dla zabawy?