Bieszczady- uzależnienie?

Witam wszystkich "nieuleczalnie" chorych na Bieszczady,
ja i moja dziewczyna bardzo chcielibyśmy zapaść na wyżej wymienioną przypadłość. Zwiedziliśmy trochę Polski ale jeżeli chodzi o Bieszczady to wiemy na ten temat nic. Skłamałbym. Wiemy, ze warto tam pojechać ale nie wiemy gdzie się zatrzymać (miejscowość) gdzie są najładniejsze trasy no i wogóle co warto zobaczyć. Jezeli ktoś będzie przyczynkem do rozwoju naszej nowej przypadłości będę bardzo wdzięczny i zobowiązany. W zamian mogę zaproponować kilka tematów z Gór Stołowych i Tatr gdzie bywamy bardzo czesto

Pozdrawiamy
Aga i Zbyszek

Drodzy, przyszli chętni na zaaplikowanie sobie dawki tej "nieuleczalnej choroby".
Po prostu należy "kliknąć" myszką na "starsze wiadomości", poszperać tam troszeczkę i coś sobie wybrać na dobry początek.Bo każdy z uczestników tegoż Forum zostawił tam jakiś ślad pisany o tym gdzie był, spał i co widział.
Zapraszam do lektury i do zobaczenia na szlaku !!!
pozdroowka
marekm
ps. o szczegóły proszę pytać, napewno każdy z nas na miarę swojej wiedzy
udzieli Wam informacji.