Wersja do druku
Mam problem. Po raz drugi zdarzyło mi się, że uczestnik wycieczki, nauczyciel geograf stwierdził iż w kamieniołomie w Huczwiach znajdują się łupki syderytowe. Na naukowców nie mam co liczyć. Nie przeprowadzałem tam badań to jedyna odpowiedź. Czy ktoś z Was ma jakąś wiedzę na ten temat? Skała, którą widzieliśmy to brązowy łupek silnie rozwarstwiający się.
Syderyt (jako skała,nie minerał) występuje w postaci płaskur lub sferolitów.Chyba nie istnieją łupki syderytowe(?).Tam za to występują margle fukoidowe i syderytowe...
Browarku jaśniej,nic z tego nie rozumiem.
Jaśniej??Ja też nie oglądałem bliżej tego kamieniołomu.Tak tylko teoretyzuję.A brązowych niby-łupków jest w przyrodzie tysiące rodzajów.
Polecam kamieniołom jest przepiękny. Naprawdę warto tam zaglądnąć. Polecono mi publikację na ten temat, już zamowiłam.
Masz rację Lucyna, Browar tu bardziej "zmieszał " niż sam Mendelejew ;) -- ja też nic z tego nie rozumię .Cytat:
Zamieszczone przez lucyna
No a co mam wyjaśnić?Pytajcie.
Łupki syderytowe istnieją jak najbardziej. Powstają w warunkach beztlenowych w osadach podmorskich i są to łupki bitumiczne... Co do obecności syderytu we fliszu - jak najbardziej jest go sporo i w różnych układach geologicznych we fliszu występuje więc może miał rację ten geograf...
Derty
Raczej nie, dostałam informację na
www.321gory.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=4811
Witajcie
Miło poczytać takie "pierdoły".
Łupki i syderyt!
A wystarczy (poza podstawową znajomością chemii) trochę wyobraźni.
Naprawdę byliście w tym kamieniołomie? (tam jest zakaz wstępu jakby co).
Syderytu tam nie ma - lecz są o wiele ciekawsze (szkoda, że tak mało trwałe) formy krystaliczne. I to pochodnych żelaza.
Eh... forum