Czytam posty i kur...a mnie trafia. Dlatego nie chcąc zasmiecać wątków postanowilem dać upust sobie i innym w nowym temacie.
Jak to jest?
Jak ktoś zrobi film o "Zakapiorach" bądź ich opisze, to zaraz larum się na forum podnosi, że Oni są tego niegodni. I innych ludzi należalo przedstawić jako "idoli". Jak komuś zaczyna się powodzić, bo potrafi koniunkturę wyczuć i interes zaczyna robić, to też jest źle. Ludzie czy my - musimy wszędzie i wszystkim zazdrościć i każdemu złożeczyć? Czy taki ma być nasz stosunek wobec Bliźnich?