Nowy produkt turystyczny w bieszczadach

Witajcie dowiedzialem sie z pewnych zrodel ze powstaje nowy produkt turytyczny w naszym pieknym bieszczadzie. Otoz geniusze z marketingu turystycznego wpadli na pomysl taki iz zakopane ma bialego misia dlaczegoz wiec bieszczady nie maja miec swojej maskotki.Komisja dochodzeniowa glowila sie 4 miesiace nad problemem , w koncu po wzieciu specjalnego dodatku "rozumowego", stwierdzila iz ROZANIELONY SMOLARZ zostanie maskotka bieszczadzi. Sprawa jest w toku tj wniosek zlozony do urzedu patentowaego , jest take prowadzona rejestracja zyjacych na wolnosci smolarzy i co najwazniejsze pouczenie ich o prawach i obowiazkach maskotki. Pomine pomiejsze punkta tj.ktore obowiazuja maskotke takie jak wprowadzanie sie w stani rozanielenie markowym winem bieszczady nieschludnym wygladem oraz nieustanna praca na wypale. Smolarz ma takze swoje prawa czyli pobor myta a to za zdjecia jego wypalu, jego persony , psa , sracza oraz balii do kapieli, pogonienia za niesfornym przechodniem z bieszczadzka roza w rece, niestety obowiazek uiszczania oplat za zdjecia oraz BYCIE z maskotkami bieszczadzkimi spada na NAS zwyklych turystow. W przeciagu paru dni zdobede oficjlany cennik ktory bedzie obowiazywal turyste.

Trzy lata temu taki cennik wisiał na wypale w okolicy Posady Dolnej. Dawno tam nie byłam, więc nie wiem czy jest nadal. Pamiętam, że była opłata za zwiedzanie wypału (chyba jedna flaszka)...w każdym razie gwiazdka przy każdej "kwocie" odsyłała do informacji małym drukiem, że są to wartości bez Vatu...a może na odwrót. Jak znajdę zdjęcie, to wkleję.

Witam, az 4 miesiace ? No dlugo to trwało .... a wracajac do tej maskotki to bieszczadzki rys jest juz malo oryginalny ?

4 miesiące - za coś trzeba wziąść kasę :)