Odp: Szlak dla nowicjusza:)
Cytat:
Zamieszczone przez
Madey
Witam! Wybieram się na Sylwestra w Bieszczady tj 30.12-03.01. i planujemy wyjść w góry ok 7,00 i chcielibyśmy przed 15 zejść, może ktoś da dobrą sugestię gdzie i którędy pójść:) bo Połonina Wetlińska na dzień dzisiejszy chyba "delikatnie" przysypana.
pozdrawiam
Nie napisałeś w jakiej miejscowości będziecie mieszkać.
Jak tu coś doradzić ?
B.
Odp: Szlak dla nowicjusza:)
miejscowość Myczkowce...ale jedziemy autem więc teoretycznie możemy gdzieś dojechać:)
Odp: Szlak dla nowicjusza:)
Koziniec wystarczy Wam. Ewentualnie możecie pójść w Góry Słonne wejście na szybowisko w Bezmiechowej. Piękna okolica,widoki przednie, trochę możecie sforsowac się, a przede wszystkim będzie bezpieczni.
Odp: Szlak dla nowicjusza:)
Cytat:
Zamieszczone przez
Madey
miejscowość Myczkowce...ale jedziemy autem więc teoretycznie możemy gdzieś dojechać:)
W okolicach samych Myczkowiec są ścieżki przyrodnicze (znakowane zielono i żółto), które prowadzą po wzgórzach wokół miejscowości. Zanim pojedziecie gdzieś dalej warto się przejść na spacer tam, zwłaszcza na punkty widokowe.
Trudno mi jednak napisać czy będą przedeptane, bo nie wiem, to musicie obadać na miejscu.
Kupcie sobie jednak mapę.
Jeśli chodzi o Połoninę Wetlińską to sądzę, że będzie przedeptane podejście od Przełęczy Wyżniej do Chatki Puchatka, czyli tamtejszego schroniska.
Już sprzed schroniska jest przy dobrej pogodzie wspaniały widok.
Poza tym można pozwiedzać znajdujące się w pobliżu bardzo piękne cerkwie np. w Równi, w Hoszowie.
Warto też odwiedzić Lesko z piękna synagogą i kirkutem, skansen w Sanoku.
Możliwości jest mnóstwo :-P
Pozdrowienia
Basia
Odp: Szlak dla nowicjusza:)
Cytat:
Zamieszczone przez
Basia Z.
W okolicach samych Myczkowiec są ścieżki przyrodnicze (znakowane zielono i żółto), które prowadzą po wzgórzach wokół miejscowości. Zanim pojedziecie gdzieś dalej warto się przejść na spacer tam, zwłaszcza na punkty widokowe.
Hmm, a które to ścieżki przyrodnicze żółte i zielone prowadzą w Myczkowcach na punkty widokowe.
Myślałam, że na Koziniec i na Bedo wiedzie ścieżka spacerowa oznaczona kolorem niebieskim tzw. błękitna łezka. Szlak pttkowski zielony, a ekomuzeum oznaczone na żółto.
Odp: Szlak dla nowicjusza:)
Dzięki za sugestie, podzielę się wrażeniami po powrocie:grin:
Odp: Szlak dla nowicjusza:)
Wiem, że mój wypad nie był tak ambitny jak kolegi Xaviera...ale przyznam, że jak na pierwszy raz jestem zadowolony. 31.12.2008r. udało Nam się pokonać pieszo trasę Myczkowce(nocleg)-tama Solina i z powrotem, także jakieś 16-17km na początek stosunkowo płaskiego spacerku wystarczyło. Po czym wróciliśmy tam wieczorem autem na powitanie Nowego Roku!
01.01.2009r. - rano wyjazd do Komańczy, później pieszo przez Prełuki-Duszatyń...chcieliśmy dojść do Jeziorek Duszatyńskich ale "strumyk" który urósł do szerokości ok.3m i odpowiedniej głebokości zniechęcił nas do tego...więc zawróciliśmy i przez Radoszyce pojechaliśmy do Medzilaborce wcześniej odwiedzając Klasztor Nazaretanek w Komańczy. wracając w Tarnawie chcielismy skrócić sobie drogę do Leska i zamiast pojechać przez Zagórz skręcilismy na Tarnawę G. by zatrzymać się kilkanaście metrów przed szczytem górki(był zakaz wjazdu i droga nieutrzymywana w okresie zimowym) więc jakieś 400m trzeba było zjechać w dół przy użyciu hamulca ręcznego na wstecznym-zajęło mi to jakieś 20min...-to akurat jedyna przygoda która mogła zakończyć się "ciekawie" ale GOPR-owców napewno nie trzeba byłoby wzywać;)
02.01.2009r. - Kamień leski, Cisna(m.in.Siekierezada;)), muzeum przyrodn-łowieckie koło Baligrodu, popołudniu ok 16.00 wyszliśmy w kierunku Zapory Myczkowieckiej by przejść już o zmroku przy użyciu czołówki w kierunku Zwierzynia koło źródełka i dojść do domku przed 20 zachodząc jeszcze do ośrodka Caritasu.
03.01.2009r.- kierunek Ustrzyki Dln. tj.Muzeum, wczesniej jeszcze raz wizyta w Caritasie za tzw. "dnia"
Wiem, że nie brzmi to imponująco w stosunku do zdobywających szczyty o tej porze...ale gdy po cichu myślałem o wejściu na Chryszczatą idąc do Jeziorek Duszatyńskich co nawet to się nie udało...lepiej wrócić całym i zdrowym a poza tym zawsze będzie do czego wracać...byłoby to zbyt łatwe jakby się za pierwszym razem udało. Połoniny, Tarnicę zostawiam na lepszą pogodę...może za parę lat...o tej porze.
Pozdrawiam
Odp: Szlak dla nowicjusza:)
Szkoda, że zdjęć nie zamieściłeś. Duszatyn, nie Duszatyń. Pewnie las zaśnieżony, tropów przecinających drogę też dużo.. Tak dawno mnie tam nie było..
Bez kompleksów Madey. Właściwa miara do rzeczy.
Pozdrawiam
Długi
Odp: Szlak dla nowicjusza:)
Madey pisze
Cytat:
udało Nam się pokonać pieszo trasę Myczkowce(nocleg)-tama Solina
Tak z ciekawości to robiliście tą trasę przez Kwaśnicę ? czy asfaltem przez Bóbrkę ?
p.s. bardzo sympatyczna relacja i podpisuję się pod Długim
Cytat:
Właściwa miara do rzeczy.