-
Ech,Bieszczadzie!
Został kamień na kamieniu,
buk przy buku,mgła w dolinie,
tętent koni w wilczych echach.
My miniemy,on nie minie.
Ech,Bieszczadzie wiecznie młody,
chwytający w dłonie chmury.
My miniemy,ty zostaniesz
spoglądając w przeszłość z góry.
Na cerkiewek gont omszały,
na kopuły blachą kryte.
Latem woskiem słońca kapniesz,
wzlecisz wiatrem nad Otrytem.
WUKA
Jakoś refleksyjnie tym razem.
-
Odp: Ech,Bieszczadzie!
To piękny liryk.
Jest w nim zapisana nadzieja w sercu drzemiąca,iż mimo tylu wędrowców Bieszczady schodzących- i dla mnie coś zostanie.
Dziękuję
-
Odp: Ech,Bieszczadzie!
Ech, WUKA....:grin::grin:
to jest właśnie prawda z tym mijaniem...
-
Odp: Ech,Bieszczadzie!
Ale zawsze raźniej na sercu,że buki dalej szumieć będą kolejnym pokoleniom.(OBY!!!)
-
Odp: Ech,Bieszczadzie!
"on nie minie." I to jest dobre przesłanie :wink:
Pozdro.
-
Odp: Ech,Bieszczadzie!
Piękne. Mam nadzieję że w kolejnym wcieleniu też tam wrócę by Bieszczad wieczny zobaczyć.
-
Odp: Ech,Bieszczadzie!
mnie również bardzo się podoba :)
dziękuję i pozdrawiam!
-
Odp: Ech,Bieszczadzie!
My miniemy, on zostanie
On zostanie, my miniemy
Lecz wrócimy w sercach dzieci
Tego przecież wszyscy chcemy
-
Odp: Ech,Bieszczadzie!
No to,Piskalu DO ROBOTY !!
-
Odp: Ech,Bieszczadzie!
Jeśli minie to na chwilkę,
By powrócić z gromnym hukiem.
Wszystko wtedy pojaśnieje, pozieleni,
popącznieje,
buchnie dzikiem