Odp: Tworylne kontra ja - 1:0
cóż..wydaje się, iż byliście dość blisko..fakt, nie lazłem od Terki tamtędy już z 20 lat, ale z tego co pamiętam, trzeba było iść łąką, aż polna droga zacznie schodzić w dół (po lewej stronie wysoka , zalesiona góra-Tołsta).Przez las ,faktycznie błocko było tam zawsze ! Po prawej strumień.Może tak z 20 min. i dochodzi się do Sanu.Most.Przed mostem w prawo, starym duktem, wzdłuż Sanu.Po drodze mija się miejsce po przysiółku Tworylnego-Obłazy ( poznać można po zdziczałym sadzie).Z 40 minut-i jest Tworylne ! (dla mnie osobiście jedno z piękniejszych miejsc w B.) Inny wariant-przez most na Sanie i stokówką-nie dochodąc punktu widokowego , trzeba skręcić w prawo w laśną dróżkę, w dół, do Sanu.Ale wtedy trzeba się przeprawiać przez rzękę, na drugą stronę...
ja osobiście dojeżdżam autem( od Rajskiego) do mostu.tam zostawiam wehikuł i idę wzdłuż Sanu.
Pozdrawiam !
Odp: Tworylne kontra ja - 1:0
Cytat:
Zamieszczone przez
pawlem
:...Prawdopodobnie powinienem zejść przed nią w prawo w dół..."
Tak, trzeba szukać drogi w prawo w dół do doliny. Idąc dalej drogą wzdłuż potoku dochodzimy do Sanu i dalej wzdłuż Sanu.
Odp: Tworylne kontra ja - 1:0
Tuż przed lasem (po lewej stronie ambona, którą prezentujesz na zdjęciu) skręcasz w prawo, w dół. Po przejściu ok. 100 metrów skręcasz w lewo i śmigasz wzdłuż szumiącego w dole potoku aż do stokówki.
Odp: Tworylne kontra ja - 1:0
Odejście w dół jest bardzo słabo widoczne. Też raz kiedyś przegapiłem i w końcu poszedłem na czuja. Ale niżej droga się tak jakoś sama znajduje.
1 załącznik(ów)
Odp: Tworylne kontra ja - 1:0
Już teraz wszystko jest jasne. Dokładnie wiem gdzie jest to zejście o którym piszecie. Niestety nie odważyłem się tam zejść gdyż było naprawdę bardzo zarośnięte. Praktycznie w tym dniu niewidoczne ido tego dość strome. Może gdybym był sam...Szukałem też cerkwiska. Ale bez skutku. Nie chciałem wracać ale zona była nieubłagana...:( Odbiłem sobie w drodze do Krywego! Udało mi się tam dotrzeć trochę na skróty idąc wzdłuż granicy lasu i linii wysokiego napięcia. Nie obyło się bez kłopotów ale o tym później.
Odp: Tworylne kontra ja - 1:0
Nie bardzo rozumiem, jak nie trafić. Parkując koło mostu - Studenne - trzeba iść ścieżką w prawo (patrząc w kierunku Sanu). Rzeka będzie nam towarzyszyć jakiś czas, a potem - trochę pod górę - Sanu już nie widać - i wspinamy się na niewielkie wzniesienie. Z jego szczytu rozciąga się wspaniała panorama na Tworylne. Teraz schodimy w dół i przed nami ruiny dworu. Dalej bobry zagrodziły przejście, ale można obejść to rozlewisko. Radzę obejć je po prawej stronie...
Teraz trochę w lewo, i już jest Tworylne.
Odp: Tworylne kontra ja - 1:0
Cytat:
Zamieszczone przez
dorota z krakowa
Nie bardzo rozumiem, jak nie trafić. Parkując koło mostu - Studenne - trzeba iść ścieżką w prawo (patrząc w kierunku Sanu). Rzeka będzie nam towarzyszyć jakiś czas, a potem - trochę pod górę - Sanu już nie widać - i wspinamy się na niewielkie wzniesienie. Z jego szczytu rozciąga się wspaniała panorama na Tworylne. Teraz schodimy w dół i przed nami ruiny dworu. Dalej bobry zagrodziły przejście, ale można obejść to rozlewisko. Radzę obejć je po prawej stronie...
Teraz trochę w lewo, i już jest Tworylne.
Nie sądzę żeby kolega pawlem miał problem z dotarciem do Tworylnego z miejsca o którym ty piszesz (most na Sanie). On pobłądził zupełnie gdzie indziej.