Odp: Sposoby na owady gryzące
Odtworzyłem, co się dało, wyciąłem, co było niepotrzebne :)
Odp: Sposoby na owady gryzące
DDT (jeśli o nie chodzi) jest jedną z najsilniejszych trucizn wymyślonych i używanych przez człowieka, na dodatek kumuluje się w organizmach zwierząt, choćby tych co jedzą te zatrute owady. Kumulacja powoduje wady wrodzone u bardziej wrażliwych gatunków.
W związku z tym jakaś międzynarodowa konwencja zabrania jego użytkowania i ja bym się tego trzymała.
Natomiast środki naturalne - jak najbardziej.
W nawiązaniu do innego wątku - jak tam pisałam mój mąż i syn byli kilka lat temu na Syberii, mąż nawet dwa razy, rok po roku. Przed wyjazdem kupowali jakieś silne offy, kapelusze z siatkami itd. Ale o dziwo tamtejsze meszki i komary w ogóle nie dały im się we znaki.
Chyba trafili akurat na dobrą pogodę.
Pozdrowienia
Basia
Odp: Sposoby na owady gryzące
..w Szkocji na meszki pomagało nam tylko mleczko do ciała z Avonu (co oni tam dodają?) ... natomiast w Biesach często znajomi robią jakieś mazidło z bylic i czosnku.... troszku śmierdzi ale nie gryzą..
Odp: Sposoby na owady gryzące
Cytat:
Zamieszczone przez
trzykropkiinicwiecej
..w Szkocji na meszki pomagało nam tylko mleczko do ciała z Avonu (co oni tam dodają?)
Pewnie DDT :mrgreen:
Odp: Sposoby na owady gryzące
Jednak to DEET, a nie żadne DDT.
:smile:
Popularne OFF-y też go trochę zawierają, tyle że zbyt mało.
DEET jest używany przez amerykańskich marines w krajach tropikalnych.
U nas można ten preparat dostać w niektórych sklepach myśliwskich lub rybackich, ale jeszcze nie wiem, pod jaką nazwą tam występuje. Należy pytać się o silny środek odstraszający owady i sprawdzić, co napisano na etkiecie (DEET jest głównym składnikiem, powinno go być jak najwięcej).
Pojutrze wpadnę do sklepu myśliwskiego na ul. Kruczej i spytam się, ew. także kupię. Gdy coś więcej się dowiem, zaraz napiszę.
PS
Z ostatniej chwili:
"Muga deet"
"N,-N-dietylo-m-toluzanid" (lub coś w tym rodzaju)