Odp: Wspomnienia z kosówki
"Perspektywa marszu przez kosówkę po zmroku bynajmniej nie przyczyniała się do wzrostu morale. Jedno było pewne: nikt się nie zbuntuje i nie opuści grupy - nie ma żadnej drogi ucieczki."
jakas posluszna grupa sie wam trafila! ;) ja tam kiedys na obozie z skpb gdy mimo nocy i 12 godzinnej trasy za soba - postanowili gmac dalej przed siebie to stwierdzilam ze pier*** , ani kroku dalej i zaszylam sie w lesie- co smieszniejsze polowa grupy poszla za mna a nie za przewodnikiem ;)
"W pobliżu kolejnego wzniesienia trafiliśmy wreszcie na ślady człowieka. Ślady te miały postać szczątków samolotu, jaki rozbił się tu wiele lat temu. Leżały tu od lat. Z jednej strony mało kto się tu zapuszcza, z drugiej zaś nawet jeśli ktoś tu dojdzie, nie będzie mu się chciało tachać żelastwa przez kosówkę."
nie takie rzeczy ludzi tachaja dla fajnej pamiatki ;) nie odpuscilabym!
"Z żalem ruszyliśmy dalej, bo pamiątka na pewno by była pierwszej klasy (o ile pozwolili by nam te szczątki wywieźć przez granicę)."
nie takie rzeczy udaje sie przewiezc przez granice ;) ;)
"Podróż z tym panem była całkiem przyjemna i dostarczająca niezapomnianych wrażeń. Z głośników leciały ukraińskie przeboje. Przekonaliśmy się też, że można pić piwo w trakcie jazdy, nie patrząc w tym czasie na drogę, w dodatku jadąc lewym pasem. Ukraiński kierowca potrafi."
"Poszliśmy dalej w stronę wioski Сенечів. Zrobiliśmy sobie tam przy sklepie dłuższy postój, w czasie którego zjadaliśmy pozostałości zapasów i delektowaliśmy się nowo kupionymi smakołykami, w tym kwasem chlebowym."
"W efekcie cały dzień spędziliśmy na górskiej łączce, na której pasły się krowy i cielak."
"Cielak w pewnym momencie zaczął biegać między namiotami i zerwał kilka linek, ale potem się uspokoił. Dzień nam minął na integrowaniu się w namiocie. W sumie zasłużyliśmy na odpoczynek po walce z kosodrzewiną, a po skróceniu trasy nie musieliśmy się już nigdzie spieszyć."
o wreszcie cos w moich klimatach :D
"Rano udaliśmy się do miejscowości Цлавське, skąd pojechaliśmy pociągiem do Lwowa."
Cлавське????
"ale we wnętrzu gór jeśli zobaczymy ognisku, to najprawdopodobniej jest to SKPB lub SKG."
albo jacys inni turysci przemierzajacy te gorki powoli, bez pospiechu i dla przyjemnosci ;)
Odp: Wspomnienia z kosówki
O proszę! I Ty tu zawędrowałeś :) Witaj Łukaszu!
Ja również zachęcam do przeczytania tych wspomnień. Są spisane bardzo rzetelnie, ale z polotem.
Natomiast nie polecam tej lektury osobom jadącym po raz pierwszy w pasmo Arszycy... Jeszcze się ktoś kosówki przestraszy i nie pojedzie ;)
Garść moich zdjęć z opisanego przez Łukasza wyjazdu: http://picasaweb.google.com/domikoc/UkrainaMagiczna#
dopisano po chwili
Buba, Ty buntowniku ;P
Kawałków samolotu nie zabraliśmy ze sobą, bo przed nami rozciągało się piękne morze kosówki (cały czas kołatał mi po głowie krajoobraz ze "Stepów akermańskich"...), no i to był dopiero początek naszego wyjazdu, a dziwnie tak ze skrzydłem dopiętym do plecaka chodzić. Chociaż, jak wiadomo wszystko można nosić - dwumetrowe wiosło również, prawda? :D
Odp: Wspomnienia z kosówki
Cytat:
Zamieszczone przez
Do-misiek
Chociaż, jak wiadomo wszystko można nosić - dwumetrowe wiosło również, prawda? :D
3 metrowe :-D:-D:-D
ale luska pocisku mozdziezowego robila mimo wszytsko na ludziach wieksze wrazenie ;) pewnie na celnikach tez by wieksze zrobila niz wioslo- ale na szczecie nie musielismy tego sprawdzac ;)
http://picasaweb.google.com/koza.zza...04826841264274
natomiast w "niewygodnosci do niesienia w terenie gorzystym" i tak na razie wygrywaja beczki ;) nijak przytroczyc.. mozna do plecaka schowac, ale gdzie dac wtedy reszte ;)
http://picasaweb.google.com/koza.zza...03486882164114
Cytat:
Zamieszczone przez
Do-misiek
Natomiast nie polecam tej lektury osobom jadącym po raz pierwszy w pasmo Arszycy... Jeszcze się ktoś kosówki przestraszy i nie pojedzie ;)
wlasnie jedna osoba ktora nie byla na arszycy sie nia zainteresowala!
zawsze byla to dla mnie jedna z wielu obrosnietych kosowka gorganskich gorek..dzis juz wiem ze ma pewna przewage nad innymi gorami!
umiecie powiedziec na ktorym zboczu byl ten samolot? jakies zdjecia? czy widac go z gorganu czy trzeba na slepo bladzic w ta i spowrotek po kosowce a czy sie trafi to kwestia przypadku?
Cytat:
Zamieszczone przez
Do-misiek
O no i to był dopiero początek naszego wyjazdu, a dziwnie tak ze skrzydłem dopiętym do plecaka chodzić.
pewnie byscie duzo nowych znajomych pozyskali, a w kazdej mijanej wsi by was na wodke zapraszali ;)
Odp: Wspomnienia z kosówki
Myśmy na szczątki trafili na zasadzie "Idziemy ze szczytu na szczyt w kierunku Gorganu i Jajka Illemskiego". Chociaż po części przewodnicy to przewidzieli.
Odp: Wspomnienia z kosówki
Witaj Łukasz na forum.Mimo,że ja też tam byłam drugi raz czytałam relację.
Buba
"jakas posluszna grupa sie wam trafila! ;) ja tam kiedys na obozie z skpb gdy mimo nocy i 12 godzinnej trasy za soba - postanowili gmac dalej przed siebie to stwierdzilam ze pier*** , ani kroku dalej i zaszylam sie w lesie- co smieszniejsze polowa grupy poszla za mna a nie za przewodnikiem "
byli tacy co już mieli ruszyć w swoją stronę (czyli ja) ale bez mapy,kompasu jakoś nie mogłyśmy się zdecydować
Odp: Wspomnienia z kosówki
Cytat:
Zamieszczone przez
wadera
byli tacy co już mieli ruszyć w swoją stronę (czyli ja) ale bez mapy,kompasu jakoś nie mogłyśmy się zdecydować
Dobra, ale co by to wtedy dało? I tak kosówka rozciągała się w każdą stronę - powrotną również.
Odp: Wspomnienia z kosówki
Dziękuję za wytknięcie twardej literówki w nazwie miejscowości. Tak to jest, że człowiek łatwiej dostrzega cudze błędy niż swoje własne ;)
Pozdrawiam wszystkich miłośników (i miłośniczki) kosówkowej przygody :) Mam nadzieję, że nie będzie to moja ostatnia wizyta w Gorgranach, chociaż zapewne odwiedzę inne pasma niż Arszycę. Nie dlatego, że nie podobała mi się kosówka, ale lubię odwiedzać nowe miejsca w górach :)
Odp: Wspomnienia z kosówki
Cytat:
Zamieszczone przez
Do-misiek
Dobra, ale co by to wtedy dało? I tak kosówka rozciągała się w każdą stronę - powrotną również.
Wcale nie zamierzaliśmy wracać ale zejść w dół i dotrzeć do
jajka Ilemskiego.
Odp: Wspomnienia z kosówki
Cytat:
Zamieszczone przez
buba
wlasnie jedna osoba ktora nie byla na arszycy sie nia zainteresowala!
zawsze byla to dla mnie jedna z wielu obrosnietych kosowka gorganskich gorek..dzis juz wiem ze ma pewna przewage nad innymi gorami!
umiecie powiedziec na ktorym zboczu byl ten samolot? jakies zdjecia? czy widac go z gorganu czy trzeba na slepo bladzic w ta i spowrotek po kosowce a czy sie trafi to kwestia przypadku?
Druga !
Na Arszycy byłam już prawie pod pierwszym wierzchołkiem ale przegoniła nas bardzo gwałtowna burza.
A potem na szosie do Osmołody p. Juszczenko nie chciał nas zabrać na stopa.
Jest to jedna z moich "zaległych" gór i chcę się tam wybrać, jeszcze nie wiem kiedy. Takie opowieści tym bardziej mnie zachęcają.
Pozdrowienia
Basia