-
Inaczej.
Wstaje słońce różową nadzieją
i na duszy jakoś zaraz weselej.
Z naprzeciwka szyby okien się śmieją,
zapachniało,choć dzień zwykły,niedzielą.
Tylko góry tak daleko,niestety.
Choć i blisko,bo w sercu kołyszę,
ten ich widok zza mgielnej rolety
i szum buków,wciąż śpiewny,słyszę.
-
Odp: Inaczej.
Super! Aż weselej mi się zrobiło. Dziękuję.
-
Odp: Inaczej.
Bardzo optymistyczne!
Dziękuję!
Dziś tak wstawało słonko, widziałam jednym okiem i wróciłam w objęcia Morfeusza tak do południa po ciężkim wieczorze :grin:
-
Odp: Inaczej.
ależ trafiłaś(jak zwykle zresztą)pierwszy mróz dziś natchnął mnie optymistycznie a teraz jeszcze Twój wiersz -DZIĘKI WUKA:-)
-
Odp: Inaczej.
WUKA - jak zwykle...czarodziejka prostych słów :-)