Bertranda spotkanie z Manitou. Nowa letnia gawęda przy ognisku.
W Poznaniu jest zimno, paskudnie zimno. Właśnie się rozgrzałem naleweczką z derenia. Jest dobrze…Zbliża się Wigilijna Noc. Niedługo zwierzęta przemówią. Zanim to nastąpi postanowiłem Was zaprosić do nowego ogniska i sam przemówić, a raczej poklikać. Tak naprawdę to dopiero drwa do tego ogniska zbieram pod śniegiem. Nie wiem na jak długo chrustu mi starczy, ale myślę, że jak zaczynam przed Świętami, to skończę również przed Świętami…tylko, że Wielkanocnymi. Latem byłem trzy tygodnie w Bieszczadzie i mam zamiar o tym opowiedzieć. Najbardziej z tego pobytu utkwiło mi spotkanie w „realu” z samym Manitou. Do tego jednak dojdę w swojej gawędzie w odpowiednim czasie. Będzie ona miała długie przerwy. Wybaczcie mi to.
Pozdrawiam i... cierpliwości życzę
Odp: Bertranda spotkanie z Manitou. Nowa letnia gawęda przy ognisku.
To ja się przysiadam :razz:!
Mam nadzieję, że ze zdrowiem już lepiej!
Odp: Bertranda spotkanie z Manitou. Nowa letnia gawęda przy ognisku.
Fajnie, a jednak odwilż idzie, ociepla się.
Już -13 u mnie "na polu", ognisko wzniecone...
Zajmę więc swoje miejsce, nieco z dala lecz ogień i tu mnie dopadnie ;)
Odp: Bertranda spotkanie z Manitou. Nowa letnia gawęda przy ognisku.
Cytat:
Zamieszczone przez
bertrand236
Nie wiem na jak długo chrustu mi starczy, ale myślę, że jak zaczynam przed Świętami, to skończę również przed Świętami…tylko, że Wielkanocnymi.
O! I to jest to co u Bertranda lubimy.
Cytat:
Zamieszczone przez
bertrand236
Będzie ona miała długie przerwy. Wybaczcie mi to.
A to już mniej, ale wybaczamy. ;)
Odp: Bertranda spotkanie z Manitou. Nowa letnia gawęda przy ognisku.
Bertrandzie, sam w swoich kaflowych piecach palę drewnem. Dogrzebałem się już do szczątek drewnianego płotu, który ogradzał kiedyś moje królestwo. Ech, jakie ogniska z tego płotu u mnie były. Ofiarowuję Ci zatem kilka sztachet. Piwo kupione, rzecz jasna Czarny Specjal. Ale i jakieś Tyskie może się znajdzie. Myślę. że już nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś zaczynał.W imię Boże!
Odp: Bertranda spotkanie z Manitou. Nowa letnia gawęda przy ognisku.
...Bertrand pisz śmiało bo tu widzę ciśnienie ludziom mało głów nie pourywa!
Odp: Bertranda spotkanie z Manitou. Nowa letnia gawęda przy ognisku.
Dzień 0.
Po pracy wracam do domu i próbuję zapakować bagaże do mojej małej Srebrnej Strzały. Bagażnik ona ma mały, oj mały! Jedziemy tylko z Renatką, ale nie udało się wszystkiego upchać z w bagażniku. Trudno. Reszta zostaje na tylnym siedzeniu. Szkoda, że karawan musi zostać…Wracam do domu i kładę się spać. Po kilku godzinach snu wypijam kawę i w drogę. Jest godzina 23:00. Tym razem testuję drogę z Poznania przez Kalisz, Piotrków, Kielce, Tarnów, Jasło, Duklę. Jedziemy do Komańczy. Dlaczego akurat tam? Myślę, że niedługo długi to wyjaśni. Znaczną część drogi Renatka pokonuje w objęciach Morfeusza. Nie spieszę się, jadę baaardzo ekonomicznie. Niedaleko Tarnowa Renatka się obudziła. Wypijamy okropną kawę na stacji benzynowej i jedziemy dalej. W Jaśle zawsze skręcałem w lewo, jednak tym razem było inaczej. Pojechałem w prawo. Przez Nowy Żmigród do Dukli. Droga wąska, ale całkowicie pusta. Nie wiem, czy zawsze taka jest, czy jest to efektem wczesnej pory? ...
Odp: Bertranda spotkanie z Manitou. Nowa letnia gawęda przy ognisku.
Cytat:
Zamieszczone przez
bertrand236
Pojechałem w prawo. Przez Nowy Żmigród do Dukli. Droga wąska, ale całkowicie pusta. Nie wiem, czy zawsze taka jest, czy jest to efektem wczesnej pory? ...
Niespotkałem się tam z dużym ruchem. Najczęściej pustawo.
Słuchamy dalej ;)
Odp: Bertranda spotkanie z Manitou. Nowa letnia gawęda przy ognisku.
Cytat:
Zamieszczone przez
bertrand236
Droga wąska, ale całkowicie pusta. Nie wiem, czy zawsze taka jest, czy jest to efektem wczesnej pory? ...
Poza szczytem jest "normalna",ale jak trafisz na marudę to się wleczesz bo na niej niespecjalnie jest gdzie wyprzedzać.W szczycie to masakra.Do tego nie jest ładna,ja ją skrzętnie omijam.
Odp: Bertranda spotkanie z Manitou. Nowa letnia gawęda przy ognisku.
Cytat:
Zamieszczone przez
Browar
Poza szczytem jest "normalna",ale jak trafisz na marudę to się wleczesz bo na niej niespecjalnie jest gdzie wyprzedzać.....
Już poszerzyli , pobocza zrobili i nowy asfalt , od Dukli do Żmigrodu.(nie wiem czy już do samego Żmigrodu , ale spory kawałek już zrobili)
Browarku , nie ma tak żle ...po rowie i do przodu.
Sory Bertrandzie za "zaśmiecanie" , ale to w oczekiwaniu "atmosferę podkręcamy"