Wersja do druku
Poszukuję chyba niemożliwego: noclegu w tzw. "Bieszczadach wysokich" o standardzie "niestudenckim" / nie musi być tanio:-D /, daleko od ruchliwej drogi i akceptującego psy / ale bez psów autochtoniczych by walk o teren nie było/.
Warunek "wysokich Bieszczad" nie jest rozstrzygający - coś między np Ustrzykami Dln. i Lutowiskami też jest ok - "na bezrybiu"....:-D
Pomóżcie Ludziska bo bez piesów nie jadę.
spróbuj tu: www.rajskigosciniec.pl
dom na uboczu, teren na spacery ogromny, co prawda w wysoki trochę jest.....pies tubylczy jest (ale ciężko nazwać go psem-kanapowiec totalny :-D )
Spróbuj Hoszów 13 461 42 12!
A Kto to w Hoszowie? To u Lacha?
Nie! O resztę najlepiej sam wypytaj i sprawdź czy warunki Ci odpowiadają! Pozdrawiam.
My z jamnikiem kiedyś byliśmy tu: http://wolosate.sisco.pl/ Psa miejscowego na podwórku niet.
Potwierdzam. Z psem jak najbardziej. Byłem w Rajskim Gościńcu i widziałem rodzinę nawet z 2 psami. A miejscowy piesek jest kompletnie nieszkodliwy.Cytat:
Zamieszczone przez tomas pablo
Pozdrowienia.;)