Wersja do druku
Takich wirtualnych entuzjastów, jak my, jest trochę więcej. Dziś, całkowicie przypadkowo, odkryłem stronę www.otryt.bieszczady.pl . Zachęcam do jej obejrzenia - zwłaszcza tych, którzy słabo znają Otryt i jeszcze nie byli w Chacie Socjologa.
Pozdrawiam
Ps. No i co z tym opisaniem "Sylwestra" w Bieszczadach ? Czas mija. Jak śnieg stopnieje, to już będzie temat mniej interesujący.
Stronka - ql, SB jak zwykle wierny jak rzeka... (swoim trasom).
Co do Sylwestra to byłam w Polańczyku, liczy się? Hmmmm... chyba nie... no ale pragnę powiedziać, że 1 stycznia powitał nas bajkową pogodą, mróz i słoneczko. A w barze u Maliny - kwaśnica (dla mnie za pikantna).
Pozdrawiam i odzywaj się tu częściej Bywalcze - smutno tu bez Ciebie. proszę wciąć forumowiczów w obroty!
wasza
Ten pogodny dzień był tylko jeden-własnie ten 1 stycznia. Fajnie że przynajmniej śniegu napadało,bo na Święta był moze z 10 cm. W Wołosatem wiało bardzo,ale i tak pochodziłam po górach a wieczory spędzaliśmy ze znajomymi na gorącym piwku i winie. Polecam na przyszłość :))) Hela.
Hej!
Skorzystam z tego tematu, żeby się przywitać ze wszystkim Stałymi i Innymi Bywalcami Forum - jako kolejna bratnia (siostrzana???) dusza. Chwilowo wirtualna, bo jakos okrutnie te Bieszczady od Krakowa oddalone... :)
Prawdziwe imię: Anna, jak zreszta mozecie wyczytać klikając gdzie trzeba.
Miejsce zamieszkania - jak już zdradziłam - Kraków.
Innymi szczegółami służę, jeśli ktoś zapyta... :)