Bieszczadzki Szlak Kulinarny
Nie wiem, czy taki wątek był tu jeż kiedyś dyskutowany, ale ten szlak jest z pewnością godny uwagi. Na pewno jest odpowiedzią na pytanie, co i gdzie zjeść w Bieszczadach, by posmakować regionalnych przysmaków. Szlak był nawet tematem pracy magisterskiej, nagrodzonej przez Ministra Sportu i Turystyki. Tutaj możecie przeczytać więcej:
Bieszczady od kuchni
Czy ktoś z Was podążał kiedyś takim szlakiem?
Odp: Bieszczadzki Szlak Kulinarny
Odp: Bieszczadzki Szlak Kulinarny
Cytat:
Zamieszczone przez
trzykropkiinicwiecej
..no ba... codziennie
a możesz coś więcej zatem powiedzieć o propozycji tego szlaku?
Odp: Bieszczadzki Szlak Kulinarny
Pomysł na Bieszczady od kuchni wilce zacny bez dwóch zdań. Nie tylko jako informacja gdzie dobrze zjeść po zejściu ze szlaku, kuchnia wszak jest po to aby podtrzymać tradycję.
Ja osobiście jeszcze nie przeszłam całego Szlaku Kulinarnego opisanego w pracy magisterskiej pani Justyna Czachara ale z czystym sumieniem moge polecić Stare Sioło w Wetlinie..pstrąg z rusztu palce lizać a gospodarze cudowni.
Z cała pewnością skorzystam z podanych namiarów napełnienia brzucha :)
Brawa za pomysł !
Odp: Bieszczadzki Szlak Kulinarny
Za każdym razem będąc w Bieszczadach mam swój szlak kulinarny. Kuchnia jest dla mnie bardzo ważnym elementem wypraw i niekoniecznie miejsca opisane przez Justynę są godne polecenia - przeze mnie.
Są jadłodajnie na obrzeżach, gdzie można zjeść rewelacyjnie i wcale nie tak drogo jak w znanych miejscach.
Ostatnie odkrycie - naleśniki z truskawkami w Bacówce Pod Rawkami! Kto jadł to już mi ślinka leci!
Odp: Bieszczadzki Szlak Kulinarny
Cytat:
Zamieszczone przez
mAAtylda
Za każdym razem będąc w Bieszczadach mam swój szlak kulinarny. ...
Ostatnie odkrycie - naleśniki z truskawkami w Bacówce Pod Rawkami! Kto jadł to już mi ślinka leci!
Niestety truskawki maja to do siebie, że są dostępne tylko w krótkim okresie i trudno będzie o nie np. w sierpniu ;)
Odp: Bieszczadzki Szlak Kulinarny
A był ktoś w "Piwniczce" w Ustrzykach Dolnych?
Odp: Bieszczadzki Szlak Kulinarny
A Nora pod Beskidnikiem? Znacie? :) Jak wrażenia?
Odp: Bieszczadzki Szlak Kulinarny
Znacie:) Na wstępie otwarcie zaznaczę, że bardzo lubię się z Martusią, bo może mi ktoś zarzucić, że nie mam prawa udzielać opinii o tym miejscu ale powiem szczerze, że nie piszę tego dla komercyjnej reklamy ale szczerze - bardzo lubię tą knajpkę, z wyglądu jest bardzo urocza (śliczny wystrój) i malutka co też dodaje klimatu. znajduje się na końcu Wetliny, co też ma swój urok. Ale do rzeczy, bo pewnie o kulinarną część chodzi -jest starsza pani na kuchni, która coś pichci, dania wyglądają na smaczne i dobrze podane. Podkreślam tylko -wyglądają, bo ja przychodzę tylko na piwo (ja raczej rzadko stołuję się w ogole w Bieszczadach, w zasadzie z takich miejsc to jeśli jestem w okolicy to jem tylko w Pasibrzuchu w Cisnej -tanie i dobre;p albo gdzieś pod namiotem sprzedawana jakaś grochówka itp) ale nie słyszałam by komuś coś nie pasowało. Radzę tylko nie zostawiać bezpańskiego jedzenia -tydzień temu była... latająca ryba:))) To był moment jak kot wskoczył na stół, pstrąg skoczył w górę i .. znalazł się na ziemi z kotem ;p Czasami są w Norze kameralne koncerty -zapowiedziane wcześniej bądź nie:)
Odp: Bieszczadzki Szlak Kulinarny
Brzmi świetnie! Nie wiem, czy istnieli 3 lata temu, ale jakoś do nich nie trafiłam. W tym roku nadrobię :)