Czarnohora, Gorgany na 3 dni majowe samochodem?
Witam
Mój pierwszy post na tym forum, więc może coś o sobie.
Wraz z żoną jesteśmy chorzy Bieszczadami i choć jesteśmy z grupy wiekowej 50+, to nadal nas to bawi i każdego roku parę dni spędzamy w naszych Bieszczadach.
W tym roku też się tam wybieramy od 29.04-03.05, następnie chcielibyśmy na trzy dni (do 06.05) wyjechać na Ukrainę by choć z grubsza zobaczyć tamte góry.
Nie wiem czy starczy czasu na jakieś piesze wycieczki czy pozostaje zwiedzanie z samochodu?
Chcielibyśmy jak najwięcej zobaczyć, a czasu mało.
Traktujemy ten wyjazd bardziej jako rozpoznanie przed późniejszym przyjazdem na dłużej.
I tu moje pytania:
-w jakie góry pojechać (najbardziej widokowe) i jaką trasą ( będziemy jechać od Wetliny, powrót do Krakowa)?
Ze względu na wiek ważne jest by noclegi miały dobry standard.
Odp: Czarnohora, Gorgany na 3 dni majowe samochodem?
Witaj !
poszukaj...poczytaj...jest tu sporo relacji + zdjęcia. Jeśli z Wetliny -to dość blisko masz -Bieszczady Wsch, albo Połonine Borżawa, Połonina Krasna albo dalej Gorgany czy Carnohora. Zależy jakim autem się przemieszczasz - b.często jakość dróg fatalna !!!! ..z noclegami b.różnie.Raczej nie licz na ''dobry standard''. Też jestem te 50+ , byłem teraz na ichnie święta- i mnie osobiście wystarczy kurek w ścianie z zimną wodą oraz sławojka za stodołom:mrgreen: ale serdeczność i gościna miejscowych wynagradza chwilowe ''niedogodności''
Odp: Czarnohora, Gorgany na 3 dni majowe samochodem?
Jakości dróg się nie boję, jadę nissanem patrolem, więc dam radę.
Na luksus nie liczę, znam realia, na Ukrainie byłem już parę razy.
Ale jakieś podstawy muszą być.
Jeżdżąc do Lwowa, Kamieńca Podoskiego czy Stanisławowa można spotkać sporo prywatnych(?) , nowych, małych zajazdów, hotelików.
Tylko nie wiem czy w górach na takie noclegi mogę liczyć?
Odp: Czarnohora, Gorgany na 3 dni majowe samochodem?
oho - PATROL to akuratne wozidło na tamte tereny !!! Więc radzę Ci , poczytać relacje, zakupić dobre mapy....i zaplanować COŚ CO CI PASUJE ;) Fajnie jest też zjechać z głównych dróg, zapuścić się gdzieś w bok...Przepiękne cerkiewki, widoki cudne..O noclegi się nie martw- ja ZAWSZE jakieś znajduję !!! Wystarczy popytać tubylców...A w górach spoko coś znajdziecie..jest sporo agro .
ps. nadmienię -iż ja teraz za tygodniowy pobyt NIE zapłaciłem ani hrywny !!! ..a karmili solidnie..poili swojskim bimbrem :mrgreen:
Odp: Czarnohora, Gorgany na 3 dni majowe samochodem?
Przepraszam że się wtrącę Tomas, ale to chyba nie o to chodzi gościowi co by było tanio i na bimbrze.
devion napisał :
Cytat:
następnie chcielibyśmy na trzy dni (do 06.05) wyjechać na Ukrainę by choć z grubsza zobaczyć tamte góry.
Z grubsza zobaczyć tamte góry - więc mam sugerację aby uderzyć na Wołowiec. W trzy dni można dotknąć Borżawy i Pikuja.
Baza w Wołowcu oferuje szeroką ofertę noclegową na przyzwoitym poziomie.
Gorgany ? dużo się ojedziesz a mało zobaczysz, co innego Wołowiec , jest znacznie bliżej.
Powrót do Krakowa ? jak najbardziej przez Mukaczewo (piękny zamek) i Uzgorod (skansen !!!)
a następne spokojnie przez Słowację i już jest Kraków
Odp: Czarnohora, Gorgany na 3 dni majowe samochodem?
...nie ma za co Heniu Drogi !! ..Wołowiec- bingo !! Droga powrotna- też dobra opcja
Odp: Czarnohora, Gorgany na 3 dni majowe samochodem?
Jeszcze dodałabym, że jeżeli ma to być teraz w majowy weekend to powyżej około 1400-1500 m npm trzeba się jeszcze liczyć ze sporą ilością śniegu. Chciaż ponoć ma być ciepło, więc pewnie będzie breja.
Odp: Czarnohora, Gorgany na 3 dni majowe samochodem?
A może Kołczawa bo Wołowiec sam w sobie ponury trochę a tam uroczo http://www.karpaty.travel.pl/index.p...news&fn_id=322
Odp: Czarnohora, Gorgany na 3 dni majowe samochodem?
Zaproponowałem Wołowiec jako dobry punkt bazowy, co nie wyklucza szeroko rozumianej okolicy w tym Kołczawy
Odp: Czarnohora, Gorgany na 3 dni majowe samochodem?
Dziękuję za propozycje.
I proszę o jeszcze.
Właśnie o takie porady mi chodzi.
Zdecyduję się raczej na Wołowiec, jako punkt wypadowo-noclegowy powinien być dobry.
Z niego będziemy wyjeżdżać(wyjdziemy może tylko raz - za mało czasu) na wycieczki po okolicy, do Kołczawy też zajrzymy.
Ma ktoś sprawdzony nocleg w Wołowcu lub okolicach i co najlepiej zwiedzać mając tak mało czasu?