Odp: 6 dni w Gorganach 2012
Cytat:
Zamieszczone przez
Wojtek Pysz
(...)
A druga, to taka, że stoki strome, śniegi po pas, kosodrzewina wysoka na trzy metry, wiatrołomy nie do przejścia, stoki strome i śliskie, na wezbranych potokach nie ma mostków (za to na grzbiecie nie ma wody) a na wędrowca czyhają dzikie zwierzęta.
Oto odpowiedź : dlaczego nie lubię Gorganów
p.s. cieszę się że wróciliście.
Odp: 6 dni w Gorganach 2012
Cytat:
Zamieszczone przez
Wojtek Pysz
Patrząc na mapę to niezłą trasę zrobiliście.
Podziwiam.
Odp: 6 dni w Gorganach 2012
Ładne kółeczko. Jestem ciekawy jak wygląda teraz dawny grzbiet graniczny w okolicach Kieputy i Busztułu. Wyrżnęli już piękną ścieżkę w kosówce czy dalej dżungla?
Odp: 6 dni w Gorganach 2012
Skrócony raport z wyjazdu - ekipa i trasa.
Skład ekipy (alfabetycznie): bartolomeo, Mamcia DwaChmiele, sir Bazyl i Wojtek Pysz
Dzień 1: dojazd samochodem marki „Skoda” drogą: Rzeszów – Jarosław – Korczowa - Lwów – Hodowica - Rozwadów – Stryj – Dolina - Perehińsk – Osmołoda
Dzień 2: Osmołoda – Matachów – Wysoka – Ihrowiec – biwak na przeł. Borewka
Dzień 3: przeł. Borewka – Sywula – Połonina Ruszczyna – granica słupek nr 19 – Kruhła – Koniec Gorganu – biwak na grzbiecie przy słupku nr 25
Dzień 4: słupek nr 25 – Torgan – Jawor – Hrobok – Płytka – Teresjanka – słupek nr 39 – zejście w dolinę Kieputy – nocleg w Hotelu Kieputa
Dzień 5: Hotel Kieputa – Niemiecka Przełecz – grzbiet Darów – trawers Koretwiny – biwak na przełęczy pod Popadią
Dzień 6: Popadia – Mała Popadia – Perenkie – biwak na połoninie Płyśćce
Dzień 7: Płyśćce – Grofa – Staw Grofecki – Dolina Mołody – Osmołoda
Dzień 8: powrót do Polski, tym samym pojazdem i prawie po śladach
Cytat:
Zamieszczone przez
coshoo
Jestem ciekawy jak wygląda teraz dawny grzbiet graniczny w okolicach Kieputy i Busztułu. Wyrżnęli już piękną ścieżkę w kosówce czy dalej dżungla?
Ścieżka nie jest wyrżnieta, co spowodowało nasze zejście w dolinę Kieputy i zanocowanie w hotelu.
Odp: 6 dni w Gorganach 2012
fajna trasa ! pozazdrościć...
Odp: 6 dni w Gorganach 2012
Hehe ;) dobre z tym hotelem Kieputa, czekam na zdjecia ;) Rozwiazanie na gaszcz kosowkowy Kieputy i Berta jest jedno - 1,5m sniegu i rakiety. Czekam na zdjecia, cos czuje
ze na koncowce sniegu(czytaj po pas tam wyzej hehe) to przejscia przez kosowke mogly byc challenging. Dawaj zdjecia Wojtku ;)
P.
Odp: 6 dni w Gorganach 2012
9 załącznik(ów)
Odp: 6 dni w Gorganach 2012
Pierwszy dzień, czyli jakoś trzeba dojechać.
Zbiórka całej załogi tym razem w Jarosławiu. Jedziemy przez przejście graniczne w Korczowej. Wybór był trafny, przekroczenie granicy nie zajęło więcej, niż pół godziny. Droga przez Janów (Iwano-Frankowe) gładziutka, jak nie na Ukrainie. Za Lwowem pierwszy przystanek we wsi Hodowica, by zobaczyć zrujnowany, późnobarokowy kościół – póki jeszcze jest co zobaczyć. Następne przystanki to cmentarz w Rozwadowie, Rynek i katedra NMP w Stryju oraz bar w Rożniatowie. Za Perehińskiem droga zaczyna mocno dziurawieć, powyżej Jasienia składa się wyłącznie z dziur, poprzetykanych miejscami płatami asfaltu. Od czasu do czasu trzeba ustąpić naturalnego pierwszeństwa pędzącemu, kilkudziesięciotonowemu gruzowikowi z drewnem. W Osmołodzie szybko trafiamy do Wiktora, który jest tutaj jednoosobową grupą ratownictwa górskiego a w swoim domu wraz z żoną, Julią prowadzi schronisko.
Z pierwszego dnia niewiele, bo był mało górski.
Załącznik 28204 Załącznik 28205 Załącznik 28206 Załącznik 28207 Załącznik 28208
Załącznik 28209 Załącznik 28210 Załącznik 28211 Załącznik 28212
Odp: 6 dni w Gorganach 2012
Cytat:
Zamieszczone przez
Wojtek Pysz
[U] Za Lwowem pierwszy przystanek we wsi Hodowica, by zobaczyć zrujnowany, późnobarokowy kościół – póki jeszcze jest co zobaczyć. ]
zarabiste miejsce!!! czemu ja o tym nie wiedzialam pare dni wczesniej... np. przedwczoraj... buuuuuu :-(
Cytat:
Zamieszczone przez
Wojtek Pysz
[Od czasu do czasu trzeba ustąpić naturalnego pierwszeństwa pędzącemu, kilkudziesięciotonowemu gruzowikowi z drewnem. ]
oj trzeba zawsze ustepowac pierwszenstwa... mysmy nie ustapili koparce pod Miedzyborzem i bylo duze bum ;)