Odp: Sowieckie Pięćdziesiątki
Jeśli nie mamy żadnej mapy z interesujących nas terenów, to te mapy będą najlepsze.
Ale w porównaniu ze współczesnymi odstają znacząco (są mocno zdezaktualizowane)
Odp: Sowieckie Pięćdziesiątki
ooooo, moje ulubione mapy jako 50 tki!!! dotychczas nigdy nie spotkalam dokladniejszych niz setki!!! toz to rewelacja!! sa nawet interesujace mnie w tym roku arkusze tzn na wschod od bialego czeremoszu :-)
Cytat:
Zamieszczone przez
don Enrico
Ale w porównaniu ze współczesnymi odstają znacząco (są mocno zdezaktualizowane)
taaaaa.. znaczona na mapie sciezka ze Smerekowej do Bukiwcewa wedlug miejscowych byla ostatnio widoczna w terenie w latach czterdziestych :-D
Odp: Sowieckie Pięćdziesiątki
Cytat:
Zamieszczone przez
don Enrico
Jeśli nie mamy żadnej mapy z interesujących nas terenów, to te mapy będą najlepsze.
Ale w porównaniu ze współczesnymi odstają znacząco (są mocno zdezaktualizowane)
Problem w tym, że tych współczesnych, porównywalnych map tzn. w skali 1:50000 jest nie za dużo. Wszystkie mi znane to raptem 3 (słownie sztuk trzy): "Gorgany, Poł. Krasna, Świdowiec", "Użański Park Narodowy" i ukraińska "Centralne Gorgany" - o jakości i aktualności tej ostatniej to raczej wolę nie wspomnać. Z kolei przedwojenne WiG-ówki (w skli 1:100000 oczywiście), chociaż na swoje czasy b. dobre - to w konfrontacji z opinią na temat trasy lokalych mieszkańców do niczego się nam nie przydadzą - przedstawiają np. dawno nie istniejące już obiekty i drogi. Inne współczesne mapy (ukraińskie, jak mniemam), czyli np te w skali 1:75000 są oczywiście nowe, ale przedstawiają np. przebieg szlaków, który ma się nijak do tego istniejącego w rzeczywistości, a co do ich dokładnośći - tzn. ilosć szczegółw potrzenych do turystycznej orientacji jest wprost znikoma, tak wiec co najwyżej mogą mniej wprawnego i przygotowanego turystę wpędzić w poważne tarapaty. Są jeszcze oczywiście Bieszczady Wschodnie 1:100000 i Czarnohora 1:60 000 - i tez nie są to mapy (mimo oczywiscie wielkigo wkładu pracy na pewno w nie włożonego), które można by nazwać "mapami marzeń" - chociaż z pewnoscą są znacznie lepsze niż ukarińskie siedemdziesiątki piątki, zwłąszcza mapa Czarnohory.
Reasumując - tylko dwie pierwsze mapy wymienione prze ze mnie są faktycznie lepsze (wykonane są zresztą zapewne na podkładzie tych sowieckich). A co z resztą terenu ukraińskich Karpat? Zalinkowałem wiec tą stronę w nadziei, że tym samym ułatwię wytrawnemu turyście (czyli takiemu, któremu potrzebna jest raczej jak najdokładniejsza mapa, niz jak najwiecej "mylnych" szlaków, tak żeby mógł w każdej chwili zlokalizować swoją pozycję i planować dalszą trase) nieużywajacemu GPS-ów i innych wspólczesnych wynalazków. Wiem, co piszę, gdyz ja np. nie używam nie tylko GPS-u (który cokolwiek "odmóżdża"), ale także np. kompasu i jak najszczegółowsza mapa to dla mnie podstawa. Zresztą, nich każdy oceni, czy te mapy będą mu przydatne,czy nie. Nie ma przecież obowiązku ich pobierać :-) .
Odp: Sowieckie Pięćdziesiątki
Cytat:
Zamieszczone przez
luki_
A co z resztą terenu ukraińskich Karpat?
Co nieco można znaleźć tu: http://www.navigation.com.ua/rastrov...astr-maps.html
Odp: Sowieckie Pięćdziesiątki
Cytat:
Zamieszczone przez
Ajger
Tak, znam tą stronę, problem w tym, że nie mogłem z niej nic (oprócz wigówek :-) ) ściągnąć...
Odp: Sowieckie Pięćdziesiątki
Dziwne, ja mogę pobrać każdą mapę ...
Odp: Sowieckie Pięćdziesiątki
Cytat:
Zamieszczone przez
luki_
Problem w tym, że tych współczesnych, porównywalnych map tzn. w skali 1:50000 jest nie za dużo. Wszystkie mi znane to raptem 3 (słownie sztuk trzy): "Gorgany, Poł. Krasna, Świdowiec", "Użański Park Narodowy" i ukraińska "Centralne Gorgany" (...).
Jest troszkę więcej (nie koniecznie 50-tek) ,ale to nie dotyczy meritum
Podtrzymuję
Cytat:
Jeśli nie mamy żadnej mapy z interesujących nas terenów, to te mapy będą najlepsze.
a nie wdam się w jałową dyskusję o wyższości świąt nad świętami
Jeśli uważasz ;
Cytat:
Reasumując - tylko dwie pierwsze mapy wymienione prze ze mnie są faktycznie lepsze
to masz do tego prawo, ale jest to Twoje indywidualne zdanie.
Ja pozwolę sobie zostać przy swoim, bo próbowałem korzystać z bliźniaczych 100-tek i to była porażka.
Odp: Sowieckie Pięćdziesiątki
Cytat:
Zamieszczone przez
don Enrico
nie wdam się w jałową dyskusję o wyższości świąt nad świętami
Przepraszam Don Enrico, z całym szcunkiem, ale dyskusję wywołałeś Ty (zresztą chyba od tego jest forum, żeby dyskutować). Ja po prostu podałem linka do strony, która oferuje bezpłatnie skany sowieckich map w skali 1:50000 bez słowa komentarza, czy są to jakieś lepsze czy gorsze mapy od czegokolwiek. Po prostu - kto chce, ten niech sobie ściągnie, kto nie, ten nie. I tyle. Nie zamierzałem (nawet w ogóle o tym nie pomyślałem) dokładać do tych map żadnej ideologii. Po prostu wiem, że takie mapy same w sobie stanowią dla "koneserów - kolekcjonerów" istny rarytas i były, chociażby prze ze mnie usilnie od dawna poszukiwane. Skoro jedank już dodałeś komentarz, to musiałem się jakoś ustosunkować i także podtrzymuję swoje zdanie, że mapy te są lepsze, tzn. dokładniejsze niż współczesne ukraińskie siedemdziesiątki piątki. I nie jest to żadna jałowa dyskusja, tylko po prostu z założenia mapa w skli 1:75000 nie może być dokładniejsza od mapy w skali 1:50000. Natomiast co do jakości tych współczesnych ukraińskich siedemdziesiatek piątek to już się wypowiedziałem i nie będe powtarzać tego samego. Dodam tylko, że przerabiałem to w praktyce, np. na Poł. Borżawie, gdzie zaznaczone były nieistniejące jakieś szlaki (podobnie było na Piszkonii, z tym że akurat ten rejon obejmuje lepsza niż sowieckie, współczesna faktycznie aktualna mapa).
Ponieważ jednak na forum, zwłaszcza w dziale "Wschodni Łuk Karpat" zabierają głos zazwyczaj stali bywalcy i znawcy tej części karpackiego łuku, więc nie uważałem w ogóle za stosowne składać na wstępie wyjaśnienia typu "podaję link do map radzieckich w skli 1:50000, ale proszę uważać, ponieważ nie jest to mapa dla wszystkich i osoby mniej wprawne mogą sobie korzystając z niej w praktyce zrobić krzywdę" ponieważ uważam, że forum to nie jest McDonalds, gdzie nawet na kubku gorącej kawy musi być informacja, że może się wylać na kolana i poparzyć, jeśli pijemy ją podczas prowadzenia samochodu. Podobnie zresztą, gdy na forum niniejszym czytamy relacje ze wschodniokarpackich wypraw, kiedy ktoś napisze, że np. "szedł płajem" to nie zamieszcza od razu w dalszym ciągu wypowiedzi linka do Wikipedii, zeby wyjaśnić, czym jest "płaj".
Jeśli ktoś natomiast wybiera się pierwszy raz w tamten rejon górskiego świata, to raczej, co wiemy z praktyki, zapyta na forum o dostępne mapy wybranego przez siebie terenu,np.: http://forum.bieszczady.info.pl/show...Polecane-trasy (celowo piszę "pierwszy raz w tamte rejony" , a nie "ktoś nowy na forum", bo oczywiście ilość postów na tym ostatnim nie musi iść przecież w parze ze znajomością Karpat). Oczywiście można by się pokusić (jeśli znalazł by się ktoś z forumowiczów chętny) o założenie nowego wątku pt. np.: "Mapy ukraińskich Karpat - przegląd i opinie" i wted można by stworzyć swoisty ranking - co dla początkujacych, co dla bardziej rozeznanych w terenie itp. itd. w raz z komentarzami i opinami użytkowników poszczególnych map.
Niestety moja ogólna konkluzja dotycząca forum dzięki powyższemu jest taka, że jeśli już znalazłeś coś interesującego, to nie wysuwaj się przed szereg i zachowaj to dla siebie.
Odp: Sowieckie Pięćdziesiątki
Luki
Cytat:
Niestety moja ogólna konkluzja dotycząca forum dzięki powyższemu jest taka, że jeśli już znalazłeś coś interesującego, to nie wysuwaj się przed szereg i zachowaj to dla siebie.
Nie.
Ja jestem zadowolony że wrzuciłeś ten link, bo te mapy są najlepsze. (...)