Rower górski / trekkingowy - jaki kupić?
Zachęcona przez Wojtka, Krysię, a ostatnio nawet i Bubę, już prawie postanowiłam, że sprawię sobie rower. Taki, którym będę mogła poruszać się bez zaliczania zejścia na podejściu (a właściwie zjazdu na podjeździe), do którego będę mogła przyczepić takie sakwy jak Wojtek, i taki, żebym nie musiała podnosić nogi powyżej linii barków żeby na niego wsiąść.
Czy mogę prosić o pomoc w wyborze? Nie znam się na tym kompletnie, nie wiem która firma robi lepsze ramy, która lepsze przerzutki itd., generalnie rzecz biorąc nawet nie wiem na co zwracać uwagę.
W chwili obecnej jestem w stanie przeznaczyć na to budżet do 800 zł (na sam rower) - w związku z tym wchodzą w grę raczej rowery używane niż nówki, lub poczekać jeszcze trochę i przeznaczyć więcej, jeśli uznam, że tak będzie korzystniej.
Odp: Rower górski / trekkingowy - jaki kupić?
ja jestem posiadaczem rowerku KANDS / model ENERGY-900/ , śmiało polecam !!! dobrze wykonany, osprzęt i opony OK. Jest to drugi mój egz. tej firmy /pierwszy został skradziony z piwnicy / Kupiłem przez allegro , dając coś ok. 800 zet. za nowiutki egzemplarz /2 lata temu/
Odp: Rower górski / trekkingowy - jaki kupić?
Kiedyś jeździłem na rowerze górskim, jakoś jeździłem, nie miałem porównania, nie wiedziałem, że może być lepiej. Stary rower się sypał a że jeździłem głównie po drogach asfaltowych i szutrowych, uskładałem trochę pieniędzy i kupiłem rower trekingowy. Większe koła, większa rama, węższe opony, dokupiłem błotniki, bagażnik na sakwy. Niebo a ziemia, na stary rower już nie wsiądę. Mam Gianta X Sport. Firm i modeli jest mnóstwo, ciężko coś konkretnego polecić. Poza tym za taki nowy sprzęt trzeba dać 1,5 - 2 tys, więc szukaj czegoś używanego.
Odp: Rower górski / trekkingowy - jaki kupić?
Rozmiar roweru, czy to górskiego, czy trekkingowego, można i należy dobrać do wzrostu, a i nawet długości nóg (zeskok nagły z lądowaniem jajek na ramie dla chłopa to ból ;), kobiety łatwiej nie mają ;))
Wielkość kół i szerokość opon też - zależy po czym się zazwyczaj jeździ.
Wyższość trekking-u nad MTB to jak wyższość świąt ... itd.
Jeśli droga Mamciu masz zamiar jeździć po niezbyt trudnym terenie, gdzie szutrówka należy do największych wertepów i nie chce Ci się bawić w wymienianie tego i owego, by dostosować go do swoich potrzeb, to kup trekkingowy wygodniejszy będzie też na asfalcie. Duże i węższe opony pozwolą na lżejsze pedałowanie, jak sugeruje krz.prorok.
Jeśli wolisz kamulce, piach i błoto to na Twoim miejscu kupiłbym MTB. Niekoniecznie 29-calowe koła, szerokie opony.
W każdym rowerze zainstalujesz błotniki, uchwyty na sakwy i wszelkie gadżety.
Odp: Rower górski / trekkingowy - jaki kupić?
Polecam rower crossowy. Daje nieco więcej możliwości niż typowy trekking przy zachowanych zaletach tego pierwszego.Można zapytać gdzie dokładniej mieszkasz na wschodzie ? Pozdrawiam.
Odp: Rower górski / trekkingowy - jaki kupić?
Cytat:
Zamieszczone przez
vm2301
Jeśli droga Mamciu masz zamiar jeździć po niezbyt trudnym terenie, gdzie szutrówka należy do największych wertepów i nie chce Ci się bawić w wymienianie tego i owego, by dostosować go do swoich potrzeb, to kup trekkingowy wygodniejszy będzie też na asfalcie. (...) Jeśli wolisz kamulce, piach i błoto to na Twoim miejscu kupiłbym MTB.
Jestem co prawda początkującym bikerem, ale to chyba jest clou :) Tomas Pablo pisał pochlebnie o marce Kands, którą mogę polecić: troje znajomych nabyło rowery tej marki przez Allegro i bardzo sobie chwalą - to nie mercedesy, ale mają bardzo korzystną relację jakości i ceny.
Odp: Rower górski / trekkingowy - jaki kupić?
Otóż ! ...dobra cena za dobrą jakość !! ..też zaraziłem znajomego , który SPORO jeżdzi , do dziś dziękuje, za poznanie go z tą marką.
Odp: Rower górski / trekkingowy - jaki kupić?
A ja Ci powiem, co wiem, czyli założenia do przemyślenia.
1. Nie jest ważne, do jakiej grupy zaliczył rower producent (MTB, cross, trekking, przełajowy). Podział jest płynny i kryteria u różnych producentów różne. Zdecyduj najpierw, czy chcesz koła 26 czy 28 cali. Po prostu obejrzyj kilka rowerów, np. w sklepie lub komisie, stając nad nimi okrakiem i oceń, które Ci lepiej pasują. Przy okazji dobierzesz rozmiar ramy. Przy takim staniu okrakiem, dla ramy „męskiej” nad poziomą rurą masz mieć prześwit około 10-12 cm.
2. Rower dla Ciebie nie powinien ważyć więcej, niż 12 kg.
3. Najlepiej, gdy rower ma fabrycznie zamontowane błotniki i bagażnik. Jeśli nie, powinny być otwory do ich przykręcenia. Niby zawsze przykręcenie jest możliwe, ale czasami wymaga specjalnych błotników lub utalentowanego ślusarza.
4. Niektóre podzespoły powinny mieć pewien minimalny poziom jakościowo-wytrzymałościowy. Żeby się w miarę lekko i przyjemnie jechało oraz, żeby się w pierwszym tysiącu kilometrów nie rozleciało. To nie jest żart z tym „rozlecianiem”. Niektóre rowery adresowane są do użytkowników, którzy jeżdżą raz w miesiącu na wycieczki ok. 20 km po asfaltach. Przejeżdżają więc w roku 250 km. I chwalą swój rower, bo już 5 lat nim jeżdżą bez problemów i usterek. Zakładam, że na rowerze nie zmienisz swoich zainteresowań, czyli popędzisz w góry:) Jeśli pojedziesz przykładowo na tygodniową wycieczkę górską, bez ekstremy, przejeżdżasz dziennie ok. 70 km. Czyli razem masz 500 km. Pomnóż to przez dwa, bo zużycie roweru na szutrach, kamykach, piachu, w kurzu jest większe niż na asfaltach. I masz pierwszy nominalny tysiąc. A dobrze byłoby, gdyby po drodze nic się nie rozleciało a jeszcze lepiej, by rower na następny wyjazd też pojechał. Tyle przydługiego wstępu. Oto moje typy minimalnych wymagań. Podane produkty Shimano, ale mogą być podobnej klasy innych producentów.
- Przerzutka przód i tył, piasta przód i tył, manetki przerzutek, klamki hamulców, suport - seria „Alivio” lub wyższa, np. „Deore”.
- Hamulce: seria „Alivio”. W górach dobrze spisują się hamulce tarczowe – działają bez różnicy, czy są suche, czy mokre i ubłocone. W Twojej granicznej cenie dobrych tarczowych nie kupisz, lepiej mieć dobre V-breki niż dziadowskie tarcze.
- Obręcze kół: wzmacniane, dwuścienne.
- Widelec przedni: w Twojej granicznej cenie trudno będzie o rozsądny widelec z amortyzatorem. Kupujemy więc, jaki jest, w późniejszym terminie pomyślimy o zmianie. Średnica rury sterowej: 1 i 1/8” (aby później móc dokupić lepszy amortyzator).
Odp: Rower górski / trekkingowy - jaki kupić?
Cytat:
1. Nie jest ważne, do jakiej grupy zaliczył rower producent (MTB, cross, trekking, przełajowy). Podział jest płynny i kryteria u różnych producentów różne.
Poniekąd zgadzam się Wojtku, jednak pewna tendencja do montowania lepszych amortyzatorów (lub w ogóle montowania amortyzatorów), hamulców, mocniejszych ram jest zauważalna raczej w rowerach MTB.
Tzn, szanujący się producent tak robi.
Cytat:
2. Rower dla Ciebie nie powinien ważyć więcej, niż 12 kg.
Mamcia planuje sakwy, więc utrzymanie takiej wagi będzie raczej niemożliwe. Poza tym producenci próbują "zaoszczędzić" na kilogramach w sposób marketingowy, czyli do momentu zakupu, bo potem się okazuje, że np. lepiej założyć opony ważące o kilo więcej zamiast trafiać do psychiatryka, gdy byle kolec róży, czy akacji psuje nam wycieczkę ;)
Cytat:
3. Najlepiej, gdy rower ma fabrycznie zamontowane błotniki i bagażnik. Jeśli nie, powinny być otwory do ich przykręcenia. Niby zawsze przykręcenie jest możliwe, ale czasami wymaga specjalnych błotników lub utalentowanego ślusarza.
Z tym chyba nie ma problemu, o ile rower wyprodukowano w ostatniej dekadzie. Nawet te niededykowane tzw. uniwersalne "od-do" daje się zainstalować.
czasem prześwit między błotnikiem a oponą jest nieco mały, ale nie przeszkadza to w jeździe.
Cytat:
4. Niektóre podzespoły powinny mieć pewien minimalny poziom jakościowo-wytrzymałościowy.
I one podnoszą cenę roweru, ale warto.
Jeżdżę sporo, latem bardzo dużo, wertepy, w ciągu 3 latach wydałem na wymiany pewnych podzespołów i regulacje połowę ceny jaka jest tu sugerowana za rower dla Mamci, ale uważam, że "jeżdżę bez problemów i usterek". ;)
Odp: Rower górski / trekkingowy - jaki kupić?
Cytat:
Zamieszczone przez
Mamcia DwaChmiele
Zachęcona przez Wojtka, Krysię, a ostatnio nawet i Bubę, już prawie postanowiłam, że sprawię sobie rower. Taki, którym będę mogła poruszać się bez zaliczania zejścia na podejściu (a właściwie zjazdu na podjeździe), do którego będę mogła przyczepić takie sakwy jak Wojtek, i taki, żebym nie musiała podnosić nogi powyżej linii barków żeby na niego wsiąść.
Czy mogę prosić o pomoc w wyborze? Nie znam się na tym kompletnie, nie wiem która firma robi lepsze ramy, która lepsze przerzutki itd., generalnie rzecz biorąc nawet nie wiem na co zwracać uwagę.
W chwili obecnej jestem w stanie przeznaczyć na to budżet do 800 zł (na sam rower) - w związku z tym wchodzą w grę raczej rowery używane niż nówki, lub poczekać jeszcze trochę i przeznaczyć więcej, jeśli uznam, że tak będzie korzystniej.
To widze ze moj rowerek spełnia 3 punkty na 4 :-P
-Nogi podnosic wysoko nie trzeba,
-sakwy by sie pewnie przypielo gdzies do bagaznika
-napewno kosztuje ponizej 800zl :mrgreen:
Gorzej tylko z tym schodzeniem na podjazdach ;) ale wiadomo- idealow nie ma!
No i odpada problem oceny czy przerzutki dobre ;)
No i gwarantowane miłe podejscie ludzi we wioskach :-D