Wersja do druku
Właśnie jestem od czterech dni w Bieszczadach, a konkretnie w Wetlinie...
Ło Matko Bosko, jak tu leje...?
Na szosie więcej samochodów niż pieszych...
Pola namiotowe pustoszeją w sposób gwałtowny, choć właśnie nadszedł czas licznych koncertów pod gołym niebem - świecą pustkami!
Regularna dupówa!
Busiarze klną z braku klienteli...
Nawet w knajpach pustki...
Za to kwater wolnych od groma...
Miłośnicy deszczu... dożylnego i zimnego - Przybywajcie!
A niby czemu ma nie lać? W końcu urlop mam, dla mnie od kilku lat norma.
w sobotę to mnie nawet burza złapała na Bukowym Berdzie, o ulewie i zimnie nie wspominając ;)
Moj czas nadchodzi i mam nadzieje ze przywita mnie ładna pogoda ... jeszcze tylko tydzien .. wiele sie może wydarzyć. U mnie juz nie pada, dzis nawet pokazało sie na chwile słońce.
A mój czas nadejdzie w pażdzierniku,i będzie pięknie jak Zawsze o tej porze....żadnej stonki turystycznej tylko góry i TY dobry Boże....
nie chcę cię martwić ale w październiku jest sporo ludzi zwłaszcza od nas z PodkarpaciaCytat:
Zamieszczone przez delux
:-PCo roku bywam w pazdzierniku to wiem jak jest......cudownie..Cytat:
Zamieszczone przez meg