Szczęśliwa trzynastka ! :)
13 lat temu... mniej więcej o tej samej porze... mniej więcej ta sama ekipa z tym samym "szefem" pojechała w Bieszczady... dziś są "bohaterami" jednego z opowiadań "Wołania z połonin" tytuł taki sam... "szczęśliwa trzynastka". Wtedy po dość długiej podróży, bo aż z okolic Bydgoszczy wybrali się po przyjeździe na Tarnicę.. niestety musiał interweniować GOPR. W tym roku pojechałam tam z nimi (znamy się z kajaków)... też 13 osób, po 13 latach, skład nieco inny... nocleg też w Hoteliku Białym w Ustrzykach Górnych, ten sam "szef" wyprawy... tym razem obyło się na szczęście bez GOPR :) a jeżdżą w Bieszczady od dawna i zawsze o tym samym czasie mniej więcej...
Będzie o moim pierwszym w życiu pobycie w Bieszczadach zimą... a którymś tam już z kolei w ogóle...
Odp: Szczęśliwa trzynastka ! :)
Już się doczekać nie mogę pierwszych wrażeń zimowych-To są zupełnie inne góry niż latem i widoki tylko jakby z grubsza znane.
Odp: Szczęśliwa trzynastka ! :)
Podróż nie należała do najłatwiejszych... ok 19 mieliśmy zbiórkę w Gnieźnie... w dwa auta ruszyliśmy w kierunku Wrześni i tam na autostradę aż do Łodzi...później przez Kielce, Rzeszów, Ustrzyki Dolne... na autostrada prawie sucha jechało się całkiem git... jednak później zaczęły się robić schody... zaczęło nam świrować auto... jechało jechało i przestawało o tak o po prostu... najgorsze było to że było już ciemno, z nieba padało nieokreślone coś przypominające śnieg.. ruch spory, pełno TIRÓW moich ulubionych a moje autko się zatrzymuje i nie chce jechać dalej... a za mną rozpędzonych tyle ton którym tak łatwo zatrzymać się nie jest!!
Okazało się że jakieś kabelki się robiły wilgotne, z pomocą przyszedł woreczek foliowy który okazał się świetną izolacją :)
Część drogi którą miałam okazję prowadzić autko pamiętam jak przez mgłę... do życia pobudziło mnie przejechanie na czerwonym świetle w jednej z większych miejscowości na trasie (nic nie jechało i zdjęcie też nie przyszło więc chyba nikt nie widział) a tak poza tym to nie wiem jak moi towarzysze wytrzymali moje śpiewanie... inaczej bym zasnęła za kierownicą :D i nieustanna walka ze snem... do którego zachęcało chrapanie chłopaków na tylnym siedzeniu... od 6 rano byłam na nogach i dzień w pracy do najlżejszych nie należał...
Zaczęło się robić jasno... kawałek za Rzeszowem oddałam kierownicę bratu a sama usiadłam na miejscu pasażera... wiem że coś do mnie mówił... ale nie pamiętam co... zasnęłam automatycznie... przebudziłam się w Ustrzykach Dolnych.. część ekipy poszła jeszcze na ostanie zakupy... moją uwagę przykuło na zewnątrz autko na ukraińskich blachach...
http://img441.imageshack.us/img441/827/dsc00110yd.jpg
nie wyglądało na takie co za chwile pojedzie... ale pojechało :)
po drodze zatrzymaliśmy się jeszcze w Smolniku, przy cerkwi...
http://img339.imageshack.us/img339/2663/imgp4601.jpg
Zmęczenie robiło swoje... a wyobraźnia tworzyła już obrazy partii najwyższych... chciało się już tam być.. zobaczyć coś więcej...
kryzys spania trochę przeszedł... zostawiliśmy co mieliśmy w bazie... chwila odpoczynku (pół godziny na wyrku zrobiło baaardzo dużo)
Szef zdecydował... o 12 startujemy z UG i z przełęczy Wyżniańskiej idziemy na Rawki :)
ale to jak było na Rawkach... a właściwie na Małej tylko to już nie dziś....
Odp: Szczęśliwa trzynastka ! :)
calanthe-prawie Ci się udało popełnić mój błąd i zasnąć za kółkiem.Jak zaczyna brać spanie to nie ma mocnych-pierwszy parking i ziuziu.Dwa lata temu zasnąłem za kółkiem a obudziłem się na barierach.Dwa auta poszły do kasacji ale na szczęście nikomu nic się nie stało.Z tą różnicą tylko że Ty jechałaś na U.D a ja zasnąłem pod Hoczwią
Odp: Szczęśliwa trzynastka ! :)
Nie no... jak bym miała już taki kryzysowy kryzys to bym na pewno zrezygnowała bo w takich warunkach jakie były nie ma co ryzykować... :) wszystko było pod kontrolą.
Odp: Szczęśliwa trzynastka ! :)
Już na parkingu widzimy, że za dużo na górze to nie zobaczymy... ale dzień jeszcze długi więc szkoda go marnować na siedzenie i picie herbaty... to będzie wejście dla wejścia.. taka aklimatyzacja i rozruszanie kości...
pierwszą małą przerwę robimy przy schronisku... ustalamy że wejdziemy do środka w drodze powrotnej, teraz szkoda dnia...
przyzwyczajona że zawsze idę na końcu mam "problem" w postaci "szefa" który uparł się że on zamyka... i musiał człapać za mną hehe bo ja szybko nie chodzę bo mi się nie chce a poza tym szybciej nie mogę :)
http://img694.imageshack.us/img694/9950/60747277.jpg
http://img21.imageshack.us/img21/8527/70733278.jpg
krajobraz taki trochę jak z innego świata... na górze chłodno... po drodze nie spotykamy ani jednego człowieczka...
http://img72.imageshack.us/img72/6674/20517534.jpg
aparatem próbuję uchwycić jak najwięcej... jest niesamowicie chociaż nie wiele widać :)
http://img690.imageshack.us/img690/1818/56728472.jpg
dzień niestety się kończy...
w drodze na dół zaliczam swój pierwszy ale nie ostatni dupozjazd... najpierw wzdłuż barierki wyżej a później z rozpędu do samego końca następnej barierki... u mnie na nizinach nie ma odpowiednich górek... a jak już górka się znajdzie to nie ma śniegu odpowiedniej ilości...
http://img341.imageshack.us/img341/646/dsc00121sd.jpg
Zatrzymujemy się jeszcze na grzane piwo w schronisku... jednak każdy marzy o tym aby wziąć ciepły prysznic i odpocząć po dość długim dniu... trwającym ok 40 h...
Weszliśmy tylko na Małą... Dużą odpuściliśmy ze względów i bezpieczeństwa i kończącego się dnia i widoczności która robiła się coraz słabsza...
W Ustrzykach czeka na nas reszta ekipy... 3 chłopaków dojechało do nas ze Śląska, jesteśmy już w komplecie... 13 sztuk... rozmawiamy jeszcze trochę i dość wcześnie lądujemy w wyrkach z nadzieją że jutro zobaczymy ze szczytów więcej :)
Odp: Szczęśliwa trzynastka ! :)
Podejście na Wielką byłoby faktycznie błędem.W zeszłym roku wisiały tam potężne nawisy śnieżne.Ale już pisz dalej-niech chociaż poczytam skoro być osobiście nie mogę
Odp: Szczęśliwa trzynastka ! :)
Patrząc na słupek na MR widzę że śniegu ubyło w stosunku do poprzedniego weekendu (http://forum.bieszczady.info.pl/show...l=1#post142269).
No i mocno wydeptane :razz:
Odp: Szczęśliwa trzynastka ! :)
Odp: Szczęśliwa trzynastka ! :)
Cytat:
Zamieszczone przez
uszatek_mis
Tak, było wydeptane.. ale jak się zeszło z wydeptanego... to się wpadało :) czasami po sam tyłek...
Się cieszyłam jak dziecko bo w sumie to pierwszy raz miałam okazję tak wpadać :D i to takie fajne było :)