Marek M nie moze brac udzialu bo za szybko zgaduje :)
Wersja do druku
Marek M nie moze brac udzialu bo za szybko zgaduje :)
Czy właścicielka nóg nazywa się na "A", jak Asiczka?
blad przypatrz sie dobrze
No to tak:
Jeśli Szaszka nosi czarny zegarek, na czarnym pasku i ma opowiedzieć o swoim własnym wypadku, to jest to Szaszka.
Ale sądząc po wyglądzie i umiejscowieniu obrażeń to nie jest upadek z konia.
Stawiałem na Asiczkę, bo wygląda mi to na wypadek rowerowy.
Wiadomość została zmieniona (26-06-03 00:39)
cieplo troche podpowiem to sa dwie lewe nogi :)
biedna asiczka :( to naprawde musialo bolec :(((
Oj bolało, bolało!
ale jak nie mogę, to nie mogę hihihihihi, ale to nie ja byłem przyczyną hihiihi
Teraz ciepło, przedtem było zimno, choć z wypowiedzi Beaty i Marekma może wynikać, że choć jedna noga jest Asiczki...
To ja się poddaję, bo pewnie się okaże na koniec, że jedna noga jest misia, a druga Stałego Bywalca. :)
no dobra jadna noga szaszki a druga asiczki
ale obie zyja :)
Hehe, a oto rozwinięcie rozwiazania zagadki: kolano po prawej jest moje, a po lewej Asiczki.
Asiczka miala rzeczywiscie wypadek rowerowy. A mnie dwa dni poźniej poniosla fantazja ułanska i zachcialo mi sie wygłupów na oklep. No i się doigralam.
Tak wiec, drogi TB, kombinowales dobrze, ale nie do konca - ja jednak spadlam z konia! A taka jestem zdolna, ze stluklam sobie kolano i kostke lewej nogi, i to od wewnętrznej strony.
Te kolana to dowod na metafizyczny związek pomiędzy mną i Asiczką. ;)
No i dodam jeszcze z dumą, ze jak na twarde bieszczadzkie baby przystalo, dalej bardzo intensywnie używałysmy tych poobijanych kulasów...