Jest tylko jeden Stały Bywalec !
"proszę o wpisanie mojej osoby na listę Stałych Bywalców , bardzo mi się tu podoba"
To świetnie, że Ci się u nas podoba. Mam (y) nadzieję, że nie zmienisz zdania. Koszty "wdzwaniania się" do internetu możesz zminimalizować (bo o to też pytałaś) np. wykupieniem od TP S.A. pakietu internetowego - chociażby w ilości 30 godz. mies. za 60 zł + 7 % VAT. Poza tym wykorzystuj funkcję off line. Pisz posty po uprzednim rozłączeniu się. Dotyczy to również czytania dłuższych wątków tematycznych, liczących po kilka (czasami więcej) dłuższych postów.
A "Stały Bywalec" to mój "autorski" pseudonim (w skrócie: SB) na tym forum, więc możesz, i powinnaś, dołączyć do grona stałych bywalców, ale tylko w znaczeniu powszechnym tych wyrazów.
Z powyższym nickiem występuję na forum od samego początku (prawie). Wybrałem właśnie ten, gdyż od 1986 r. spędzam (prawie co rok) urlop w Bieszczadach, a więc poniekąd jestem TAM stałym bywalcem. Do 1998 r. miałem "bazę wypadową" w Polańczyku, a poczynając od 1999 r. - w Sękowcu.
I jeszcze jedno. Panuje u nas niepisana zasada, że po powrocie STAMTĄD zdaje się tu, na forum, relację z pobytu. Pisemną lub (i) fotograficzną.
Pozdrawiam
Wiadomość została zmieniona (10-07-03 09:28)
Re: Jest tylko jeden Stały Bywalec !
Podoba mi si oj bardzo podoba .
Z przyjemnością dołącze do grona stałch bywalców oczywiście w znaczeniu >..powszechnych tych wyrazów >
Moja fascynacja Bieszczadami nie sięga odległych młodzieńczych czasów ,rzec by można że jest całkiem świeża .
Wszystkie moje wakacyjne wyprawy choć podązały w kierunku południa nigdy nie dotarły w Bieszczady .
Cała moja wakacyjna młodośc to nasze polskie góry .
Nie wiem nawet dlaczego ale jedynie Bieszczady były mi obce .
Po okresie młodzieńczym przyszedł czas na męża , dzieci , codzienne życie i w zapomnienie poszły młodzieńcze marzenia .
Po długim okresie posuchy w 1997r pierwszy raz wybraliśmy się na prawdziwy urlop - kierunek Pieniny .
Było pięknie , ale to już nie były moje góry .
Potem przerwa zapełniona wyjazdami służbowymi w inne rejony świata aż do ubiegłego roku .
I tu mój kochany mąz podjąl decyzjię : jeżeli jedziemy to w Bieszczady
NO I STAŁO SIĘ
Dotarliśmy do Polańczyka z tąd wypady - całodzienne wyprawy gdzie się tylko dało
Mimo niewielkiej naszej wiedzy z grubsza byliśmy wszędzie , rezygnując po drodze z Polańczyka Kończąc w Ustrzykach Górnych .
Po powrocie był tylko jeden temat kiedy znowu , plany były na jesień nie udało się , obowiązki codzienne , praca i trzeba było mażenia odłożyć .
Ale jedziemy jedziemy .. początek sierpnia ... od momentu podjęcia decyzji odliczam dni ....
Na początek porę dni Polańczyk , potem dwa Muczne , dwa Ustrzyki Górne i mam jeszcze w zapasie parę dni na to co wyjdzie
Z przyjemnością zdam wam relację nie wiem tylko czy dam radę ze zdjęciami
( mam skaner i dobry aparat brak mi praktyki )
Wiadomość została zmieniona (10-07-03 11:53)
Re: Jest tylko jeden Stały Bywalec !
iza napisał/a:
> NO I STAŁO SIĘI
to swiadczy o sile Biesow:) Kazdego 'rozprawicza':)
> Ale jedziemy jedziemy .. początek sierpnia ... od momentu
> podjęcia decyzji odliczam dni ....
To dzialanie najbardziej zjadliwej formy bakcyla bieszczadkiego:)
Pzdr
Derty