Sierpniowy wypoczynek...

Witam Wszystkich Forumowiczów,
Swój tegoroczny sierpniowy urlop wraz z żoną chcemy spędzić w Bieszczadach. W wyprawach takich nie jesteśmy nowicjuszami ale w nigdy nie wędrowaliśmy po Bieszczadach, a wasze opisy z wypraw tylko nas do tego zachęciły. Planujemy ruszyć z Komańczy i dotrzeć do Tarnicy i tam zakończyć swoją bieszczadzką przygodę. Mamy na to 5 dni. Chcielibyśmy zajrzeć do wszystkich 5 schronisk w Bieszczadach. Nigdzie nam się nie śpieszy swój pobyt możemy przeciągnąć. Chcemy rozkoszować się przyrodą i błogim spokojem szlaku. Planujemy nocleg jak wspomniałem w schroniskach więc nie zabieramy namiotu.
Trasa miałaby wyglądać tak:
1.Komańcza –SBN „Rabe”
2.SBN „Rabe”- Bacówka pod Honem
3. Bacówka pod Honem – Chatka Puchatka
4. Chatka Puchatka – Schroniska pod Rawką
5. Rawka –Tarnica i Ustrzyki.
I okazało się , że w dniu w którym moglibyśmy nocować w Bacówce pod Chonem jest to niemożliwe, impreza zorganizowana. Proszę o ewentualne sugestie co do trasy. Będę wdzięczny za każdą podpowiedz ze strony bardziej doświadczonym. Chciałbym maszerować nie więcej niż 20-25 km dziennie.
Do zobaczenia na szlaku....
Dzięki za uwagi.
Jeśli post trafił w niewłaściwe miejsce proszę admina o przeniesienie.

Witam, dziękuję wszystkim "doświadczonym" forumowiczom za tak liczne odpowiedzi (nie nadążam ich czytać). Ale jak kolo jakiś pisze co zabrać itp. to jest cała masa chętnych aby powymądrzać się "Jaki to ja jestem obeznany z tymi Bieszczadami" super fajne forum.
Do zobaczenia na szlaku...

A co można doradzić - trasa jest ok :) Trochę długi ten odcinek "Hon - Wetlińska" ale skoro dasz radę to ok. Poszukaj innego noclegu w Cisnej - może goprówka w Cisnej? Kiedyś tam nocowałam i bardzo mi się podobało!

Dzięki Jimi za odpowiedź. A jeśli rozbił bym ten kawałek na 2 to jak proponujesz to zrobić? Czy jest to możliwe bez namiotu a jeśli tak to gdzie można się przespać?
Dzięki raz jeszcze.

Są różne "szkoły" wędrowania, dwie podstawowe to rzeszowska i warszawska. Ja mam jeszcze pośrednią czli taką jaka mi się w danym dniu podoba - raz biegnę szybko po rzeszowsku i zaliczam nie delektując widoków, robię mało zdjęć albo wcale a innym razem spaceruję podziwiam, moczę nogi w potoku i nigdzie mi się nie śpieszy(to szkoła stołeczna). Jak widzę przyjąłeś pośredni sposób bo pierwszego dnia jesteś wyrypiarzem, drugi dzień to tylko spacerek, trzeci z jęzorem na brodzie, czwarty(dziwny) bo na dwie godziny, piąty na dobicie kondycji.
Ujmij tam gdzie za dużo i dołóż np od schroniska na wetlińskiej(Chatka Puchatka brzmi dziwacznie) Rawki i dopiero do schroniska. Sprawdż czasy przejść teraz albo skoryguj zależnie od samopoczucia już na szlaku.Są jeszcze inne schroniska godne uwagi np. Smolnik, studenckie w Łopience i inne.

Rzucam pod mysl:
1.Komańcza –SBN „Rabe”
2.SBN „Rabe”- Baza w Lopience
3. Baza w Lopience – Chatka Puchatka
4. Chatka Puchatka – Schroniska pod Rawką przez Dzial
5. Rawka –Tarnica i Ustrzyki. Tutaj jak na moje leniwe gnaty do chodzenia po asfalcie bym pokombinowal by miec transport na odcinku Przelecz pod schroniskiem - Wolosate.

Pozdrawiam
Piotrek

Dzięki partyzancie za podpowiedź, zgadzam się z Tobą, że to trochę tak jak piszesz wygląda. Tu za dużo a tam za mało. Ale właśnie chciałem takiej odpowiedzi, tak jak powiedziałem nie znam kompletnie tamtych terenów, z pewnością skorzystam z twoich podpowiedzi i uwzględnię tak trasy aby odwiedzić te schroniska, a że nie idę sam tylko z żoną nie chciałbym jej zbytnio obciążać. Dlatego też szukałem i prosiłem o ewentualne korekty tak aby trasy nie były dłuższe niż 25 km na dzień.
Wielkie dzięki Piotr za super podpowiedź jestem wdzięczny jeśli jeszcze jakieś uwagi chętnie poczytam.
Paweł
Do zarobaczenia na szlaku...

Cytat:

---

Zamieszczone przez partyzant

Są różne "szkoły" wędrowania, dwie podstawowe to rzeszowska i warszawska.(...).

---

Fajne !
Nie znałem tego.

Zapytam tu, żeby nie zakładać nowego wątku. Jak jest z noclegami w schroniskach, warto rezerwować dużo szybciej, czy raczej telefon kilka dni przed przyjazdem będzie ok ?

Co do noclegów to już zarezerwowałem i raczej problemu z tym większego nie było. Tylko w Kremerosie obili jakieś problemy, że niby nie ma miejsc w pokojach 2 osobowych. Natomiast w Puchatku starsza Pani oznajmiła, że tam się nie rezerwuje noclegów i biorą ile wlezie. Więc chyba ok. Ja nie ryzykowałem wolałem mieć nocleg pewny bo nie zabieram namiotu bo nie idę sam. Natomiast na forach tych co przechodzili GSB to większości szukała noclegu w trakcie i nikt nie odmówił.