Sześć dni i trzy pasma górskie: Mały Retezat, Godeanu i Tarcu
Wojtek w swojej relacji z Hnitessy napisał, że może być długa. Jaka będzie ta nie mam pojęcia :wink:
Zanim zacznę wspominać tegoroczną wyprawę cofnę się o rok, kiedy po raz pierwszy próbowaliśmy posmakować Małego Retezatu. Ten przepędził nas jednak największą ulewą, jaką zdarzyło mi się przeżyć w górach bez dachu nad głową. Przemokło nam wtedy wszystko, łącznie z dwoma z trzech namiotów, które rozstawiliśmy podczas chwilowej przerwy w ulewie. Noc była odrobinę spokojniejsza, ale rano wycofaliśmy się, w dwóch rzutach, do cywilizacji.
http://www.bmiller.pl/forum/2014/trzy_pasma_00.jpg
W tym roku postanowiliśmy spróbować po raz drugi, prawie dokładnie 12 miesięcy później zajechaliśmy na pustawy parking na Poiana Pelegii i ruszyliśmy w kierunku przełęczy Şaua Plai Mic.
http://www.bmiller.pl/forum/2014/trzy_pasma_01.jpg
Kurtki przeciwdeszczowe były w pogotowiu!
Odp: Sześć dni i trzy pasma górskie: Mały Retezat, Godeanu i Tarcu
Na szczęście pogoda nam tym razem sprzyjała. I to nie tylko pierwszego dnia :smile:
Na przełęczy Şaua Plai Mic zamiast deszczu przywitali nas gospodarze tych gór:
http://www.bmiller.pl/forum/2014/trzy_pasma_02.jpg
Ze śladami ich bytności nie rozstawaliśmy się przez kolejnych sześć dni :wink: Gospodarze przeparadowali przed nami jak na defiladzie i poszli, w wysokie góry.
http://www.bmiller.pl/forum/2014/trzy_pasma_03.jpg
A my zmęczeni kilkunastogodzinną podróżą samochodem rozbiliśmy namioty i podziwialiśmy przepiękny zachód słońca i góry, które od roku na nas czekały.
http://www.bmiller.pl/forum/2014/trzy_pasma_04.jpg
2 załącznik(ów)
Odp: Sześć dni i trzy pasma górskie: Mały Retezat, Godeanu i Tarcu
Cytat:
Zamieszczone przez
bartolomeo
(...) kiedy po raz pierwszy próbowaliśmy posmakować Małego Retezatu. Ten przepędził nas jednak największą ulewą, jaką zdarzyło mi się przeżyć w górach bez dachu nad głową. Przemokło nam wtedy wszystko, łącznie z dwoma z trzech namiotów, które rozstawiliśmy podczas chwilowej przerwy w ulewie. (...)
Krajobraz wokoło namiotowy po zlewie prezentował się tak:
Załącznik 35348 Załącznik 35349
Bartolomeo szczerą prawdę pisze, nie jeden Black Diamond (dokładnie dwa) przemókł a taki był, taki był..
https://www.youtube.com/watch?v=Ngjs0UsiB6s
:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Co innego mój Fiordzik, mimo nie najlepszych parametrów marketingowych, jak zwykle spisywał się dzielnie i po raz kolejny udowodnił, iż jest konstrukcją wspaniałą i niezawodną! Nie będę ukrywał, że strasznie go lubię i dlatego głębią darzonego uczucia podzieliłem się już nie raz na forum, choćby tu
Podczas gdy właściciele Diamondów walczyli wewnątrz namiotów z potopem i przybierającą falą powodziową za pomocą ręczników i innych chłonnych szmat, my siedzieliśmy w suchym Fiordziku udzielając dobrych rad powodzianom i dopingując ich w walce z żywiołem :mrgreen:
Odp: Sześć dni i trzy pasma górskie: Mały Retezat, Godeanu i Tarcu
Ranek drugiego dnia zapowiadał piękną pogodę, mogliśmy zobaczyć co nas czeka w nadchodzących dniach.
http://www.bmiller.pl/forum/2014/trzy_pasma_05.jpg
A po pierwszym wyraźniejszym podejściu
http://www.bmiller.pl/forum/2014/trzy_pasma_06.jpg
otworzyła się przed nami pierwsza kapitalna panorama.
http://www.bmiller.pl/forum/2014/trzy_pasma_07a.jpg
Po kliknięciu w panoramę większa wersja.
Odp: Sześć dni i trzy pasma górskie: Mały Retezat, Godeanu i Tarcu
Pięknie.
Za niecały miesiąc mam nadzieję, że również powędruję sobie pierwszy raz po Rumunii. Mam pytania czysto praktyczne: gdzie wymieniacie walutę? Jakie są opłaty przy transporcie własnym autem, jakieś winiety?
Odp: Sześć dni i trzy pasma górskie: Mały Retezat, Godeanu i Tarcu
Cytat:
Zamieszczone przez
coshoo
gdzie wymieniacie walutę? Jakie są opłaty przy transporcie własnym autem, jakieś winiety?
Ja walutę wymieniam w Rzeszowie (ostatnio 1,00 do 1,00), winietę na Rumunię można kupić o każdej porze dnia i nocy zaraz po przekroczeniu rumuńskiej granicy. Na Słowację i Węgry, jak się omija autostrady, winiet nie trzeba.
Odp: Sześć dni i trzy pasma górskie: Mały Retezat, Godeanu i Tarcu
.... piękna panorama... pogratulować.... no i piękna wycieczka;)...
Odp: Sześć dni i trzy pasma górskie: Mały Retezat, Godeanu i Tarcu
Cytat:
Zamieszczone przez
przemolla
.... piękna panorama... pogratulować....
Podziękować.
Panorama została wykonana spod szczytu Albele, naszego pierwszego na tej wędrówce dwutysięcznika (2013 m npm). Siedzieliśmy tam chwilkę patrząc jak z góry nadchodzi kolejne stado gospodarzy :wink: i pasterz niezwykle malowniczo prezentujący się na tle nieba.
http://www.bmiller.pl/forum/2014/trzy_pasma_08.jpg
Szczyt Albele ominęliśmy maleńkim trawersem zgodnie z prośbą pasterza aby nie przechodzić przez środek stada, ale następnego dwutysięcznika już nie mogliśmy odpuścić:
http://www.bmiller.pl/forum/2014/trzy_pasma_09.jpg
To skalisty Piatra Iorgovanului (2014 m npm), chyba najciekawszy szczyt na naszej trasie. Spotkaliśmy tam pierwszą grupę turystów, 6 osób. Pierwszą i ostatnią na całej trasie - później mieliśmy jeszcze innych turystów w zasięgu wzroku (o ile dobrze pamiętam jednego samotnego, jedną 4-osobową grupę i trzynamiotowy obóz) ale bezpośrednio spotykaliśmy już tylko kilku pasterzy i odnawiających szlak ratowników z Salvamontu.
Ale na razie wydrapaliśmy się na Piatra Iorgovanului:
http://www.bmiller.pl/forum/2014/trzy_pasma_10.jpg
Za sobą zostawiliśmy już Vf. Albele oraz grzbiet Culmea Drăgşanu i mogliśmy odrobinę odetchnąć - na parkingu widzieliśmy ostrzeżenia, że właśnie w tym rejonie koncentrują się niedźwiedzie :wink:
Zdobyty przed momentem Piatra Iorgovanului jeszcze ciekawiej prezentował się z drugiej strony:
http://www.bmiller.pl/forum/2014/trzy_pasma_11.jpg
Jego charakterystyczna sylwetka widoczna była przez dużą część następnego dnia. Zanim nastał jednak dzień następny na przełęczy Şaua Paltina opuściliśmy Mały Retezat i wkroczyliśmy w góry Godeanu, główny cel naszej wyprawy.
Odp: Sześć dni i trzy pasma górskie: Mały Retezat, Godeanu i Tarcu
Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy :) Piękne zdjęcia.
Odp: Sześć dni i trzy pasma górskie: Mały Retezat, Godeanu i Tarcu
Pasterz na horyzoncie wygląda jak Clint Eastwood w poncho nadchodzący, by przywrócić prawo i porządek.