Uprasza się o wklejenie fot niecodziennego zjawiska :wink:
na początek moje .Załącznik 37292Załącznik 37293
Wersja do druku
Uprasza się o wklejenie fot niecodziennego zjawiska :wink:
na początek moje .Załącznik 37292Załącznik 37293
Moje fotki zrobione aparatem-małpką przez starą dyskietkę:
https://lh5.googleusercontent.com/-x...2/P3204229.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/--...2/P3204232.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-O...2/P3204236.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-L...2/P3204252.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-d...2/P3204253.JPG
Ja moje wrzuciłam tutaj:
https://picasaweb.google.com/1090657...CIv3kKf47IzlFA
:)
jako ze zorza mi przeszla kolo nosa (dowiedzialem sie o niej nastepnego dnia), mialem lekki wkurw. za to wczoraj nadrobilem choc trochi - poszlismy z kumplem na spacerek w poszukiwaniu stawu smreczynskiego w tatrach, co prawda "ciut" naookolo, wiec w okolice stawu (ktory lezy 5 minut od schronu) trafilismy dopiero po zmroku (tak po prawdzie olal pies staw, szlo o dojscie - machnelismy w sumie 24km i prawie 2km podejsc). po drodze zaliczylismy "jak w temacie" - a gdybysmy o nim nie wiedzieli, to nawet bysmy go nie zauwazyli, bo slyszalem, ze "na dole" widac bylo ewidentne przyciemnienie swiatla dziennego, a na grani nie - byc moze to kwestia swiatla zmultiplikowanego przez odbicie od sniegu, a byc moze kwestia mgielki w powietrzu "na dole" - tam nie bylo jej widac (tak mi mowili), ale z gory juz tak. a gesta byla na tyle, ze nawet babiej przez wiekszosc dnia nie bylo widac, choc lampa - zyleta. o, tak bylo:
https://lh4.googleusercontent.com/-3...0/_MG_7827.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-H...0/_MG_7832.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-u...0/_MG_7921.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-J...0/_MG_7925.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-3...0/_MG_7927.jpg
a tu rzeczona mgielka "na dole" - i bonus w postaci chmurki, co soczewkowala w barwy teczy:
https://lh4.googleusercontent.com/-S...0/_MG_7918.jpg
ciekawostka jest to, ze zdjecie zacmienia (znaczy to pierwsze) to tak naprawde nie samo zacmienie (mialem tylko polara na obiektywie, wiec troche malo, zeby dobrze naswietlic), ino jego obraz "przesuniety" w obiektywie (cos jak blik). samo slonce jest juz poza kadrem. zauwazylem to w trakcie "szukania" slonca po niebie - no i wykorzystalem, choc nie ma tej ostrosci, jak powinna byc (iso 100, f8, 1/8000s).