Ktoś orientuje się na jakich zasadach można poruszać się, przebywać w strefie nadgranicznej (ścieżki, drogi, las)? Dokładnie chodzi mi o obszar poza terenem parku narodowego miedzy Tarnawą Niżna a Bukowcem i granicą państwa.
Wersja do druku
Ktoś orientuje się na jakich zasadach można poruszać się, przebywać w strefie nadgranicznej (ścieżki, drogi, las)? Dokładnie chodzi mi o obszar poza terenem parku narodowego miedzy Tarnawą Niżna a Bukowcem i granicą państwa.
Tu jest, co rozkazał wojewoda: http://ciekawe.tematy.net/2009/pliki...enie_16_09.pdf
A tu, co to jest pas drogi granicznej: https://pl.wikipedia.org/wiki/Pas_drogi_granicznej
Wygląda na to, że jeśli nie ma innych przeszkód, poza pasem drogi granicznej chodzić można.
ok dzięki o to mi chodziło
Mam pytanie nawiązujące w jakimś stopniu do zagadnienia tego topicu.
Co praktycznie może wydarzyć się gdybym przeszedł z okolic grobu Klary i Franciszka Stroińskich (tzw. grób hrabiny) w "Bieszczadzkim Worku" do Sianek na Ukrainę?
Podkreślam: praktycznie; teorię znam.
Znam takich co ćwiczyli, niekoniecznie sianki ale sąsiednia wioska. Niemniej nikt na tym publicznym forum nie udzieli Ci takich informacji. A historia była dość zabawna, oczywiście straż graniczna nie próżnuje.
Mam swoje doswiadczenia z analogicznej granicy czyli UA-ROM. Z tym ze wydaje sie ze PL-UA moze byc lepiej pilnowana, moze wiecej sprzetu namierzajacego, fotopulapek,
zolnierzy zakitranych w chaszczu... Wg mnie jezeli sie odpowiednio zakreci to wejscie na teren jednego czy drugiego panstwa w takim zadupiu gorskim to nie jest wielki problem.
Samo wejscie - natomiast juz pojawienie sie w jakiejs cywilizacji zaskutkuje bardzo mozliwe sprawdzeniem papierow i jak nie bedziesz mial pieczatki w paszporcie ze jestes na terytorium
UA to wiadomo, sprawa sie rypnie. Ciekawy jest za to case odwrotny - wchodzisz u UA do PL czy ROM i chowasz paszport w majtki :) a wydobywasz dowod osobisty :=)
Teraz troche nastrasze: Poruszajac sie w weeekend majowy w rejonie Hnitessy (granica UA-ROM) szedlem legalnie po stronie rumunskiej przecinka, mialem jakies tam zezwolenie itp itd.
W momencie jak sobie pomyszkowalem po rejonie dawnego slupka 56 (czubek starej granicy) i zaczalem schodzic w doline Wazeru uslyszalem jakis silnik itp. Okazalo sie 15min pozniej
ze gdzies na granicy musieli miec fotopulapke / obczajali mnie zolnierze PdF z chaty na Zanodze i pogranicznicy przyjechali to sprawdzic z posterunku Koman - dobre pare kilometrow w gore.
W tym momencie leglo w gruzach moje przekonanie ze granica to sciema i nie pilnuja :) :) :) Powiedzieli mi ze wydawalo sie ze ktos z terenu UA wchodzi na ROM i dlatego przyjechali.
Daj znac jezeli zrobisz akcje - rozumiem na piwo chcesz pojsc i z powrotem? :)
P
Piwka nie pijam :-). Raczej idzie mi o nocleg zimą. W okolicy (na terenie Polski) nie ma chyba odpowiednich miejsc, a kimanie w namiocie przy niesprzyjających warunkach pogodowych nie jest ani ciekawe ani miłe. Chodzę wolno - a to robię zdjęcia, a to się zatrzymam i oglądam coś, z tego też powodu czasy przejścia z map mnożę przez 3-4.
Czy zdajesz sobie sprawę, że samo planowanie nielegalnego przekroczenia granicy jest karalne? Myślisz, że jesteś anonimowy, bo wymyśliłeś sobie nicka w zupełnie obcym języku?
Wątek zamykam a szanowny LoneCavalier dostaje prezent na otrzeźwienie (Regulamin, pkt 3).
Ponieważ LoneCavalier opuścił nasze forum wątek można otworzyć. Aby nie było potrzeby powtórnego zamykania (a także dla drapiących się po głowie z myślą "karalne? co mu odwaliło?") jeden link i wybrane z niego fragmenty.
Marcin Jachimowicz "Nowe zasady odpowiedzialności za nielegalne przekroczenie granicy RP", Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze, http://www.zielona-gora.po.gov.pl/index.php?id=26 (06.02.2016).
Cytowany poniżej artykuł jest dostępny tutaj.
I obiecany wyjątek (wspomniany poniżej "omawiany czyn" to właśnie nielegalne przekroczenie granicy):
Jak ktoś nie lubi za dużo czytać to jeszcze wyjątek z wyjątku:Cytat:
Zamieszczone przez Marcin Jachimowicz
W poprzednim poście użyłem nieprawidłowego określenia "planowanie", nie zmienia to jednak postaci rzeczy. Zbieranie informacji pomocnych przy nielegalnym przekroczeniu granicy jest karalne, niezależnie od tego czy nazwiemy to "planowaniem" czy "przygotowaniem".Cytat:
Zamieszczone przez Marcin Jachimowicz