Bieszczadzka część Głównego Szlaku Beskidzkiego -> Wołosate - Komańcza
Witam!
po dobrych xx latach przerwy wracam w Bieszczady ;)
ruszam na kilka dni sam z plecakiem. Jakieś doświadczenia z pieszych wypraw mam.
Start w Wołosatem i potem czerwonym szlakiem do Komańczy ( z odbiciem w Ustrzykach Górnych na Krzemieniec i powrót do czerwonego przez Małą Rawkę.
na mapie turystycznej wychodzi ok 30 h - dam radę to zrobić w 4 dni? nie chcę jakoś szarżować, po pewnie wychodząc po wczesnym śniadaniu dałbym rade i w 3 dni (oczywiście zakładając, że nie będzie lało....non stop ;)
idę bez namiotu, jakieś podpowiedzi jak dobrze rozłożyć noclegi? (w wersji 3 dniowej planowałem schronisko Chatka Puchatka, Cisna i potem z Komańczy pks .
przyjmując 4 dni i pierwszy dzień do Chatki z Wołosatego wg mapy turyst... wychodzi 12h - to chyba zbyt duża orka. czy też te czasy sa podane na wolniejsze tempo? jakieś doświadczenia? zostać w Ustrzykach ?
piękne dzięki za sugestie! ;)
a może zupełnie inna propozycja na 4 dni?
Odp: Bieszczadzka część Głównego Szlaku Beskidzkiego -> Wołosate - Komańcza
Hej.A z Wołosatego pod szlak na rawki chcesz iść asfaltem ,z rawek na poł.wetlińską (czyt.chatka puchatka) nie mam przejscia ,chyba że zejdziesz z rawki koło schroniska wejdziesz na poł.caryńską ,zejdziesz i wejdziesz na wetlińską,prześpisz się pójdziesz aż na smerka ,później przez smerka na szlak do cisnej,tam zejdziesz prześpisz się wstaniesz i znów wdrapać się w górę i do komańczy,trochę za dużo schodzenia do cywilizacji i męczące.
Odp: Bieszczadzka część Głównego Szlaku Beskidzkiego -> Wołosate - Komańcza
Dzieki.
A jak proponujesz?
Na razie wymyslilem:
1. Wołosate- Rozsypaniec - Halicz - Tarnica - Ustrzyki G.
2. Ustrzyki G.- Wielka Rawka - Krzemieniec -Wielja i Mała Rawka - Brzegi Górne - Chatka Puchatka.
3. Chatka - Przełęcz M.Orłowicza Smerek - Okrąglik - Cisna.
4. Cisna - Chryszczata- Duszatyn -Komańcza
czyli w zasadzie nie wymyślałem, bo poza Krzemieńcem to GSB. Do cywilizacji i tak mi trza, bo nie mam namiotu i spać gdzieś muszę. Trasy moźe nie najkrotsze, ale chyba nie jakies mordercze, poza 4 dniem, bo prwnie wymarsz ok 4tej, bo po 14tej mam autobus z Komańczy ( to jest do zrobienia ? Czy asekurować sie jakos wczesniejsxym zerwaniem ze szlaku i kombinowaniem powrotu do Leska? (Bo tam jade z Komańczy tzn mam taki plan ☺
Odp: Bieszczadzka część Głównego Szlaku Beskidzkiego -> Wołosate - Komańcza
melduję wykonanie zadania ;)
dodam tylko, że mając lekki brzuszek, czwarty krzyżyk na karku, brak kondycji i ciężki plecak - do tras podawanych przejść można śmiało doliczyć po 25-30% (no, ale dzięki temu ma się szanse na dłuższe podziwianie widoków ;) , tym bardziej, ze pogoda była łaskawa i tylko jednego dnia(z czterech) popadało, ale bez tragedii!
w nast roku planuję czterema etapami dokończyć GSB - ale w Bieszczady , na jakieś krótkie 3-4 dniowe wypady na pewno będę wracał 2-3 razy w roku. przecież jest tam mnóstwo miejsc, gdzie mnie jeszcze nie było (i juz nie tak oczywistych/turystycznych jak ten odcinek, który przeszedłem w sierpniu tego roku)