4 załącznik(ów)
Piotr Durak - "Świątynie wygnane"
Załącznik 42283 Załącznik 42281 Załącznik 42282 Załącznik 42280
Chciałabym zaprosić wszystkich na pierwsze spotkanie autorskie dotyczące albumu Piotra Duraka pt. "Świątynie wygnane" które odbędzie się w Rzeszowie dn. 26.01.2017 o godz. 17:00 w Bibliotece Wojewódzkiej na ul. Sokoła 13.
Piotr opowie o swoich kilkuletnich podróżach po opuszczonych cerkwiach w Polsce oraz opuszczonych kościołach na Ukrainie i różnych, ciekawych przygodach z tym związanych. Zwiedzanie takich obiektów od środka nieodłącznie wiąże się z bardzo ciekawymi doświadczeniami czego i ja byłam świadkiem. Jest to ostatnia szansa na obejrzenie tych świątyń zanim, już i tak często bardzo zrujnowane, rozpadną się zupełnie albo zostaną oddane do rekonstrukcji, co niestety wiąże się z bezpowrotnym zatraceniem oryginalnych, pięknych polichromii. Bystre oko obserwatora potrafi jeszcze dojrzeć ostatnie ślady malowideł pomiędzy zakurzonymi, zgniłymi deskami. Za kilka lat, a nawet -za kilka miesięcy już ich nie będzie. Niektóre zniknęły już w trakcie kilkuletniego zbierania materiału do niniejszego albumu.
Piotrowi udało się sfotografować 70-kilka cerkwi -wiele osób dołożyło wszelkich starań, by nie zawahać się stwierdzić, że są to wszystkie opuszczone cerkwie na terenie Polski. Opuszczone w dosłownym tego słowa znaczeniu - czyli nie użytkowane w żaden sposób -ani jako kościół, ani muzeum, czy kaplice cmentarne. Stojące zakurzone, gnijące i niektóre nie otwierane nawet przez kilkadziesiąt lat przez nikogo. Skrywające często tyle tajemnic i piękna. Mimo swojego opuszczenia - kilka z nich zachowanych jest w całkiem dobrym stanie, wiele wnętrz niewiarygodnie mnie zaskoczyło. Nigdy nie spodziewałabym się, że takie obiekty znajdują się w Polsce i to tak całkiem blisko. Nie są brane pod uwagę cerkwiska.
Na liście opuszczonych cerkwi w Polsce znalazło się kilka obiektów znajdujących się dokładnie w Bieszczadach, kolejnych kilka w bliskich i sąsiedztwie -Góry Słonne, Beskid Niski, Pogórze Dynowskie, Przemyskie, Roztocze a nawet Mazowsze czy Podlaskie.
Album ma charakter dokumentalny. Wszystkie cerkwie zostały sfotografowane zarówno od zewnątrz, jak i co najważniejsze - od środka! Do większości z nich nie było łatwo się dostać, wymagało to wielu sposobów poszukiwania klucza.
Piotr jest polonistą - ma dar opowiadania, zwłaszcza tematyka, która jest jego pasją zawsze wywołuje duże zainteresowanie wśród słuchaczy. Dlatego jeszcze raz zapraszam na spotkanie w Rzeszowie! Niebawem pojawią się kolejne miasta wschodniej Polski i pewnie jeszcze dalej w kierunku wschodnim. Wkrótce ruszy sprzedaż albumu na stronie wydawnictwa http://www.ruthenicart.net.pl/ i na spotkaniach w cenach promocyjnych.
... się rozpisałam... ale też długo wyczekiwałam tego albumu -właściwie dzięki cerkwiom poznałam Piotra. Zapraszam!
Odp: Piotr Durak - "Świątynie wygnane"
Cytat:
Zamieszczone przez
Jimi
Nigdy nie spodziewałabym się, że takie obiekty znajdują się w Polsce i to tak całkiem blisko.
Ja też byłem mocno zaskoczony takim stanem,szczególnie na Roztoczu. Potężne pieniądze idą na "wota wdzięczności" a stare świątynie popadają w ruinę.
Odp: Piotr Durak - "Świątynie wygnane"
Cytat:
Zamieszczone przez
Slav
Ja też byłem mocno zaskoczony takim stanem,szczególnie na Roztoczu. Potężne pieniądze idą na "wota wdzięczności" ...
Jako człowiek ciekawy świata, chciałbym dopytać, gdzie na Roztoczu występują "wota wdzięczności".
Odp: Piotr Durak - "Świątynie wygnane"
Cytat:
Zamieszczone przez
Wojtek Pysz
Jako człowiek ciekawy świata, chciałbym dopytać, gdzie na Roztoczu występują "wota wdzięczności".
W drugim zdaniu odniosłem się do sytuacji w kraju (Licheń,Toruń,Kraków).
Odp: Piotr Durak - "Świątynie wygnane"
Ciekawe czy na jutrzejsze spotkanie autor przypłynie pontonem ?
Dla tych co nie łapią tej dygresji poczytanka
http://www.eprawda.pl/piotr-durak-pontonem-nad-batyk/
Odp: Piotr Durak - "Świątynie wygnane"
Haha znając Piotra słowo ponton pojawi się też kilka razy :P Swoją drogą bardzo lubię tą długą acz ciekawą relację zwłaszcza jeśli chodzi o tematykę poruszania się po wodnej granicy Polsko - Ukraińskiej i Polsko -Białoruskiej. W 2016 roku z kolei Piotr płynął pontonem z Czech nad Bałtyk czyli Odrą i to w okresie gdy nie można było przekraczać granicy poza punktami wyznaczonymi :D Ja swój debiut pontonowy miałam w tym roku na Wisłoku w Rzeszowie i stwierdziłam, że w ciągu kilku minut doslownie jestem w zupełnie innej krainie -gdzie otaczają jedynie bobry, tataraki i całe zgraje ptaków. Odlot.
Zapraszam jutro na spotkanie w Rzeszowie o 17, jak ktoś nie zdąży punktualnie to i tak warto przyjść bo potrwa trochę. Piotr będzie opowiadał o tym jak to jest odwiedzać zapomniane cerkwie, jak się tam dostawał. Opowieści będą z pokazem slajdów -będą też elementy gitarowo wokalne :D Więc nie będzie nudno.
A w przyszłym tygodniu:
31.01.2017 godz. 18 - Przemyśl - Dom Ukraiński, ul. Kościuszki 5
03.02.2017 godz. 17 - Sanok - Biblioteka ul. Lenartowicza 2
Odp: Piotr Durak - "Świątynie wygnane"
Cytat:
Zamieszczone przez
Slav
Ja też byłem mocno zaskoczony takim stanem,szczególnie na Roztoczu. Potężne pieniądze idą na "wota wdzięczności" a stare świątynie popadają w ruinę.
to co teraz budują i nazywają "wota wdzięczności", są pomnikami chwały budowniczych i powinny być nazywane "wotami próżności" i nie przynoszą chwały temu komu są rzekomo poświęcone
Odp: Piotr Durak - "Świątynie wygnane"
Nie jest to teoretyzowanie z powodów zawodowych brałem udział w projektowaniu i nadzorowaniu budowy takich obiektów i miałem okazję osobiście poznać klimat panujący w takich realizacjach. Pozdrawiam wszystkich wierzących w intencje inwestorów.