Re: Jestem pod wrażeniem ...
Heh!
Już zacieram łapki!
Nie odpuszczę Ci żadnego gapiowstwa (parszywe słowo) - tym bardziej, że mam 100 tysięcy zarzutów do pracy leśniczego z Sękowca.
Aj, aj!
Pisz jak najszybciej - mniam
Pozdrawiam
Re: Jestem pod wrażeniem ...
SB dzieki za mile slowa. Ale nasz Michalek jest ponad wszystkich:). Nie pisze swoich postow ale sie do...p kto co napisze. Michal jak jestes taki guru..... to po co wogole sie tu udzielasz ? Dzieki za mile slowa ze jestem "gownia...zem". Nie kazdy jest takim bieszczadnikiem jak ty ;) . Nie komentowalem swojego posta i twojej opini, bo nie zastosowales sie do zalecen :p. Widocznie jestes zgredem albo co gorsza jakims zgoszknialym emerytem, moze z LPR, ale to juz twoj problem. ( to zart - ale i tak pewnie nie wiesz co to jest) Bieszczady to Bieszczady i to nie tylko Jablonki itp. Tam gdzie bylismy to tez Bieszczady i to jakie :), i to byly tez polskie biesy. I pamietaj takich znawcow jak ty jest bardzo.... duzo (kazdy jest the best itp), wiec za nim kogos obsamrujesz, zastanow sie czy czasem nie robisz z siebie blazna. I to jest moj ostatni post pod katem Ciebie - mlodzieniaszek, ktory na fotkch wyglada jak malolat ( dzieki za komplement ), ktory musi klaniac czola przed toba, bo jak ty chodziles po biesach to on w pieluchy robil i teraz nie czuje raspektu do takiego goscia jak conajmniej Moskala:) . Wszyscy gnoje zanim cos tu napiszecie zstanowcie sie czy to wypada, a jak wypada to i tak jestescie niczym w porownaniu do Michala:)
ps
Michalku nawt cie polubilem ale.....
okresl sie do czego dazysz:P
bo nie wiem ????????????????
Re: Jestem pod wrażeniem ...
Cześć Irasj
Mam tylko jedno pytanie - gdzie Ty wyczytałeś te rewelacje?!
Jeżeli przypisujesz mi takie dziwolągi, bądź tak uprzejmy i podaj cytat.
P.s.
pisze się zgorzkniałym, a nie "zgoszkniałym" :-)
Pozdrawiam
Re: Jestem pod wrażeniem ...
czujnosc to podstawa
dzieki i pozdrowka :)
Zapraszam do czytania IV części relacji
Chcialabym jeszcze raz podziekowac za wszystkie pochwały i komplementy, jakie od was otrzymałam za swoją "pisaninę".
Opisywanie tych wspomnien sprawia mi wielką przyjemność, poniewaz wtedy ożywają one na nowo. A kiedy wiem, ze tą przyjemność odczuwają takze czytelnicy, to mam z tego dodatkowo ogromną satysfakcję!
Jeszcze raz dziekuję i zapraszam do czytania czwartej, ostatniej juz czesci relacji:
http://www.bieszczady.biz.pl/wyprawaua4.html
Pozdrawiam,