Trzymajmy się faktów.
Jezeli jest naruszane prawo, sa przepisy, sa procedury.
Teraz to trochę płacz nad rozlanym mlekiem.
Jest przepis - jest zakaz - to go respektować.
Jesli ktoś łamie -karać. Nie ma innego wyjscia.
W dobie cyfrówek udowodnienie wielu rzeeczy to nie problem, a i anonimowość można zachować:
http://www.podkarpacka.policja.gov.pl/napisz-do-nas/
Nie mowię tu o donosicielstwie na nazwijmy to "jednorazowe" przypadki jazdy po bandzie, ale o nagminnych i beszczelnych rajdach po terenach leśnych organizowanych przez te same grupy osób.
Zachęcam do reakcji na akty wandalizmu.