Kaha super avatar!
A ja poznałam Aleksadnrę...W KOŃCU!!!
bo żeśmy się zawsze mijały!
Bardzo miło było Cię poznać i do następnego razu!!!:-P
Wersja do druku
Kaha super avatar!
A ja poznałam Aleksadnrę...W KOŃCU!!!
bo żeśmy się zawsze mijały!
Bardzo miło było Cię poznać i do następnego razu!!!:-P
czyli rozumiem ze koncert był...?
No był był;-) ja już daaaawno temu przecież pisałam, że będzie, a teraz tylko przypomniałam
A mi jak było miło poznać :-P Zaglądaj do Warszawy częściej, zapraszamy :razz:
A innym niech będzie wstyd, nasz Malkontent Roku nawet bez hamulców do stolicy się wybrał, z narażeniem życia przemierzał kolejne skrzyżowania, tylko po to, aby człowiek się więcej w Bieszczadach nie stresował znam Ci ją/ jego czy nie znam ...
Bo trzeba to jasno powiedzieć forum to bardzo stresogenne "medium", kiedyś człek sobie chodził po górkach, lasach, jak spotkał znajomego, to się witał. A teraz każdy napotkany jegomość może okazać się forumowiczem obecnym lub przyszłym ... nic tylko stres na każdym kroku.
No to było straszne...właściwie to do mnie dopiero w nocy dotarło co się stało i że mogłam zginąć (pękł mi przewód hamulcowy)...
No ale żyję, jestem cała i zdrowa ino letko wystraszona, ale WARTO było :-P
co do biletów to nie mam zielonego pojęcia
to co nie byłas na koncercie?? bo juz nic nie czaje....
Na koncercie byłam, nie wiem czy były bilety/wejściówki.
Już? :-P
Oj,myślę o tym od dawna.Olu!
A może by czwartkowy koncert MzR połączyć z piątkową łazęgą po Kampinosie i wieczorną imprezą, czyli stołecznym zlotem gwiaździstym, którego propozycja padła onegdaj?
Na razie to taka luźna propozycja :-)
No to bardzo fajny pomysł mi się bardzo podoba :) taki małe 2 w 1 :)
Warszawa i okolice - podaję co znalazłem.
W niedzielę 25 października o godzinie 21.00 odbędzie się wieczór z piosenką. Gra i śpiewa "Wolna Grupa Bukowina". Warszawa kościół św. Ojca Pio, ul Rybałtów 25. Wstęp wolny.
No to robi się nam koncertowa końcówka października :)
Dla chętnych koncertu MzR informuje, że od 19.X sprzedają bilety ;)
Chętnie się wybiorę na koncert Wolnej Grupy Bukowiny 25.10 oraz do Harendy Na Małżeństwo z Rozsądku (czy bilety wcześniej to się kupuje w klubie Harenda?), byłoby miło się poznać.
:) ja się stawiam na pewno na WGB :) a co do MzR to jak mi się dziś uda dostać bilety to tez będę :)
Z różnych powodów nie uda mi się tym razem z Wami spotkać w Harendzie,ale bardzo będę tam mentalnie.Bardzo miłych wrażeń,którymi podzielcie się później koniecznie.Pozdrawiam!
Wyściskajcie ode mnie...akordeonistę!!!
Kupiłam dziś bilety na MZR, wybieram się ze ślubnym, ale wzięłam jeszcze jeden bilet dla jakiegoś chętnego Bieszczadnika, kto się pisze?
Też mam już bilety :-P, dowiedziałam się przy okazji, że nie ma rezerwacji na ten czas i jak chcemy usiąść gdzieś razem, to trzeba przyjść wcześniej i zająć sobie miejsca :-o
WUKA - jeszcze wiele szlaków i muzycznych ścieżek, aby się poznać.
Choć szkoda, że nie tym razem.
Nie wiem jak to wszystko nam wyjdzie, ile osób będzie chętnych, jak się rozpoznamy. Ja mogę przybyć wcześniej. Jutro chcemy dotrzeć na WGB na Kabaty, może dałoby radę nawiązać kontakt?
ja jutro na WGB będę na pewno a po bileciki nie udało mi sie wczoraj dotrzeć do Harendy :) ale może w poniedziałek pod skocze i zakupie bilecik:) no jakiś kontakt trzeba by złapać tylko jak?? :)
Metro Kabaty, godzina 20.30, tylko nie wiem które wyjście lepsze ;)
No własnie zgadujemy się z Aleksandrą na jutro, ale napisałam, że nie zgadza mi sie godzina bo parafia podaje godz. 21 a na stronie WGB jest godz. 20. Dziś musze kończyć,ale jutro zajrzę do wiadomości. Jakoś się spotkamy:-P
To się widzimy przy tym ;) wyjściu hihih :)
Hej Kochani! Wprawdzie nie będę ale może mi się uda zrobić Wam niespodziankę!!!!!
intrygujące, zaczynam się zastanawiać co to będzie za niespodzianka...
hihih :) no Ciekawe :)
Dziewczęta i chłopaki mam bilety!!! To znaczy że się widzimy w Czwartek :)
Czekam niecierpliwie i jeszcze raz ogłaszam, że mam jeden wolny bilet na czwartek!!!
I już po pierwszym koncercie z cyklu październikowego i po pierwszym spotkaniu z kolejnymi nie tylko wirtualnymi miłośnikami Bieszczadów.
Inicjator pomysłu - DUCHPRZESZŁOŚCI - jak na ducha przystało, postanowił nie ryzykować ze święconą wodą [wszak, to nie Łopieńka] i nie dotarł.
Za to, tym razem, o dziwo wszelkie, w zdecydowanej większości przybyła płeć piękna. Panowie niech żałują, poznania "wystrzałowych" bieszczadniczek i sprawdzenia jak im Bukowina w duszach gra.
Dziewczyny miło było poznać i cieszę się na kolejne spotkanie w czwartek. Zdjęć nie zamieszczamy, aby wzbudzić większe zainteresowanie ;)
Aha, dodam tylko, że dziewczyny obiecały własne sprawozdanie :-P
Oto moja wersja wczorajszych wydarzeń (krócej nie potrafięhttp://forum.bieszczady.info.pl/images/icons/icon10.gif).
Jak na stołecznych Bieszczadników przystało nasza wyprawa rozpoczęła się i zakończyła podróżą metrem. Na spotkanie wszyscy przybyli punktualnie. Przez chwilę patrzyliśmy na siebie z oddalenia i z pewną dozą nieufności, po czym mój nerwowy chichot przekonał Agnieszkę, że ja to ja i ruszyłyśmy do siebie przez peron na powitanie. Poznałam też Aleksandrę oraz resztę towarzystwa różnego pochodzenia. Dziewczynom uśmiech nie schodził z oblicza:-D. Zgodnie pomaszerowaliśmy do kościoła na koncert Wolnej Grupy Bukowiny. Ponieważ msza jeszcze trwała postaliśmy na wolnym powietrzu i troszku pogawędziliśmy. Gdy tłum zaczął się wylewać , my ruszyliśmy pod prąd i zajęliśmy strategiczne miejscówki na ławce z boku ołtarza. Zespół dość sprawnie rozstawił instrumenty i się zaczęło. Były stare i nowsze piosenki, był klimat i rodzinna wręcz atmosfera. To mi przypomniało różne imprezy z lat 80-tych, takie wolnościowe, gdzie czuło się więź ze wszystkimi (poza czerwonymi rzecz jasna). Ekscesów większych nie było. Dziewczyny wraz z Bukowiną nuciły pod nosem, przyklaskując od czasu do czasu, ja przytupywałam nogą, bo to ze śpiewania wychodzi mi najlepiej. Po koncercie znów ruszyliśmy do podziemi. Każdy wysiadł na swojej stacji obiecując sobie bliskie spotkanie kolejnego stopnia:-D w Harendzie na Małżeństwie Z Rozsądku tym razem...
Brawo Dziewczyny! Pamiętajcie o uściskaniu akordeonisty (jedyny wolny i do wzięcia!) !!!Będę tam z Wami całym sercem!
Tak , tak pamiętamy co najmniej wszystkie trzy się na niego rzucimyhttp://forum.bieszczady.info.pl/images/icons/icon10.gif
Wspólnie z Wojtkiem1121 namawiamy Was do uczestnictwa w następnym kampinoskim pieszym rajdzie uczestników Naszego Forum w dn. 31 października br. (sobota).
W związku z przedświątecznym charakterem tego dnia, odwiedzimy m.in. cmentarz żołnierzy polskich poległych we wrześniu 1939 r. oraz zobaczymy rosnący do dziś dąb, na którym wieszano uczestników Powstania Styczniowego.
Zbiórka o godz. 9:00 na leśnym parkingu w miejscowości Granica. Dojazd łatwy: nalezy jechać trasą Warszawa (wyjazd ul. Górczewską) - Leszno - Kampinos - Żelazowa Wola - Sochaczew, przy czym niedaleko za Kampinosem trzeba skręcic w prawo - znajduje się tam (przy przystanku PKS) drogowskaz kierujący na szosę w stronę cmentarza wojskowego w Granicy. Szczegóły w atlasie samochodowym lub na mapie Puszczy Kampinoskiej.
Do przejścia będzie ok. 20 km.
Proszę zabrać ze sobą tzw. suchy i mokry prowiant na cały dzień oraz latarki.
Na parkingu w Granicy znajduje się kiosk gastronomiczny, z tym że na jego zaopatrzenie (czy w ogóle otwarcie) nie można w 100 % liczyć.
Całodzienne parkowanie samochodu osobowego kosztuje 5 zł.
Osoby niezmotoryzowane mogą się na tę wycieczkę "załapać" wraz ze mną lub kimś innym, kto zdecyduje się pojechać swoim samochodem.
Szczegóły do ustalenia na Naszym Forum.
Prosimy o zgłaszanie się uczestników.
.
Hmmm tak sobie siedzę i zastanawiam co mogę więcej napisać o naszym spotkaniu z Bukowiną chyba po opisach Maciej_ki i Aleksandry mogę zadać tylko zagadkę:
Jaki nosi tytuł piosenka WGB która w śpiewnikach jest umieszczana w rozdziale STARO-HARCERSKIE???
Dla podpowiedzi to nie jest ta piosenka :
http://www.youtube.com/watch?v=FYwe1TjcSQI
Do zobaczenia w czwartek :mrgreen:
29 października 2009r. o godz. 18.00 w Centrum Łowicka w Warszawie (ul. Łuwicka 21) odbędzie się koncert Julii Doszna pt. "Zaduszny czas na Łemkowynie".
W programie: m.in. stare pieśni dziadowskie, poezja J. Harasymowicza i poetów łemkowskich.
http://www.odkryjbieszczady.pl/
Czwartek, 29 października AD 2009 obfitował w imprezy muzyczne w Warszawie. Można było dostać zawrotu głowy. To koncert łemkowski tu, to bieszczadzkie wiersze WUKI tam. Umówieni już w niedziele, bez wahania wybraliśmy koncert w Harendzie. Koncerty Julii Doszny jednak zdecydowanie częściej odbywają się w Warszawie. A Rozsądne Małżeństwo dawno u nas nie gościło. Warto było na nich czekać.
Zdradzę mały sekret: WUKA obawiała się czy „warszawka” zainteresuje się muzyką poetycką i doceni zespół. Bo to z tą „warszawką” różnie bywa. A tu koncert klimatyczny, kontakt zespołu z publicznością muzyczno – liryczny, co minuta nabiera cieplejszych tonów. Cudne takie muzykowanie.
Warszawka dopisała, nasza grupa liczyła czternaście osób. Zajęliśmy stoliki przez całą szerokość Piwnicy pod Harendą. Dotarła Agnieszka z grupą […] i Maciejka_ka z drugą połową, Agata od miodu zwana Hybką z kolegą, Asia z Krzysiem i Kwiatek. Grupa liczna, choć zabrakło Prezydenta forum, co zespół odnotował i podkreślił ze sceny ;) Ale nie tylko jego, nasi forumowi koledzy chyba nie lubią muzyki lub nie doczytali, że napoje chmielowe też będą. Co z braku Stałego Bywalca, skrzętnie odnotowała Maciej_ka. [Może w przyszłych wyborach będzie kandydowała na to stanowisko?]
WUKA jak obiecała, tak dotrzymała obietnicy, niespodzianka była. Jaka, zostawię dziewczyną do przybliżenia. Niech tylko dojdą do siebie, po tym spotkaniu.
Na czwartkowym spotkaniu, już po koncercie, nie zabrakło w rozmowach i tej propozycji. Termin okazał się być dla większości mało dostępny w związku z przedświątecznym charakterem. Choć muszę przyznać, że z jedna z uczestniczek wydawała się być zainteresowana.
To dobrze rokuje, bo już z pierwszych spotkań można się domyślać, że przybędzie tym naszym mazowieckim wędrówkom profesjonalny przewodnik po świecie flory i fauny. :-P
Wojtku1121, Stały Bywalcze zapraszajcie intensywniej ;)