Tam właśnie.
Wersja do druku
Tam właśnie.
Tutaj więcej szczegółów nt. owego tajemniczego ;) miejsca.
Jeszcze raz - dzięki wielkie!
...na szczęście Bartek uznał mój przypadek za uzasadniony:razz: i dzięki temu (pomimo niespodziewanych przypadków, które odwlekły efekt końcowy nieco w czasie..:cry:) stałam się właśnie posiadaczką pięknie wypieczonej PANORAMY w wersji papierowej i rozmiarze, który cieszy oczy :razz:
a ponieważ Bartek - jak sam przyznał jest próżny:mrgreen: to mu chciałam podziękować tak ogólnieforumowo - DZIĘKI !!:razz::razz:
Asia pisze :
...czyli pochwała próżniactwa się zrobiła.Cytat:
ponieważ Bartek - jak sam przyznał jest próżny:mrgreen: to mu chciałam podziękować
No jestem, dawno już to u siebie zdiagnozowałem ;)
:-)Cytat:
DZIĘKI !!:razz::razz:
A co, bardzo miła cecha to jest. Oczywiście tylko dla ją posiadającego bo dla otoczenia chyba nie bardzo...
I tym akcentem proponuję zakończyć dyskusję na temat moich przywar :twisted:
Czy jak widzicie taką drogę:
http://www.bmiller.pl/forum/2009/listopad_1.jpg
nie intryguje Was co jest za zakrętem? Mnie wczoraj intrygowało, a była tylko jedna metoda aby się dowiedzieć: pójść sprawdzić :-) Za zakrętem lasy szykowały grubą kołdrę na zimę:
http://www.bmiller.pl/forum/2009/listopad_2.jpg
a ukryte skarby czekały na swoich odkrywców:
http://www.bmiller.pl/forum/2009/listopad_3.jpg
A ja sobie lazłem, lazłem, lazłem...
http://www.bmiller.pl/forum/2009/listopad_4.jpg
Czyż listopad nie może być piękny?
Piękny!!!
No. A co tam wyryte?