Wersja do druku
Wojtek :
E, tam. Nie przysługuje Ci.Cytat:
Pewnie dlatego, że ja jestem tuman
Na taki tytuł to trzeba sobie zasłużyć :-P wieloletnią działalnością (np w polityce)
ale wracając do zagadki to cerkiew jaka jest każdy widzi.
Drewniana, w stylu bodajże łemkowskim, a pod jakim wezwaniem ? - to nie wiem, bo nigdy tego nie pamiętam.
Może podpowiedzią będzie to że stoi sobie w mieście.
To był taki bardzo skrót myślowy. Tuman jest przeciwieństwem hetmana. Hetman, to taki człowiek, który jeździ het, daleko, nawet za granicę. A tuman, to taki, który lubi wędrować tu, blisko.Cytat:
Zamieszczone przez don Enrico
Poszukałem trochę informacji o tej cerkiewce i okazało się że wprowadzam w błąd.
Nie jest to cerkiew łemkowska ( a dałbym głowę że jest).
Ma już parę lat, bo jej powstanie datowane jest na 1777 rok, ale była już dwukrotnie przenoszona.
Na obecnym miejscu stoi dopiero 30 lat.
Zapewne stoi ona sobie w "pepickim" Grodźcu Królowej
Nie udało się :-(
Aby zobaczyć tą cerkiew zapraszam do skansenu w Użgorodzie. Bardzo ładny skansen w samym centrum miasta.
Więcej informacji o cerkwii jest tu
http://ua.vlasenko.net/uzhhorod/pc170423.jpg
Św. Paweł stoi sobie cierpliwie przed cerkwią i z melancholią obserwuje wszystkich odwiedzających. Pewnie się zastanawia, ilu z nich jeszcze potrafi odczytać jego imię :wink:
http://www.bmiller.pl/forum/2010/cerkiew_100.jpg
Której cerkwi pilnuje?
Czasem, jak nikt nie słucha, pogada sobie ze św. Pietrem. Coraz trudniej im to jednak przychodzi, bo postawili ich po przeciwnych stronach bramy a obaj już są lekko przygłusi...
http://www.bmiller.pl/forum/2010/cerkiew_101.jpg
Tak mi się kojarzy ale z kościołem, tym z pociskiem w ścianie
Świętym Pietrowi i Pawłowi oprócz kłopotów ze słuchem w rozmowach o ich drewnianej cerkwi przeszkadzają także szumy. Szumy pochodzą od Szumów na płynącej nieopodal rzece i choć dość do nich daleko to niosący się po wodzie dźwięk czasem i w tę okolicę dociera. A że święci stoją po przeciwnych stronach murowanej dzwonnicy bramnej to pogadać mogą tylko w absolutnej ciszy.
Szumy to mi Roztoczem zalatują, ale jade tam jade i dojechać nie mogę, a że nie byłem to nie wiem ....