Odp: Czy znacie bieszczadzką gwarę?
W takim razie wyjaśniam. Purplać się znaczy - grzebać się, nie wiem, czy ktoś z was widział kiedyś jak purplają się kurki?? najpierw wygrzebują w ziemi jamki potem w tym leżą i "zamiatają" łapkami i skrzydełkami, robią to też np. w trocinach, a wróbelki, których jak wyczytałam na forum, mamy regres, co jest prawdą bo ciężko wypatrzyć już wróbla, purplały się w suchym błotku.
A co do ziemniaków smażonych na blasze i podawanych ze śmietaną, uwielbiam je, mniam, mniam, ale nazwy tego rarytasu niestety nie znam, może jej po prostu nie ma?
A co to znaczy 'ocharzyć się'?
Odp: Czy znacie bieszczadzką gwarę?
Nie znam ale kojarzy mi się z brudem. Brudna jak haja.
A co to jest sklep, maczanka i co oznacza zwrot kury się troszczą.
Odp: Czy znacie bieszczadzką gwarę?
Maczanka to taki jedzenie które przyżądza się z mąki, mleka i jeszcze pewnie czegoś... Do tego smaży sie tłuszczyk z kiełbasą lub boczkiem i polewa się naszą maczankę i na końcu potrzebujemy chleba który ,,maczamy,, w naswzej maczance i już mamy niebo w gębie :-) . Co do reszty słówek to nie znam i nie chce mi się do babci biegnąć zapytać... ;-)
Odp: Czy znacie bieszczadzką gwarę?
W Wielkopolsce "sklep" oznaczał piwnicę. "Idź do sklepu po pyry". W sklepie trzymało sie też beczkę z kiszoną kapuchą. Czy w pd.-wsch Polsce sklep oznaczał to samo, tego nie wiem.
Odp: Czy znacie bieszczadzką gwarę?
Cytat:
Zamieszczone przez
bertrand236
W Wielkopolsce "sklep" oznaczał piwnicę. "Idź do sklepu po pyry". W sklepie trzymało sie też beczkę z kiszoną kapuchą. Czy w pd.-wsch Polsce sklep oznaczał to samo, tego nie wiem.
Z tego co mi wiadomo to chyba to samo znaczyło -- oznaczało piwnicę taką osobną ,wolno zabudowaną , nie pod domem.Ale zdecydowanie mówiło się
" Idż do sklepu po ziemniaki" :smile:
Odp: Czy znacie bieszczadzką gwarę?
Odp: Czy znacie bieszczadzką gwarę?
Cytat:
Zamieszczone przez
agape
...
A co to znaczy 'ocharzyć się'?
Nie wiem dokładnie ,ale czy to znaczy "ubrać się , wyszykować się " coś w tym znaczeniu ??? może sprzątać , posprzatać ???
Odp: Czy znacie bieszczadzką gwarę?
Maczanka to to mniamuśne o którym pisał Kochanydarek. Niebo w gębie. Do sklepu po bulwy albo kartofle. Pozostały te troszczące się kury. Może dorzucę jeszcze Spas. Kto to jest?
Odp: Czy znacie bieszczadzką gwarę?
Kluka służy także do przyciągania gałęzi z owocami(w celu łatwiejszego ich zerwania).Plasterki ziemniaczane,pieczone na blasze,któż nie zna tego przysmaku,kto ma tradycyjną kuchnię?Jeszcze lepsze są pieczone na niej rydze z odrobiną soli.Chociaż pałanice i proziaki ,to to samo-jednak wolę pałanice(a do tego świeży miód).Już czuję ten zapach,nawet moja kicia węszy.....
Odp: Czy znacie bieszczadzką gwarę?
Cytat:
Zamieszczone przez
lucyna
Może dorzucę jeszcze Spas. Kto to jest?
Według mojej, skromnej w tym temacie wiedzy, Spas to Zbawiciel, Salvator, ale się nie upieram! Pozdrawiam!