Odp: Tak daleko stąd, a tak blisko ...
Cytat:
Zamieszczone przez
don Enrico
ale skąd się wziął w Siankach nasz dwuosobowy patrol ?
Otóż jest tam sklepik (górny), w którym oprócz płynów można liczyć również na nocleg
a bardzo sympatyczna gospodyni opowiada o miejscowych zwyczajach i historyjkach więc wciągnęliśmy go na listę obowiązkowych punktów turystycznych.
Chwilowo utknalem we Lwowie, gdzie dorwalem intrnet, ale spiesze doniesc, ze rzeczony sklepik owszem istnieje i nawet Pani sklepowa dobrze pamieta dwoch polskich "welycopedistow", ale tabliczki z napisem "noclegi" jak dotad nie wywiesila.
Poza tym wszystko sie zgadza. Jeszcze krotko odnoscnie cen w pociagu relacji Lwow- Sianki:
-piwo z siatki - 3 hrywny
-pierozki z siatki - 2.50
-lizakow, czekoladek, pasmanterii i majtek nie kupowalem, wiec cen nie podam :-) .
A poza tym - coz dodac - ludzie jak zwykle serdeczni, tylko dziwia sie bardzo, jak np. w Karpackim (Hnyle) zapytalem o droge na Starostyne, kazdy chcial mnie kierowac na Sianki, bo przeciez "tam pojezd idut, a nie ze Starostyny" :-) .
Dluzsza relacja (byc moze) po powrocie.
Odp: Tak daleko stąd, a tak blisko ...
Oto kolejne dwie dobre wiadomości :
Cytat:
Zamieszczone przez
luki_
(...) jeszcze krotko odnoscnie cen w pociagu relacji Lwow- Sianki:
-piwo z siatki - 3 hrywny
-pierozki z siatki - 2.50
(...).
ta druga szczególnie dla kol. Pierogowego
Odp: Tak daleko stąd, a tak blisko ...
Cytat:
Zamieszczone przez
don Enrico
(...) Ja takie spotykałem na kempingach we Włoszech , więc nazywam je typem włoskim
Widziałem (nie tylko, he, che) takie także w Bośni, w Sarajewie. Ot, uniwersalizm słowiański - bliski sercu (i innym organom).
Zadziwia mnie ten przybytek w Siankach z niebieskim dachem. Kolor istnieje juz parę lat, ale jakoś dotąd nie trafiłem tam (do Iwana trza było zajrzeć :) )
7 załącznik(ów)
Odp: Tak daleko stąd, a tak blisko ...
Jak się ostatnio plątałem daleko a blisko, wdepnąłem do sympatycznej knajpki z widokiem na Tarnicę:
Załącznik 29949
Na zewnątrz budynek może nie prezentuje się zbyt okazale:
Załącznik 29948
wystrój też raczej skromny:
Załącznik 29947
ale elementy wyposażenia wskazują na dbałość o "porządek":
Załącznik 29950 Załącznik 29951
A przecież widoki powinny działać uspokajająco:
Załącznik 29952 Załącznik 29953
Odp: Tak daleko stąd, a tak blisko ...
To pierwsze zdjęcie troszkę mnie zmroziło, owszem, widok na Tarnicę ładny , tylko te kratki ?.
Czy to modny deseń w tym roku ?
To może już lepszy ten ogródek na świeżym powietrzu
2 załącznik(ów)
Odp: Tak daleko stąd, a tak blisko ...
pisałem niedawno, że mam złe wieści odnośnie jakości drogi w Chyrowie.
gdy pedałowaliśmy z Henkiem, to zauważyliśmy, że idzie do złego - na obrzeżach Chyrowa pojawiły się jakieś rachityczne łatki. Pośmialiśmy się tylko - gdzieżby nam przyszło do głowy, że nastąpi co nastąpiło:
W CHYROWIE NIE MA DZIUR!
pięć kilometrów przed Chyrowem droga nagle staje się idealna.
tak wyglądało centrum Chyrowa jeszcze w czasie naszego rowerowania (zdjęcie stało się archiwalne):
Załącznik 30530
a tak wygląda teraz:
Załącznik 30529
Szkoda. Chyrów był najpiękniej podziurawionym miasteczkiem, jakie widziałem a teraz zaczyna przypominać rumuńskie miasteczka, tyle że drogę ma o niebo lepszą
Odp: Tak daleko stąd, a tak blisko ...
:mrgreen: SZOK !!!! ...i jak tu jeżdzić po czymś takim ???? :shock:
Odp: Tak daleko stąd, a tak blisko ...
Cytat:
Zamieszczone przez
Miejscowy
(...)
W CHYROWIE NIE MA DZIUR!
pięć kilometrów przed Chyrowem droga nagle staje się idealna.
(...)
Toż to zatrważająca wiadomość :mrgreen:
Czyżby upadła ostatnia radość jaką witała nas Ukraina na przejściu granicznym w Krościenku ?
.
http://www.youtube.com/watch?v=w34H8...layer_embedded
Odp: Tak daleko stąd, a tak blisko ...
mój dealer powitał mnie wczoraj radosnym okrzykiem:
- możesz jechać na Ukrainę!
później rozwinął, że przyjechali Turcy i zrobili drogę.
niestety; nawet od Krościenka dziur już nie ma!
czyli nasz Dobromil był bardziej sentymentalny niż myśleliśmy
a co było dalekie, stało się bliższe
Odp: Tak daleko stąd, a tak blisko ...
O jej ! Trzeba się spieszyć.
Dwa kilometry za przejściem można skręcić w prawo na Terło i Rosohy. Szykuj rower zanim i ta droga przykryje się tym czarnym brzydkim.