Duszku...o zakapiorach nie uczą, więc nieuk też może wiedzieć kto to zakapior
Wersja do druku
Duszku...o zakapiorach nie uczą, więc nieuk też może wiedzieć kto to zakapior
Straciłeś dwa cenne miesiące ze swojego zycia zakapiora pitoląc bez sensu na forum. Żyj nie teoretyzuj.
A ile smakowej jagodzinaki mozna wypic za ten czas , czas to litry wlane w siebie
...jagodzianki na kościach?
Najlepsza jest smorodinówka :) ....
Eeee bee porzeczki sie tykac lepiej cos zdrowego na oczy, z ziemniaka dobre podobno
...i to jest dyskusja zakapiorska.........nieco filozoficzna nieco bez sensu.....wobec ogromu kosmosu
PO wypiciu alkoholu bez akcyzy nachodzi mnie prosta myśl/apel taka by droga do zostania zakapiorem niekoniecznie wiodła przez męczarnie alkoholowego nałogu oraz na pitoleniu przy stole , lecz konkretniej i kretaczniej. Gmina Cisna jako poważny narząd rządzący w Bieszczadach powoła specjalna komisje orzekająca o procentowym stopniu zakapiorskosci każdego konkretnego przypadku . Wystawiając zaświadczenia stosowne w temacie i tak myślę ze ten papierek przyda sie od razu do renty Zusowskiej oraz tantiem należnych za całokształt wizerunku BIeszczadzkich moczymordów(oczywiście sa zarejestrowaniu w Zaiksie).Apeluje by wpisać zakapiora bieszczadzkiego na listę zawodów tak by osoby parające sie nim mogły legalnie odprowadzać podatek oraz mieć opiekę zdrowotna należna ciężko pracującym pitolącym nierobom.
Apeluje także by powołać specjalny etat w gmnie do kontroli zarejestrowanych zakapiorów!
howg