10 załącznik(ów)
Odp: Świdowca płajami z inwalidami
Jeszcze rzut oka ze szczytu Bliźnicy na wrak jeepa.
Podobno jakiś "mądry i inteligentny" Pan z Kijowa chciał pokazać synowi,
że wyjedzie swoją super maszyną na Bliźnicę od strony jeziorek.
No i jak widać na poniższej fotce nie udało się ...
Załącznik 46677
Dalej lecimy sobie płajem do Małej Bliźnicy i trawersujemy ją
Załącznik 46678 Załącznik 46679 Załącznik 46680
Załącznik 46681 Załącznik 46682
Jak już gdzieś wcześniej wspomniałem nasza grupa rekonwalescentów była międzynarodowa.
Nasz zagraniczny (a wlaściwie to miejscowy) kolega zapomniał namiotu, więc postanowiliśmy że solidarnie prześpimy się razem we trzech
w stai, zwłaszcza że zostaliśmy zapewnieni przez naszego zagranicznego kolegę że zaraz pojawi się luksusowa paterska staja prawie jak sanatorium.
Zeszliśmy na przełączkę
Załącznik 46683
I naszym oczom ukazało się to ....
Załącznik 46684
Znaczy się że nasze sanatorium chyba zbankrutowało.
A tu noc, zimno, cimno itd....
No i tak ze dwie godzinki "na latarkach" i bez latarki dajemy dalej płajem
w poszukiwaniu śladów baranów, krów i owiec ....
W końcu jest - nasze nowe luksusowe sanatorium w którym zaczynamy serię
wieczornych stacjonarnych zajęć rehabilitacyjnych.
Załącznik 46685
Wycieńczeni serią wymagających ćwiczeń idziemy spaty.......
Załącznik 46686
Odp: Świdowca płajami z inwalidami
no pięknie, czekam jak się dalej turnus potoczył :-)
Odp: Świdowca płajami z inwalidami
Cytat:
Zamieszczone przez
komisaRz von Ryba
no pięknie, czekam jak się dalej turnus potoczył :-)
Jak to . nie wiesz jak ?
Dzwoni mi telefon w kieszeni i kolega Jojo pyta czy to połączenie z Ukrainy jest bezpłatne dla mnie ?
i gdzie oni w ogóle są , bo gdzieś wyszli na Świdowiec , ale gdzie to jest ?
Tu tylko pomodliłem się o ich szczęśliwy powrót w doliny
Czy udało się ? ..... poczekamy, zobaczymy ?
Odp: Świdowca płajami z inwalidami
Cytat:
Zamieszczone przez
don Enrico
Dzwoni mi telefon w kieszeni i kolega Jojo pyta czy to połączenie z Ukrainy jest bezpłatne dla mnie ?
i gdzie oni w ogóle są , bo gdzieś wyszli na Świdowiec , ale gdzie to jest ?
To myśmy gdzieś dzwonili z sanatorium w trakcie ćwiczeń? I do Ojczyzny ? I do Don Enrico ?
Z tego sanatorium był w ogóle jakiś zasięg ?
Don Enrico opowiedz nam coś więcej :oops:
5 załącznik(ów)
Odp: Świdowca płajami z inwalidami
O świcie ... (tak koło 11 czasu ukraińskiego)
Załącznik 46700 Załącznik 46701
Nasze sanatorium było dość duże
Załącznik 46704 Załącznik 46702
A my dostaliśmy do dyspozycji excluzywne lokum przeznaczone wyłącznie dla ViP-ów
Załącznik 46703
Odp: Świdowca płajami z inwalidami
Do mnie też jojo dzwonił śpiewając piłkarskie przyśpiewki. Gdzie zatem inwalidzi byli, co jedli, co pili, co kurzyli, co wąchali, czym się smarowali? Może się dalej okaże.
4 załącznik(ów)
Odp: Świdowca płajami z inwalidami
Cytat:
Zamieszczone przez
mec
Do mnie też jojo dzwonił śpiewając piłkarskie przyśpiewki. Gdzie zatem inwalidzi byli, co jedli, co pili, co kurzyli, co wąchali, czym się smarowali? Może się dalej okaże.
No właśnie ... wszystko wypili i rano troszkę suszili .....
A nasze sanatorium padło też ofiarą Globalnego Ocieplenia
i kuracjusze musieli zabrać kubeczki i zasuwać kilkaset metrów
do wyschniętego (jak większość tej jesieni w Karpatach) wodopoju
Załącznik 46724
do wodopoju z widokami na Małą Bliźnicę
Wielka :razz: Bliźnica jeszcze w chmurach.
Załącznik 46725
woda o poranku !!!!!! woda !!!!!!
Załącznik 46726
potem kuracjusze pyszne zupki zdrowotne z chińskiej kuchni sobie ugotowali
i kanapki z miejscowym chlebkiem posmarowali czymś tam ....
Załącznik 46727
Odp: Świdowca płajami z inwalidami
Typowy turnus kuracjuszy
.... trzeci dzień opowieści mija , a GÓRA mówi - ja wciąż niczyja ..:twisted:
Odp: Świdowca płajami z inwalidami
Cytat:
Zamieszczone przez
don Enrico
Typowy turnus kuracjuszy ...
Zyjemy w wolnym kraju a ten sąsiedni, do którego pojechali kuracjusze, też jest w pewnych obszarach wolny. No to co się czepiasz:-)
Jojo słynie z wypraw, które polegają na długich i złożonych dojazdach oraz na nietuzinkowym przebiegu wędrówek pieszych.
Ja się tylko dziwię, że jeden z uczestników aż sobie nogę pochlastał piłą łańcuchową, by zostać zakwalifikowanym.
Przy okazji: łańcuchowa piła motorowa jest chyba bardziej bezpieczna od elektrycznej, bo głośno huczy, przez co wzbudza respekt i wymusza ostrożność.
Odp: Świdowca płajami z inwalidami
Cytat:
Zamieszczone przez
don Enrico
...Dzwoni mi telefon w kieszeni i kolega Jojo pyta czy to połączenie z Ukrainy jest bezpłatne dla mnie ?
i gdzie oni w ogóle są , bo gdzieś wyszli na Świdowiec , ale gdzie to jest ?
Tu tylko pomodliłem się o ich szczęśliwy powrót w doliny....
Cytat:
Zamieszczone przez
mec
Do mnie też jojo dzwonił śpiewając piłkarskie przyśpiewki. Gdzie zatem inwalidzi byli, co jedli, co pili, co kurzyli, co wąchali, czym się smarowali? Może się dalej okaże.
znaczy ja też odebrałem telefon z nieznanego numeru, dzwoniący nie brali pod uwagę różnicy czasu i pod koniec pytali czy płacę za rozmowę :-P
legenda mówi że po pijaku dzwoni się do swoich byłych :shock: może dzwonili w czasie zabiegów?
czekam jakie dalsze przygody na turnusie
no i czy się kuracjuszom polepszyło?