-
Do mnie prosze dopisac jeszcze 4 osoby.
Jagna poprosze 6 znaczkow:)
Mysle ze kielbase mozna kupic wczesniej dla wszystkich i sie potem rozliczyc.
Inne zakaski mysle ze kazdy cos przywiezie lub zrobi np: jakies saltki, pomidory, konsrwy, paluszki do piwa czy sery -taka zbiorka co laska i do jednego kosza. Na miejscu tez bede wczesniej wiec pomoge.
29 kwietnia bylem w Sekowcu i rozmawialem z P. Basia - wlascicielka, praktycznie caly osrodek jest zarezerwowany przez nas :) ale jest jeszcze pare wolnych domkow jak by ktos sie jeszcze zdecydowal.
Bedzie tez juz czynny barek w ktorym byl ostatni kimb wiec bedzie piwo z beki na miejscu. Jezeli beka piwa od admina jest aktualna to pani basia moze ja zakupic oczywiscie w cenie hurtowej zebys Darku nie musial jej taszczyc, w razie co skontaktuj sie z nia.
Jezeli tfu tfu pogoda nie dopisze mamy awaryjnie dwa duze dachodomki na szczycie osirodka tzw swietlice mysle ze w jednym spokojnie wszyscy sie zmieszcza a jak bedzie ladnie to chyba tradycyjnie przed barkiem.
-
Witam. Jak mi sie uda zalatwic delegacje (bo musze w sobote do roboty iść) to też będę!!!! Na znaczki, plakat i spiewnik trzeba sie zapisywać? Jeśli tak to się zapisuję.
PYTON
PS. Wszystkie znaki na niebie i Ziemi wskazują że się pojawię - własnie gadałem z Szefową: Jak pan potrzebuje niech pan jedzie.
Hura!
-
Śpiewnik jest na ukończeniu - myślę, że w poniedziałek uda mi się już go jakoś wam udostępnić.
Kilka egzemplarzy śpiewnika przywiozę ze sobą (jak by kto nie zdążył wydrukować sobie sam), ale nie liczcie, że dla wszystkich wystarczy, nie będę dzwigać i wozić pociągiem 60 egzemplarzy.
Ptojekt znaczku już od Markam dostałam więc w poniedziałek idę złożyć zamówienie na 60 znaczków. Mam nadzieję, że wystarczy.
Co do jedzonka i zakąsek to też myślę, że należałoby zakupić na główne "obrady" wspólną kiełbachę i chlebek a co do reszty to zbiórka do jednego koszyka wszystkiego, co przywieziemy we własnych plecaczkach.
Teraz tylko pogody sobie życzmy i w drogę.
Pozdrawiam
J.
PS. Liczcie do listy mnie i Tosię
-
Ja jestem za zakupem wspólnej kiełbasy (ja ni jadam) i chlebka a reszta to "co łaska" do koszyka od KiMBowiczów. Cos tam sie skomponuje:)
Aha jade JA i ZBYNIO. W pociąg wsiadamy 18 maja to na miejscu bedziemy 19. oczywiście jak nic sie nie zmienia hihi
Buziaki słodziaki
-
Wspólna kiełbaska i chlebak na główne obrady :) to świetny pomysł, niestety ja chyba nie mogę podjąć się jego realizacji ze względów technicznych... otóż na KIMB jadę pociągiem i nie bardzo wiem jak w taki sposób mogłabym przewieźć lub pomóc w przewożeniu wielkiej sterty kielbachy.... ?
dlatego też jeżeli ktoś dysponujący autkiem i zajmie się ogólnym prowiantem, to chętnie wezmę udział w składce... jeżeli jednak nikt taki się nie znajdzie to myślę że i tak uda nam się wspólnymi sklecić małe conieco z tego co przytaszczymy w plecaczkach :) czekam z niecierpliwością
hanka
-
Hej :)
Proszę o dopisanie mnie do listy KIMBonautów :)
Wiozę ze sobą pusty plecak, bowiem, jak słusznie zauważyła kiedyś Asiczka - zakupy żarciowe w Biesach nawet te nasze, malutkie, w jakiś sposób mogą pomóc wzmocnić kruchą gospodarkę tego regionu :)
I w ogóle kupowanie i wożenie jadełka w dzisiejszych czasach, to wożenie drewna do lasu:)
Proponuję raczej składkowanie się i dokonanie Centralnych Zakupów przynajmniej jeśli chodzi o kiełaskę, chleb i trunki na Centralne Uroczystości :)
Pozdrawiam Wszystkich Biesolubnych Biesołazów
Derty
-
i ja bede na 100%, w biesy wybieram sie juz w poniedzielek wg planow w sekowcu bede w srode wieczorem, wiec pomoge w przygotowaniach, na znaczek to juz sie kiedys zapisywalem, wiec sie przypominam.
co do jadla to jestem za zrzutka na kielbaske, trunki, a reszta to co kto przywiezie.
i to tyle jak na razie.
-
HEJ, HEJ a gdzie te tłumy KIMB-owiczów ? :shock: :shock: :shock:
Czyżby zostali sami Twardziele i Twardzielki?
Wezwanie Admina od wczoraj wisi,
grubo ponad sto wyświetleń tematu,
a osób może niespełna 20 by naliczył.
Jeśli będzie około 20 osób to faktycznie nie powinno być problemu ze składkowaniem się, poza tym częściowo przekonuje mnie uwaga Asiczki o wzmacnianiu gospodarki, chyba coś w tym jest, tym bardziej, że kupując w hurcie łatwiej się targować :mrgreen: .
Cześć
ww
-
Dziękuję
Dertemu i ww, że przychylili się do mojej sugestii - zakupów na miejscu. Skoro chcecie pomóc temu miejscu i ludziom - zacznijcie od prostych rzeczy, np. zakupów w miejscowych sklepach. Gwarantuję, że są dobrze zaopatrzone. A jak lubicie biegać z koszykiem to są samoobsługowe nawet w Lutowiskach.
ukłony
-
Tak, tak. Asiczka ma racje.
Kupując polskie produkty dajesz pracę :P (za dużo tv:)
Ja moge negocjowac ceny zakupów hurtowych, moim marzeniem jest zostac negocjatorem. mam nadzieje ze dacie mi sznse.