Hilf, Hilf, Hilf... Dobry nick, bo Ty naprawdę chyba potrzebujesz pomocy...Cytat:
Zamieszczone przez Hilf
A ja muszę trochę od Forum odpocząć.
Pozdrawiam
Wersja do druku
Hilf, Hilf, Hilf... Dobry nick, bo Ty naprawdę chyba potrzebujesz pomocy...Cytat:
Zamieszczone przez Hilf
A ja muszę trochę od Forum odpocząć.
Pozdrawiam
A jak wygląda sytuacja w okolicach soliny... na dzień dzisiejszy?? Wieczorem tam jade więc wolę wiedzieć czego sie spodziewać... :)
Może żeczywiście potrzebuje pomocy, może jestem nienormalny.
A co to właściwie znaczy być normalnym ??
........
znowy włącza się we mnie filozof :)
A te forum nie po tu jest żebym pisał jakieś wywody na temat własnego jestestwa
zapraszam na gg :)
Jestem nienormalny i wcale sie tego niewstydze , za pomoc dziękuje ale nieskorzystam, niechcem powielać schematu człowieka takiego jak Ty ....
Dobrze mi z tym kim jestem i jakim jestem ...
W okolicach Soliny i w całych Bieszczadach sytuacja sie poprawiła. Nie ma juz zagrozenia powodziowego, przestał padac deszcz, dzis jest jaka taka pogoda, bo tak idealnie całkiem nie jest. Jest troche chmur, ale w sumie jest ciepło. Wyschły nawet błota, wczoraj byłam na shantach (Cypel Polanczyk) i az sie zdziwiłam, że po tych ulewach było względnie sucho. (nie było bajora). A shanty były super, był kto?
No i dzięki Bogu, że przestało padać. Mogła dojść do skutku zaplanowana impreza w Polańczyku, i - przede wszystkim - ustępuje zagrożenie powodziowe w całym rejonie.
Z tego, co podają środki masowego przekazu, straty szacuje się na ok. 70 milionów złotych. Często szkody dotknęły gospodarstw, które nie mogą sobie pozwolić nawet na wykupienie polisy ubezpieczeniowej. Może dlatego sytuacja ta nie potrafiła jakoś mnie rozbawić.
Dzięki Martynko za dobre wieści.
Poza tym naprawdę przyjemnie jest przeczytać w końcu post napisany po polsku...
Pozdrawiam