pewnikiem już nie wróci, ale zawsze zostają wspomnienia na szczęście.Cytat:
tylko czy razem z torami wróci duch Twoich wypraw,
Poniżej tak trochę dla przypomnienia, i nie tylko.... :!:
Jakość nienajlepsza, sokrki, ale tylko takie mam.
Wersja do druku
pewnikiem już nie wróci, ale zawsze zostają wspomnienia na szczęście.Cytat:
tylko czy razem z torami wróci duch Twoich wypraw,
Poniżej tak trochę dla przypomnienia, i nie tylko.... :!:
Jakość nienajlepsza, sokrki, ale tylko takie mam.
i nastepne
i jeszcze raz
Kiedy to było :?: Kolejny raz potwierdzasz, że Biesy czarno-biale mają więcej uroku niż kolorowe :!:
>niestety nie, najczęściej zwykłymi torami do Komańczy lub Łupkowa, a dalej na nogach, no >ale jak odbudują tory to nadrobię, tylko czy razem z torami wróci duch Twoich wypraw, bo >obawiam się, że w tej inwestycji może być za dużo komercji.
Troszkę racji możesz mieć oczywiście,wtedy funkcja turystyczna kolejki była na doczepkę.We wtorki i czwartki był doczepiony wagon z chlebem,kiełbasą i piwem;handelek na każdym przystanku odbywał się bez stawania składu :o ,głównie transportowano drewno(dłużycę).Ponieważ moi koledzy doglądali torowiska itp to jeździliśmy głównie na odkrytych platformach :D (po znajomości :wink: )
Ech,to se ne vrati...Ale trasa fantastyczna,polecam :D
hej! przełom lipca i sierpnia 1978,Cytat:
Zamieszczone przez zillo
czarno-białe ma swój urok, to jest fakt, ale kolorem też można się pobawić i może też być fajnieCytat:
Zamieszczone przez zillo
Marek nic lepszego nie mogłeś załączyć na wieczór -- super dzięki , ten dym snujący się w dolinach , wagoniki z drewnem i "dyliżans" podczepiony do składu --wyskakiwało sie na podjeżdzie z wagonika i w las...Cytat:
Zamieszczone przez marekm
"wylać " się :wink: i jeszcze zdążyło sie wskoczyć do przedostatniego wagonika :D
to se ne wrati pane Marek ale ...
Cytat:
Zamieszczone przez marekm
To nie w Bieszczadzie ale z tych samych lat i podobne
Pomysł - miodzio.
Tylko żeby nie było tak że otworzą nam z powrotem wąskotorówkę, ale normalnotorową do Nowego Łupkowa to się już nie dostaniemy. Oby nie, oby nie ...
J.P
Zgadza się to o Rzepedź sie rozchodziło a nie o Komańczę. Przy okazji sprawdziłem kasetę gdzie to uwieczniłem i był to rok 1992.Zastanawiam się czy nie ostatni,gdzie tak daleko kolejka dochodziła.Cytat:
Zamieszczone przez Piotr