Mi sprezentowano mandat poza obszarem BdPN w okolicach Komańczy. Na logikę rzecz biorąc pogranicznicy patrolują teren całej zielonej granicy + ciągi komunikacyjne którymi do granic się dociera.
Wersja do druku
Mi sprezentowano mandat poza obszarem BdPN w okolicach Komańczy. Na logikę rzecz biorąc pogranicznicy patrolują teren całej zielonej granicy + ciągi komunikacyjne którymi do granic się dociera.
Spróbuj zmienić sposób myślenia. Skoro nocujesz w "gorących miejscach", to łamiesz prawo i jesteś przestępcą. Jeśli akurat Cię nie złapią, to jesteś przestępcą, któremu się wyjątkowo upiekło. A Biesy mają wystarczająco dużo miejsc, w którym możesz się legalnie i intymnie rozbić.Cytat:
Zamieszczone przez buba
Pozdrawiam :)
Buba. Może ty sie lepiej w Bieszczadach nie pokazuj? :x Wszyscy kochamy głuszę, ciszę, ale przedewszyskim czyste i nie zadeptane góry. Jk każdy bedzie sie rozbijał gdzie chce to za pare lat zostanie tam tylko kupa smieci i przyrodnicza pustynia!!!Cytat:
moze doradzicie w jakich "goracych miejscach" nie warto nocowac bo straz sie tam zbyt czesto kreci????????????????
Buba bardzo prosze TY nie jedż w Bieszczady!!! :x
Krzycho, spoko, nie koniecznie bywa tak źle. Ruch turystyczny nie przybiera w Bieszczadach aż w tak szaleńczym tempie. I raczej na tle ogółu to wyjątkami są osoby którym chce sie obcować aż tak z naturą.
Po mnie nawet byś nie poznał gdzie ognisko paliłem, chocbyś stanął na tym miejscu zaraz po mnie.
Malo ale po pierwsze takich turystów jest naprawde mało, a nie raz znosiłem ze szlaku torbę nie swoich smieci bo mnie wkurzalo to że leżą mi na drodze, a po drugie prawo jest prawem (dura lex sed lex - twarde prawo ale prawo), jak nie będzie precedensów to i nie będzie kłopotów. Jeden po sobie posprząta innych pięciu nie, jeden dogasi ognisko, drugi spali las więc nie ma się co chwalić takimi dokonaniami. Też bym chętnie chodził na mapę przed siebie ale twardo trzymam sie szlaków (zwłaszcza w BPN). Jest dość takich nieuczęszczanych i można znaleść cisze. A co do noclegu..... co wam przeszkadza - hałas na polach namiotowych? śmieci na nich? osrane okolice pola? tak? to jak pozwolimy nocowac kazdemu na szlaku w ten sposób będziemy to mieli wszedzie. A jeżeli uważasz że az takiego ruchu nie ma w Biesach to co ci na tych polach namiotowych przeszkadza :?:Cytat:
Zamieszczone przez malo
Mądrze KKKrzychoo piszesz, ale nie do końca się z Tobą zgadzam. Fakt, ktoś wymyślił pola namiotowe po to by na nich nocować i prawie wszyscy to robią. Myślę, że ludzi jak malo, czy buba nie iest wielu i tacy jak oni, poszukiwacze dziczy i ciszy potrafia ją uszanować.
Po mnie również i podejrzewam,że po bubie także.Cytat:
Zamieszczone przez malo
Wcale nie każdy chce nocować na szlaku, więcej, tych, którzy się na to decydują jest naprawdę mało i jestem przekonany, oni śmieci nie zostawiają.Cytat:
Zamieszczone przez KKKrzychoo
Pozdrawiam.
miejsce legalnego noclegu z zasady nie jest juz miejscem dzikim.. bardzo wspolczuje osobom ktore twierdza ze kazdy w czasie noclegu robi wokol siebie bagno i gnoj- wspolczuje ,widac tylko takich ma znajomych i tylko takich ludzi wokol siebie spotyka.. ktos kto chce nocowac w dziczy, widac nie lubi syfu i wszelakich innych oznak cyfilizacyjnego bagna wiec szuka miejsc gdzie one nie dotarly i chce te miejsca takimi zachowac.. poza tym rozwalaja mnie moralizatorskie tony na forum , bo jesli ktos pyta o rade to nie po to zeby posluchac wymadrzania.. a stwierdzenia "jestes przestepca" lub "ty lepiej w bieszczady nie jedz" sa po prostu zalosne...
jesli ktos nie sypial w dzikich miejscach i nie spotykal ludzi , ktorzy robia to czesto i nawet rozszesuja trawe po namiotach zeby nie byla zbyt zgnieciona gdy odchodza niech lepiej niech sypia w swoich schroniskach i polach namiotowych i nie odzywa jak nie ma nic ciekawego do powiedzenia...
i chcialam podziekowac za rady tym ludziom ktorzy odpisali cos konkretnego, bo wszedzie mozna spotkac fajnych ludzi i smerfy waznaki ;)
Niech to wreszcie do ciebie dotrze - chcesz czy nie, prosisz o radę "jak złamać prawo i uniknąć odpowiedzialności", capisci? I kto tu jest żałosny?Cytat:
Zamieszczone przez buba
Mam prawo wyrazić na twój temat własną opinię, tak jak ty możesz kpić z "moralizatorskich tonów" czy dzielić ludzi na "fajnych" i "ważniaków".
Z ciekawości - do jakiej kategorii zaliczasz siebie? Bo nie pasujesz mi do żadnej z powyższych.
jezeli ktos nie chcial mi doradzac jak zlamac prawo, mogl napisac "nie odpowiem ci na to pytanie bo mi moje wewnetrzne przekonania i lojalnosc wobec prawa nie pozwala" i tyle... a powyzsze stwierdzenia niektorych forumowiczow byly co najmniej niemile... ja tematu nie zaczelam w sposob niemily, wartosciujac ludzi czy cos w tym rodzaju..