Występują też wędkarze i też na terenie Bieszczad . Ciekaw jestem opini (nawet nie wiecie jak bardzo :))
Pozdrawiam PF
ps
w tej "branży" klusownictwo z legitymacją czy bez też istnieje . Ale o wędkarzach ........ ..
Wersja do druku
Występują też wędkarze i też na terenie Bieszczad . Ciekaw jestem opini (nawet nie wiecie jak bardzo :))
Pozdrawiam PF
ps
w tej "branży" klusownictwo z legitymacją czy bez też istnieje . Ale o wędkarzach ........ ..
W dzisiejszych czasach absolutnie nie możemy mówić o "...pierwotnej idei polowania..."
Dziś możemy mówić o nowoczesnej, opartej na najnowszych badaniach naukowych gospodarce łowieckiej. Łowiectwo to przede wszystkim hodowla i ochrona zwierząt. Myśliwstwo jest tylko niewielkim, wcale nie najważniejszym wycinkiem łowiectwa. Odstrzał redukcyjny i sanitarny, czy tego chcemy czy nie chcemy, jest koniecznością. Z powodu rozwoju cywilizacyjnego znacznie ograniczone są naturalne biotopy i ostoje zwierzyny. Te istniejące są masowo naruszane przez turystów, grzybiarzy, kłusownikow, najmniej przez myśliwych. Nie wtedy jest idealnie kiedy zwierzyny jest dużo. Musi być zachowana odpowiednia struktura populacji.
Piszę te słowa z punktu widzenia człowieka któremu naprawdę zależy na ochronie zwierząt. Nie jestem myśliwym, nie mógłbym być!
Gdybym jednak był, po tym co tu przeczytałem, nie przyznałbym się. Przerażają mnie głosy według których życie człowieka, (przeprasam,nie człowieka-myśliwego) jest mniej warte od życia zwierzęcia.
Myśliwego można zastrzelić, wrzucić do zalewu, rzucić niedzwiedziowi na pożarcie...etc. Czy aby nie przesadzacie??? Pozdrawiam!
No nie wiadomo, śmiać się, płakać czy zadzwonić do znajomego prokuratora.
Pwstrzymałem się, podejrzewając (oby niesłusznie) że może to być przypadek medyczny, z gatunku tych, wobec których medycyna jest bezradna!
Przypomniałem sobie co Pani Przewodnik dwojga imion napisała w innym wątku - "Praca magisterska o Bieszczadach-liczę na Wasza pomoc" - cytuję..
"...Na forum każdy może się wypowiadać i pisać to co chce..." No, chyba że tak. Życzę powodzenia. Allelluja i do przodu!
Witaj! Śmiać się, płakać lub zadzwonić do prokuratora. Wszystkie opcje dobre łącznie z wysłaniem mnie do psychiatry. Masz rację przypadek wobec którego medycyna jest bezradna. Nie chcę być agresywna w wypowiedzi wobec człowieka o bliskich mi w większości poglądach więc odpowiem tak: nie mogę zrozumieć jak człowiekowi może sprawiać przyjemność zabijanie drugiej istoty. Byłam mimowlnym świadkiem polowania w Olszanicy. Jeleń został osaczony pod skalną ścianą. Postrzelono go, starał się nadludzkim wysiłkiem uratować życie. Mysliwi patrzyli się i żaden nie starał się od razu skrucić jego męczarnię. Obserwowali spektakl. Byłam dzieckiem, też na to się patrzyłam. I wierz mi gdybym miała broń to pozabijałabym myśliwych.
To nie odosobniony przypadek. Podobny był w Horodku. Rozmawiałam z myśliwymi, moi koledzy polują. Argument, że w każdym środowisku są czarne owce do mnie nie przemawia.
Kochani, a jedliście kiedyś dziczyznę?? ;)))) Tak z rączką na serduszkach Waszych? hę? A propos rybekkkkk - zwierzątka na stoliczkach będą? te smakowite karpiki etc.? Czy może tylko pokarmikk roślinnyyyy???
Nie znęcam się nad zwierzetami. Nie ma karpików. W większości pokarmek roślinny. Nie jadam dziczyzny. Kilkakrotnie koledzy nakarmili mnie dziczyzną. Pasztet zajęczy i pieczeń z sarny. Gdy powiedzieli mi co zjadłam to zwymitowałam. Oczywiście, jestem miesożercą. Nie mogę tego zaakceptować, kilkakrotnie próbowałam zostać wegetarianką. Nie mogę, po trzech, czterech tygodniach mam kłopoty ze zdrowiem i przemożną chęć zjadania mięsa przeznaczonego dla zwierzaków.
Łowiectwo - TAK ale z LUDZKĄ twarzą: nie dla sportu i przyjemności. Odstrzał selekcyjny ZWIERZAT jest w niektórych przypadkach KONIECZNY (przykład: rozrzucona szczepionka p.wściekliznie dla lisom=zwiększenie populacji lisów=zmniejszenie drobnej zwierzyny=brak pożywienia dla powiększającej się liczby lisów=ataki na zwierzyne domową=wsiekłość ludzi; ten sam łańcuch wg mnie odnosi się do wilków, choć problem jest bardziej złożony....), szczególnie gdy CZŁOWIEK naruszył równowagę w ekosystemie - jak nawazył piwa niech samo go wypije i naprawi szkody. tylko trzeba to robic z GŁOWĄ!!! A najczęściej o tym decyduja ludzie nie mający nic wspólnego z branżą (ekonomiści-urzędasy a nie biologowie, ekologowie czy leśnicy).
ZRÓWNOWAŻONY ROZWÓJ - hasło ogólne ale zawiera wszystko co się tyczy tej sparwy i wielu innych dyskutowanych na tym forum (wyciagi, itp)
Pozdrawki
PYTON
Mówienie o tym że człowiek jest koroną stworzenia i dlatego jego życie liczy się najbardziej, jest urąganiem życiu ogólnie. Każde życie jest cenne a zabijanie dla sportu a nie dla pożywienia jest okrucieństwem. Niezależnie czy to będzie myśliwy czy też wędkarz. Mordując zwierzę róbmy to humanitarnie. Czy to będzie stworzenie hodowlane czy też dzikie. Ssak, ptak, gad czy ryba też chcą żyć. A zabijanie dla rozrywki eliminuje osobnika ze społeczeństwa taki ktoś jest BESTJĄ.
A jak nazwiesz zwierzę zabijające człowieka? Czy też BESTJĄ zasługującą na eliminację? Tak by wypadało! Tak czy owak selekcja rzecz naturalna!
I jeszcze jedno. Głoszenie teorii, że życie ludzkie ma taką samą wartość jak życie zwierząt jest co najmniej dyskusyjne a na pewno niebezpieczne!