8 załącznik(ów)
Odp: Kwietniowy wyjazd w Pireneje
Za życzenia nie dziękuję, żeby nie zapeszyć tej pogody - właśnie się pakuję.
Widzę Andrzej, że nie tylko Bieszczady zarażają, bo coś częściej zaczynasz jeździć w te Pireneje. Pokazałeś w filmie zbliżenie Vignemale’a (3298m – dla niewtajemniczonych najwyższy szczyt po stronie francuskiej). Ja, podobnie jak do poprzedniego obiektu Twojego filmowania, pokazuję górę z drugiej strony i nie jest tu ona już taka straszna – startujemy od Vallee d’Ossoue dojeżdżając do zapory wodnej (1840m) drogą szutrową (po drodze liczymy świstaki) i dalej pozostaje tylko ładny spacerek do góry. Od około 2600-2700m wchodzimy na lodowiec i nim już pod samą kopułę szczytową. Końcówka po łatwych skałkach i siedzimy na wierzchołku. Załączam kilka fotek z ubiegłorocznego wejścia, to może jeszcze kogoś z Forumowiczów zachęci to do pojechania w tamte strony.
Pozdrowienia
JarekBartek
Odp: Kwietniowy wyjazd w Pireneje
Nie mierzę tak wysoko. Moim marzeniem jest Petit Vignemale (3032m), na który można wejść bez raków. Na razie nie przewiduje chodzenia po lodowcu.
1 lipca doszedłem po śniegu do jeziora Det Mail (2335m), które jeszcze częściowo pokryte było lodem. Czułem się jak na innej planecie, byłem wzruszony widokami. Żal było schodzić.