Odp: Gdzie najłatwiej spotkac dzikiego zwierza
Dzięki PiotrzeB.To nie dla mnie tylko friendsa.Oni tutaj mogą pomarzyc o czyms takim jak jeleń,niedzwiedz czy wilk.Mają piekny teren typu Lake District,nazywają go krainą boga.Pięknie jest,góry pomieszane z jeziorami,ale o ciszy i spokoju,a zwłaszcza o dzikich zwierzętach zapomnij.Cisna i Komancza niedaleko więc postaramy się tam dojechac.
Odp: Gdzie najłatwiej spotkac dzikiego zwierza
Cytat:
Zamieszczone przez
archi61
Wybieram się w połowie pazdziernika w Bieszczady.Nigdy nie byłem ,sorry.Wybieram się z kolegą.Gdzie mozna najłatwiej podejrzec dzikiego zwierza-typu wilk,niedzwiedz.Nie spotkac,tylko poobserwowac przez lornetkę.Wybieramy się w okolice Ustrzyk Górnych,bo chyba tam jest najbardziej dziko,tak sądzę.Dzięki za porady
W okolicach Ustrzyk Górnych bardzo łatwo spotkać "dzikiego zwierza". Ma on zazwyczaj ludzką postać i charakterystyczny zapach piwa lub taniego wina.
Jeśli szukasz mniej ekstremalnych przygód, raczej udaj się w inne okolice...
Prawie miesiąc temu, w drugiej połowie sierpnia, wybraliśmy się na wycieczkę ze Studennego na Tworylne. Jest to dosyć uczęszczany szlak bieszczadzkich wędrówek (samochód można zostawić przy moście w Studennem)
Była może jedenasta przed południem... Zaczęliśmy iść w kierunku Tworylnego - żadnych ludzkich śladów w błocie nad Sanem. W pewnym momencie zauważyliśmy całkiem świeże tropy - najpierw małe stópki niedźwiedziątka, a po chwili wielkie odciski dorosłego osobnika. No i strach, i problem - iść dalej, czy się wycofać...
Drogi archi61 - bezpośrednie spotkanie z dzikim zwierzem, a jeszcze na dodatek dzikim zwierzem z młodym, to jest duże ryzyko. Na Prawdę.
Jednak szliśmy dalej, ową rutynową ścieżką, powolutku, starając się cały czas rozmawiać, aby dać zwierzakom (i nam przede wszystkim) szansę zejścia sobie z drogi. Niedźwiedzie tropy były coraz bardziej wyraźne, rosło napięcie. Po kilkunastu metrach, na samym środku ścieżki, zobaczyliśmy wielką niedźwiedzią kupę - jeszcze dymiącą...
Zaczynało wiać grozą... Szliśmy jednak dalej, powolutku, cały czas po niedźwiedzich tropach.
Drga przed samym Tworylnem staje się kamienista, więc tropy zniknęły. Odetchnęliśmy na górce tuż nad Tworylnem, i spożywając skromny posiłek wspominaliśmy przygodę.
Nie zawsze jest tak, że spotkanie "oko w oko z dzikim zwierzem" dostarcza osobliwych i ekscytujących doznań.
Czasami tak niespodziewany, tajemniczy kontakt, na nietypowym szlaku dostarcza tak wielu emocji, że żadne Ustrzyki Górne tego nie zapewnią.
Odp: Gdzie najłatwiej spotkac dzikiego zwierza
Jakiś czas temu przyjechały fotografy z NationalGeogr.. co by zrobić zdjęcia wilków w Krainie Wilka.
Przez dwa tygodnie chodzili prowadzeni za rączkę przez miejscowych leśników w miejsca gdzie "na pewno" zwierzyna ta ustawia się do zdjęć.
Chodzili, jeździli, szukali, pytali .......... i pojechali
Z powrotem , z pustymi aparatami.
Odp: Gdzie najłatwiej spotkac dzikiego zwierza
Zajrzyj w okolice bazy w Łopience. Tam miśki lubią przychodzić.
Pozdrawiam
Odp: Gdzie najłatwiej spotkac dzikiego zwierza
ja polecam Otryt, Dwernik Kamień.....na Tworylnym spotkałem wczesną wiosną duże stado żubrów :???:
Odp: Gdzie najłatwiej spotkac dzikiego zwierza
No to miałas przygodę.Ja bym wiał,mimo że nie jestem ułomkiem.Przecież ta niedzwiedzica zrobiałaby z was miazgę.Tak myslę.Ustrzyki nie zapewnią,to co zapewni????????Przecież jak patrzec na mapę to są Ustrzyki,Wołosate i KONIEC.A może to tylko tak na mapie wygląda.nie wiem,nie byłem.No mam teraz chaos w głowie.Dobra,może prosciej,na pierwszy raz i w dodatku z typowym Angolem co najlepiej??????????
Odp: Gdzie najłatwiej spotkac dzikiego zwierza
Myslałem że połącze łażenie po połoninach z przygodą.Podobno w Bieszczadach nie można się nudzic.To odpuscic Ustrzyki.????Ale chciałem wejsc na Tarnice i jakąs połonine,chyba carynska najbliżej.A potem dopiero pomyslimy gdzie znalezc zwierza,czteronogiego,nie zalatującego tanim winem.Miałem kolegę który pił wino razem z psem.Wiec w Bieszczadach może i niedzwiedzia można upic,hehehe
Odp: Gdzie najłatwiej spotkac dzikiego zwierza
To zacznij od Wołosatego i zrób kółko przez Rozsypaniec, Halicz Tarnicę. Potem śmignij przez Caryńską na Otryt do Chaty. Na zakończenie do Krywego. Trudno w Bieszczadach o miejsca bardziej "na uboczu"
Pozdrawiam
Długi
Odp: Gdzie najłatwiej spotkac dzikiego zwierza
Cytat:
Zamieszczone przez
archi61
No to miałas przygodę.Ja bym wiał,mimo że nie jestem ułomkiem.Przecież ta niedzwiedzica zrobiałaby z was miazgę.Tak myslę.Ustrzyki nie zapewnią,to co zapewni????????Przecież jak patrzec na mapę to są Ustrzyki,Wołosate i KONIEC.
Jaki koniec?!!!
To dopiero początek!
Tam się zaczyna Ukraina!!!
Idźcie tak, jak pisze Długi. A jak będziecie mieli szczęście, to nic was nie zje :-)
Odp: Gdzie najłatwiej spotkac dzikiego zwierza
Cytat:
Zamieszczone przez
archi61
Myslałem że połącze łażenie po połoninach z przygodą.Podobno w Bieszczadach nie można się nudzic.To odpuscic Ustrzyki.????Ale chciałem wejsc na Tarnice i jakąs połonine,chyba carynska najbliżej.A potem dopiero pomyslimy gdzie znalezc zwierza,czteronogiego,nie zalatującego tanim winem.Miałem kolegę który pił wino razem z psem.Wiec w Bieszczadach może i niedzwiedzia można upic,hehehe
Musisz wybrać: połoniny, albo dziki zwierz. Wszystko, co przeczytałeś wcześniej, to prawda. Ja żubra widziałem w okolicy Przełęczy żebrak, na Tworylne też przychodzą. Trafisz na rykowisko, to się zachwycisz, a i takiego wielkiego byka zobaczyć, to jest przeżycie! Na niedźwiedzia się nie nastawiaj, byś musiał mieć bardzo dużo (nie)szczęścia, ale jak spotkasz trop, a najlepiej parującą kupę, to zapewniam ci i tak wielkie emocje. O wilku też zapomnij, i tak dobrze, że nie wspomniałeś o rysiu, czy żbiku! Radziłbym bardziej patrzeć pod nogi, bo żmija też jest dzikim zwierzęciem, a o tę znacznie łatwiej. No i to, o czym pisał Rafał- przysiądź wędrowce na ławce pod sklepem, postaw piwo a historii nasłuchasz się mnóstwo, np. jak niedźwiedź rozszarpał pachwinę jednemu drwalowi, pokaże ci szpetną bliznę, a potem okaże się, że to po wypadku z piłą:razz:
No i zaopatrz się w książkę Marszałka "Las pełen zwierza".
Daj sobie spokój z Połoninami, tam nic nie ma. Szukaj ścieżek historyczno-dydaktycznych.Od siebie również polecam Otryt, Tworylne, Krywe, Dwernik-Kamień (na pierwszy raz koniecznie!, będziesz miał połoniny),względnie okolice Mucznego.