rewelacja! zwlaszcza to pierwsze z prosiakiem! od razu sie geba usmiecha! cudna jest ta wies! ehhh...znow TAM byc!!
Wersja do druku
A mnie najbardzie podoba się "wlazł kotek na płotek" i ta chata kryta strzechą. Przypomniało mnie się zaraz wczesne dzieciństwo i dom mojej prababci, też kryty strzechą i zawsze gacony na zimę, z polepą w kuchni i ogromnum kufrem. Piękne klimaty ale to już tylko wspomnienia.