Ile czasu Wam to zajęło? Wybieram się w październiku dokładnie na tę trasę tylko w drugą stronę. Z mapy wychodzi ponad 11h ale dziwne czasy na niej są więc wolę się dowiedzieć od Ciebie :-)
Wersja do druku
Pozdrawiam :) dzięki za informację Długi o Balnicy :) do zobaczenia na szlaku...
Jeżeli chodzi o `rajd` czy tez spokojny marsz poprzez Dział na Rawki dalej na Kremenaros i Riabią i zejście przez jawornik: Z `czasami` tamtędy nam zajmie `na bank` cały dzień, to październik, więc od 6 do 6 po południu i nie wiem czy czołówek nie będziemy używać :) ... Myślę o spokojnym maszerowaniu, ale `cały czas do przodu` z przestankami `tyle o ile`... Sam ciekawy jestem i nie wiem ile nam to zajmie, ktoś na forum pisał, że `energicznie` wyszło mu to przez 10 (pewnie się w ogóle nie zatrzymywał;)), a ktoś inny pisał, że 12 h `na spokojnie` (pewnie tez nie marudził ;))... pozdrawiam... ja będę do pary, znaczy nie sam, więc to mnie tez opóźni (szczerość ;)... połówka ma, tak nie zapodaje jak ja...szkoda...;)
O kurczę !!! Jakoś błędnie myślałem, że to już masz za sobą:-) Z czasów compass-owskiej mapy jak i z tablicy BPN https://picasaweb.google.com/1047635...97919112106178 wychodzi ok. 11.5h, z tym że czasy na Compassie jakieś porąbane :-( Oczywiście to w moim kierunku, w drugą stronę czasy podobne.
Kierunek taki obrałem ze względu na to że od Rawek do Wetliny większych podejść nie będę miał i dlatego wolę to mieć na końcówce trasy a światła na Połoniny może jeszcze wystarczy :-)
jeszcze takie miejsce jest kolo Maniowa
http://www.maniow11.kk-net.pl/main.htm
Nie wiem jak tam jest teraz (warto zadzwonic)- ale 4 lata temu bylo bardzo sympatycznie.
o ile lubicie takie klimaty :) tobie sie zapewne tam spodoba- ale nie wiem jakie gusta ma twoja połówka ;) bo pensjonat to zdecydowanie nie jest..
Widzę, że Maniów 11 spodoba mnie się (znaczy już mi się podoba :D) i połowie też pewnie... :D
ja bym wybrał BALNICE !!... fajne miejsce !!.. i kapliczkę też polecam !
Tomasie Pablo, przez Balnice i do kapliczki szli będziemy na pewno, zobaczymy w sumie w końcu gdzie nas zacznie dopadać zmrok :)
też polecam Balnicę:
http://www.balnica.pl/index.php
ale ten Maniów buby też fajny.
zdecydowanie polecam Ci odwiedzić Jankesa i Justynkę (to Maniów 11). jedni z najwspanialszych ludzi, których poznałam w Bieszczadach, spędziłam u nich przy pracy kilka dni. już sam ich dom, rozległe tereny podwórka, spowodują zapomnienie i zatopienie się w ich krainie. mają ok. 40 kóz, wokół kręcą się konie, psy (mniej i bardziej groźne). Jankes to młody bóg. A gdy namówisz Justynkę by zaśpiewała Ci przy ognisku, popłaczesz się jak dziecko......... Skąd ja to znam... piękniejszego głosu nie ma w całych Bieszczadach....
aha, obowiązkowo kupić u nich ser kozi z niedźwiedzim czosnkiem. mogę zajadać się tym non stop..